Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Ksiądz rzuca Klątwy podczas Mszy Świętej
#1
Mszana Dolna. Falę oburzenia wywołały słowa wypowiedziane przez ks. Stanisława Parzygnata, podczas mszy, w których odniósł się do plotek krążących po Mszanie. W swoich słowach mówił parafianom, by rodziły im się karłowate dzieci. Teraz tłumaczy, że sprawa jest już wyjaśniona.
[Obrazek: skanuj0003.jpg]

Od kilku miesięcy po Mszanie Dolnej krążyła plotka o proboszczu, który miał przegrać pieniądze w karty. Wykupić miał go sąsiedni proboszcz ks. Stanisław Parzygnat z parafii Miłosierdzia Bożego w Mszanie Dolnej. Plotki te nie znalazły przez cały ten czas jednak żadnego potwierdzenia, ale też według mieszkańców Mszany, którzy zgłosili się do nas z prośbą o zainteresowanie sprawą, nie zostały w porę przecięte. - Powstała w ten sposób historia, że ks. Stanisław, zgromadzonymi środkami na budowę kościoła wspomagał kolegę – mówi jeden z naszych Czytelników. - Insynuacje były bardzo daleko posunięte, ale nikt nie zareagował w odpowiednim czasie i plotka się rozrastała.

W Niedzielę Palmową na przedpołudniowych mszach świętych, ks. Stanisław Parzygnat postanowił w sprawie plotek zabrać głos. - Mówił, że Japonię dotknęła fala tsunami, a przez Mszanę Dolną przeszła fala oszczerstw i plotek – relacjonuje słowa wypowiedziane przez księdza pod koniec mszy jeden z naszych Czytelników, proszący o zachowanie anonimowości. - Mszanę określił jako miasto „bajcarzy i plotkarzy” i, że wszędzie indziej świat jest kolorowy. Młodego księdza będącego na parafii przeprosił, że trafił właśnie do Mszany.

Najbardziej parafian zabolały jednak słowa o dzieciach, które mają się im rodzić „karłowate i z wodogłowiem”, dzieciach „cierpiących za grzechy swoich rodziców”, o młodzieży „pryszczatej i niedomytej”, czy też „wykształciuchach, czyli .... wołowych”.

- Większość ludzi nie wiedziała w ogóle o co chodzi – mówią mieszkańcy Mszany. - Otwarliśmy szeroko oczy i nie wierzyliśmy własnym uszom, tym bardziej, gdy usłyszeliśmy słowa, iż proboszcz nie wie czy nam przebaczy, bo on jest góralem i nie potrafi wybacza jak Jezus. Życzeń od parafian nie chce przyjmować, do czasu kiedy będzie w Mszanie.

Podobne słowa ks. Stanisław miał wypowiedzieć wcześniej w Rabie Niżnej.

- Taka sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca. Trzeba było to powiedzieć konkretnym osobom, a nie w odniesieniu do całej parafii. Nie potrzebne było wyczytywanie imion osób, które miały plotki rozsiewać i mówić, że ich nazwiska znajdą się na tablicy ogłoszeń – komentują parafianie. - Tych słów słuchały dzieci i młodzież, a za chwilę ksiądz udzielał błogosławieństwa. To chyba wszystkich zabolało. Wielka szkoda, bo ks. Stanisław zbudował tą parafię i kościół, tego mu nikt nie odbierze, wykonał tu wiele, wiele dobrego. Niestety tymi wystąpieniami stracił sympatię i wdzięczność ludzką, która łączyła parafian i proboszcza.

- Sprawa zakończona i wyjaśniona, nie mam nic więcej do powiedzenia – skomentował dziś krótko w rozmowie z nami ks. Stanisław Parzygnat.

- My o żadnym wyjaśnieniu nie wiemy. Wystarczyło przyznać się do błędu wobec niewinnych parafian i powiedzieć za te niesprawiedliwe słowa i wybuch emocji zwykłe ludzkie przepraszam – komentują parafianie.

