Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Najgorsze narkotyki.
#1
Którego narkotyku obawiacie się najbardziej?
Którego nigdy byście nie spróbowali?

Chciałbym, żeby pisząc w tym temacie, każdy używał argumentów. Może przestrzeże to innych przed braniem tego rodzaju specyfików.

Ja najbardziej obawiałbym się heroiny. Nie rozumiem ludzi, którzy wstrzykują sobie samemu i dobrowolnie cokolwiek w żyły. Ja ledwo lekarce podaję rękę, a co dopiero gdybym musiał to sam zrobić. Nie ma opcji. Ja nie wiem co tych ludzi tak pociąga do takich czynów. Kiedyś miałem znajomego, który ćpał i dawał sobie po kablach. Nie chce nawet pisać jak go skręcało jeśli sobie nie wstrzyknął odpowiedniej dawki.
  Odpowiedz
#2
Niewątpliwie każdy narkotyk działa negatywnie na nasz organizm, jednak sprawa inaczej wygląda w przypadku marihuany, a czegoś naprawdę groźnego. Pominę tutaj najbardziej kojarzone specyfiki i skupię się na czymś mniej znanym. Dezomorfina - Pochodna morfiny (10x silniejsza), inaczej zwana "krokodyl". Pewnie wielu z was słyszało już o kłopotach w Rosji, gdzie w 2010 roku było głośno o skutkach zażywania tego narkotyku. Otrzymywana domowymi sposobami mieszanka, jest niezwykle niebezpieczna dla organizmu. Nie będę rozpisywał się, jak bardzo groźny jest ten specyfik. To trzeba zobaczyć na własne oczy... W internecie jest sporo filmików, które przedstawiają ofiary tej substancji. Szukajcie a znajdziecie. "Przerażające skutki narkotyku (krokodyl)".
  Odpowiedz
#3
Ja może podejdę do tematu trochę inaczej... narkotyk jako substancja silnie uzależniająca, działających na ośrodkowy układ nerwowy i rujnująca nasze zdrowie, dla mnie najgorszy z najgorszych to nikotyna, o tym ilu ludzi zabija, doprowadza do ciężkich schorzeń, bez trudu przeczytacie wszędzie, o tym jak rujnuje kieszeń palacza, mówić wam chyba nie muszę, o tym jak mocno uzależnia - wie każdy kto próbował rzucić. Na dokładkę, jest społecznie akceptowana - nikt nie postawi nikotynisty i heroinisty na jednej półce, dostępna wszędzie, rozprowadzana przez najlepszego z najlepszych dilerów, wszak przez akcyzę to państwo czerpie zyski z handlu tą używką - poniekąd więc jest dilerem. Na dokładkę, chyba od żadnego innego narkotyku nie ma tylu uzależnionych, żeby oddać w pełni skalę zjawiska - nikotynę podobnie jak wiele chorób dotykających masowo ludność wypadało by nazwać - narkotykiem społecznym.
  Odpowiedz
#4
Narkotyki dzielimy na uzależniające psychicznie i fizycznie. Te "psychiczne" da się odstawić samemu, ale wymaga to determinacji i silnej woli, natomiast z "fizycznymi" nie jest tak łatwo, trzeba najpierw zastosować detox a potem pomagać narkomanowi w leczeniu.
Oczywiście najgorsza jest HEROINA czili brown, hera. Silnie uzależnia już od pierwszej dawki.
Wyobraźmy sobie , ze nasz mózg wydziela pewna ilość endorfin (tzw. hormon szczęścia), abyśmy czuli się dobrze, szczęśliwie itp ta ilość to powiedzmy 100%.
Duże dawki endorfin mózg wydziela np gdy jemy czekoladę, jesteśmy zakochani, lub mamy orgazm.

Hera powoduje wzrost poziomu endorfin o powiedzmy 500%, czujemy się niesamowicie szczęśliwi, ale mózg zauważa taki nadmiar i przestaje wydawać polecenia na produkcję endorfin.
Gdy brakije narkotyku i endorfin wtedy ich poziom gwałtownie spada i gdy jest poniżej 100% czyjemy się źle, gdy spada jeszcze bardziej czujemy depresję, a gdy spadnie do 0% (a spadnie bo mózg wydał polecenie wstrzymania produkcji) czujemy największy lęk jaki można sobie wyobrazić.
Czujemy się jak małe dziecko, które ktoś wystraszył i zamknął w ciemnej komórce, jeśli mamy jakiś lęki lub fobie to wszystkie one nagle się pojawiają i zaczynają nas dręczyć, jest to po prostu ogromny, ogromny STRACH, a właściwie suma wszystkich lęków, tych z dzieciństwa i tych obecnych.

Jest jednak substancja , która nie uzależnia, ani psychicznie, ani fizycznie , a jest traktowana jako narkotyk. To marichuana. Włączono ją do narkotyków, ponieważ długotrwałe branie (palenie) zawsze prowadzi do depresji, a depresja jest nieuleczalna. Po prostu po dłuższym okresie świat bez marychy staje sie tak smutny i szary, że ludzie sie załąmują. Rozwiązaniem jest rozsądne dawkowanie np raz na 2 tygodnie, ale nie da się tego kontrolować wśród młodzieży, więc wolano nie ryzykować.

Inną ciekawą substancją halucynogenną, która po odstawieniu nie zachowuje się jak sztuczne halucynogeny czyli poziom endorfin wraca do naturalnego poziomu 100% i nie spada niżej, jest ayahuasca (ajałaska) zwana też napojem Bogów. Znam osoby które, próbowały tego i ich postrzeganie świata się zmianiło od tamtej pory, są jakby bardziej uduchowione i twierdzą, że poszerzyła im się świadomość.
Ayahuasca jest przyrządzana z 2 rodzajów roślin. jedna jest silnym halucynogenem jednak zażyta jest trawiona przez żołądek i nie daje zadnych "efektów", natomiast druga roślina wstrzymuje procesy trawienne żołądka, dzięki czemu pierwsza substancja dostaje się do jelit i jest dalej rozprowadzona po ciele. Aby wyrobić sobie opinię na temat tej ciekawej substancji polecam obejrzeć kilka dokumentów:








Wdzięczność - najpiękniejcza waluta na świecie.
Jeśli masz szybkie łącze i chcesz ściągać z kilkudziesięciu serwerów uploadowych bez limitu prędkości, przetestuj TO:
[Obrazek: new_400x50.jpg]
  Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Moje dziecko ćpa, bierze narkotyki - co robić? adam-as 14 18 093 29.07.2020, 12:08
Ostatni post: MarcixM
  Poradnik dla rodziców . Narkotyki co musisz wiedzieć bez względu czy bierze czy nie ! KabumKabum 0 1 969 06.06.2016, 05:27
Ostatni post: KabumKabum
  Narkotyki - Czym są, tak naprawdę Szymon 1 16 763 09.04.2012, 21:52
Ostatni post: Hans

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości