Cykl "Kłamca" - Jakub Ćwiek

[MissFuneral]

Miejsce 10 na mojej liście najlepszych książek i cykli fantasy to

Cykl Kłamca - Jakub Ćwiek

W skład cyklu wchodzą książki:

• Kłamca (zbiór opowiadań) (2005)
  
• Bóg marnotrawny (zbiór opowiadań) (2006)
  
• Ochłap sztandaru (2008)
  
• Kill'em all (2012)
  

Słów kilka o treści

Tytułowym bohaterem cyklu jest Loki, nordycki bóg kłamstwa. Jedyny, który ocalał ze szturmu aniołów na Valhallę po to tylko, by stać się ich najemnikiem. Jego zadanie nie jest skomplikowane: to po prostu bezwzględna eliminacja wszelkich demonów i nielicznych wałęsających się jeszcze po świecie pogańskich bożków.

Współpraca nie jest łatwa, ale aniołowie nie mają wyjścia - muszą zdać się na pomoc Lokiego, bo czasy są ciężkie. Bóg zrobił sobie urlop i nikt nie wie, gdzie się podział. Pod jego nieobecność Archanioł Michał ma na głowie nie tylko kontrolę nad zastępami niebieskimi, ale i wątpliwą przyjemność użerania się z Lokim, który za wszelką cenę chce pozostać niezależny...


Plusy

Cykl Jakuba Ćwieka na swój własny użytek określam jako "brudne fantasy". Nie uświadczymy tu wyidealizowanych bohaterów, romantycznej miłości, szlachetnej walki dobra ze złem. Główny bohater, tytułowy Kłamca, to twardy, bezwzględny facet typu macho, bez skrupułów, ale za to z wielką spluwą, która rozmiarem dorównuje cynizmowi właściciela. Z taką samą bezczelnością i nonszalanckim wdziękiem uwodzi kobiety i morduje mitycznych bogów. Zresztą, co tu dużo mówić, tu nawet anioły to niezłe skurczybyki.

Ciekawym (choć ryzykownym) zabiegiem moim zdaniem było wpakowanie do jednej książki (cyklu) elementów rozmaitych religii i wierzeń: chrześcijaństwa, mitologii nordyckiej, greckiej, rzymskiej, egipskiej i słowiańskiej. Takie nagromadzenie postaci z zupełnie różnych bajek może się wydawać lekką przesadą i trącić kiczem, ale zapewniam, że tak nie jest. Autor bardzo umiejętnie połączył ze sobą tę mnogość elementów, a że zrobił to z przymrużeniem oka i dużą dozą ironii, wszystko do siebie pasuje.

Do tego wartka akcja niczym w dobrym filmie sensacyjnym, dosadne dialogi, ciekawie zarysowani bohaterowie, ociekające ironią i sarkazmem poczucie humoru autora i całkiem niezły styl, przypominający trochę Sapkowskiego. Myślę, że z powodzeniem mogę polecić ten cykl i wielbicielom fantasy, i tym, którzy po prostu lubią się rozerwać i pośmiać przy dobrej książce. Uwaga, nie jest to odpowiednia lektura dla dzieci (przemoc, seks, wulgaryzmy).


Minusy

Z przykrością muszę stwierdzić, że z każdym kolejnym tomem widać u Ćwieka spadek formy. Pierwszy tom określiłabym jako rewelacyjny, drugi bardzo dobry, natomiast trzeci już tylko dobry. Wygląda to, jakby autorowi trochę zaczynało brakować pomysłów, a szkoda by było nie wykorzystać ogromnego potencjału tej historii.

Dlatego z niecierpliwością czekam na czwarty tom, zapowiadany na 2012 rok. Mam nadzieję, że autor czymś jeszcze zaskoczy, choć chyba dobrze by było, żeby na tym czwartym tomie zakończył.


Cytat z książki (tom I)

- Co tu się stało? - zapytał Loki, stając w progu piwnicy.
Siedzący na przewróconej ambonce Gabriel nawet na niego nie spojrzał. Wzruszył tylko ramionami.
- Michał dał się ponieść emocjom.
Loki zszedł powoli po śliskich od krwi stopniach i podniósł dłoń leżącą w kałuży wosku.
Przytaknął z uznaniem.
- I on to wszystko sam? Z emocji? Nie ma co, wrażliwy typ...