Sam osobiście byłem na jednej z w/w Mszy... brak mi słów. Nic nie jest wyjaśnione.



Mszana Dolna. Około 4 tys. osób uczestniczyło w Drodze Krzyżowej, która przeszła ulicami Mszany Dolnej w Wielki Piątek.

Piękna tradycja wielkopiątkowej Drogi Krzyżowej ulicami Mszany Dolnej trwa - nie inaczej było i w tym roku. W Wielki Piątek o godz. 22.00 z kościoła św. Michała Archanioła w zadumie i z zapalonymi świecami oraz pochodniami około 4 tysięcy mieszkańców przeszło ulicami Jana Pawła II, Marszałka Józefa Piłsudskiego, Starowiejską i Mikołaja Kopernika na plac budowy kościoła Miłosierdzia Bożego.

Tradycyjnie rozważania 14 stacji Męki Pańskiej przygotowały różne grupy społeczne ; Stacja I - ojcowie, Stacja II- matki, Stacja III - samorządowcy, Stacja IV - kapłani i siostry zakonne, Stacja V - Służba Maltańska, Stacja VI - Młodzież Oazowa, Stacja VII - lektorzy i ministranci, Stacja VIII - strażacy ochotnicy, Stacja IX - KSM, Stacja X - młodzież bierzmowana w tym roku, Stacja XI - chórzyści, Stacja XII - młodzież gimnazjalna, Stacja XIII -prywatni przedsiębiorcy, Stacja XIV - Rada Parafialna.

Historia nocnej Drogi Krzyżowej ulicami Mszany Dolnej sięga czasów powstania nowej wspólnoty parafialnej w Mszanie Dolnej - wtedy to ówczesny proboszcz parafii św. Michała ks. Zdzisław Balon i proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego ks. Stanisław Parzygnat, zaproponowali by wielkopiątkową Drogę Krzyżową poprowadzić ulicami miasta. Każdego więc roku kilka tysięcy wiernych idzie za wielkim krzyżem niesionym na ramionach od stacji do stacji przez kolejne grupy. Co roku też zmienia się kierunek nocnej wędrówki śladami ostatniej ziemskiej drogi Jezusa - w tym roku I Stacja była przy kościele św. Michała, zaś ostatnia XIV przy nowowybudowanej świątyni Miłosierdzia Bożego.

***

Krzyże symbolizujące stacje ustawiane były wzdłuż drogi przy płotach, na murach budynków kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem Drogi Krzyżowej. Niestety zanim uczestnicy dotarli do ostatniej stacji trzy z nich - znajdujące się na końcu Drogi Krzyżowej niestety zniknęły.


[Obrazek: 79.jpg]


Pare wybranych komentzarzy poniżej

alejandro:
No no! Jak pięknie! Jego Eminencja ks. Stanisław P. idzie z "niedomytkami" i "brudasami", którym brzydzi się podawać chleb i nogi myć, czyli z mieszkańcami miasta Mszana Dolna. Dumnie kroczy koło młodzieży, która "powinna się zajmować swoimi przyszczami". Za nim ze spuszczonymi głowami podążają "wykształciuchy", czyli "***** wołowe". Reszta korowodu to "bojcorze", którym "powinny się dzieci karłowate i z wodogłowiem rodzić". Na szarym końcu idą pewnie Ci, którzy chore dzieci już mają. A mają je kalekie, ponieważ "dzieci cierpią za grzechy rodziców". To cytaty z ogłoszenia ks. proboszcza Stanisława S. z miniomej niedzieli.
Nie rozumiem tylko, skoro "dopiero za Mszaną jest kolorowy świat", to dlaczego Jego Eminencja ciągle tkwi w tej dziurze i ręce po pieniądze wyciąga?
I bardzo się dziwię mieszkańcom Mszany, że pozwalają się tak bezkarnie obrzażać i rzucać na siebie "klątwy parzygnatowskie". Może rzeczywiście jesteście "***** wołowe"?
Mszano!!! Gdzie Twój honor???

bicykl1
alejandro popieram w całej rozciągłości , parzygnatowi by pasowało średniowiecze utrzymać , niech bulą sowicie na tace a jak zaprzyjaźniony proboszcz na hazardzie popłynie albo dzieciaka zmajstruje to mordy w kubeł. Aż dziw , że nikt mu tych durnych wywodów nie przerwał , myśli że jak ma mikrofon to może mówić co chce... Az by sie prosiło zaaplikować mu zimny prysznic, jak by tak na znak protestu w jedną niedzielę wierni dodali pare kroków i do Michała poszli może by myślec zaczął .. chodź nie sądzę

111ksiądz
Alejandro-jeżeli to prawda co piszesz,to tylko pogratulować!Pięknego pasterza macie-nie lękajcie się,ocknijcie się!

tymek86
Czytam i nie dowierzam,to prawda,napiszcie coś więcej.Średniowiecze,ale jaja.

alejandro
Coś mi się jednak wydaje, że Jego Eminencja nieprawdę na tych kazaniach mówił, bo czytając powyższe komentarze można stwierdzić, że w Mszanie nie ma "bojcorzy" ani "plotkorzy":). Wszytko co tu napisano jest szczerą prawdą. Zastanawia mnie tylko dlaczego ks. Stanisław P. nie odczytał w Wielki Piątek swojej "czarnej listy", na której miały się znaleść nazwiska osób mających czelność wypowiedzieć się niepochlebnie o Jego Eminencji. Pewnie, zbiera jeszcze materiały.
Nie ulega jednak wątpliwości, że porównanie mszańskiej afery hazardowej do "japońskiego tsunami", jest raczej nie na miejscu.

źr Limanowa.in

źr.Limanowa.in
[Obrazek: sygna4-1380474153.png]

Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach - to klęska.


  Odpowiedz
#2
Zatkało mnie. Brak mi słów Że też go ludzie na przysłowiowej taczce nie powieźli do Kurii.
  Odpowiedz
#3
O K**** i teraz wiecie dlaczego tak nienawidzę kościoła :D
  Odpowiedz
#4
Wiele spraw, tematów poruszał podczas Mszy Świętej... trudno mi tu cokolwiek podać jako przykład, bp to była przesada...
[Obrazek: sygna4-1380474153.png]

Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach - to klęska.


  Odpowiedz
#5
No to Ksiądz pojechał, po prostu brak słów .........!!!
[Obrazek: czarnybanerzatena1kopia.jpg]
  Odpowiedz
#6
To jest nienormalne:exclamation:
  Odpowiedz
#7
Powinienem napisać dosadnie i wprost co myślę o takim postępowaniu, ze względu na szacunek do Wszystkich Odjechanych ... nie skomentuję słów pseudo kaznodzieja.:diabel:
[Obrazek: Polska_Flaga.gif] piszę poprawnie
YOU'LL NEVER WALK ALONE.

  Odpowiedz
#8
Na wieczornej mszy ksiądź już się powstrzymał z takimi wypowiedzami, a szkoda bo spora liczba osób miała przygotowane dyktafony... :):)

Do TVN-u z nim... do Uwagi...
  Odpowiedz
#9
Do kuri napisać na niego na pewno się tym zainteresują.
  Odpowiedz
#10
Ludzie dużo mówią między sobą, chyba boją się ks. Proboszcza...
[Obrazek: sygna4-1380474153.png]

Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach - to klęska.


  Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Ksiądz a seks? Gdzie prawda. Karolina90 24 9 717 10.10.2013, 22:22
Ostatni post: da Vinci
  Skąd się wziął Ksiądz? Tomek1 5 6 240 08.10.2012, 12:08
Ostatni post: polx

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości