17.02.2012, 14:21
Działacze Legii Warszawa chcą ściągnąć na Łazienkowską... 9-letniego Michała Barcia, który trenuje obecnie w zespole Stadionu Śląskiego. Niezwykle utalentowany trampkarz jest nazywany "polskim Messim", a filmy z jego grą robią w internecie furorę.
W Polsce podpisywanie kontraktów z kilkulatkami nie jest jeszcze regułą, ale na Zachodzie takie praktyki stosuje się od dawna. Miesiąc temu Arsenal Londyn zaproponował treningi w swojej szkole 5-letniemu synowi największej gwiazdy Kanonierów, Robina van Persiego – Shaqueelowi. Ze znakomitej siatki skautingu słynie również FC Barcelona, która co roku ściąga do Katalonii najzdolniejszych juniorów. W ten sposób na Camp Nou trafił m.in. Leo Messi. Michał Barć chciałby pójść w ślady swoich idoli, ale na rozwój jego talentu trzeba będzie poczekać przynajmniej kilka lat.
Barć jest już w Warszawie na rozmowach z działaczami z Łazienkowskiej, towarzyszy mu Manager Ireneusz Hurwicz i oczywiście rodzice. Legia tak bardzo chce tego piłkarza , ze obiecali załatwić pracę w Warszawie jego rodzicom, to akurat jest norma, należy się jeszcze mieszkanie i parę innych rzeczy. Barć ma jednak kilka innych propozycji. W domu 9-latka pojawiali się już przedstawiciele kilku niemieckich klubów, m.in. Fortuny Duesseldorf i Schalke 04 Gelsenkirchen.
W Polsce podpisywanie kontraktów z kilkulatkami nie jest jeszcze regułą, ale na Zachodzie takie praktyki stosuje się od dawna. Miesiąc temu Arsenal Londyn zaproponował treningi w swojej szkole 5-letniemu synowi największej gwiazdy Kanonierów, Robina van Persiego – Shaqueelowi. Ze znakomitej siatki skautingu słynie również FC Barcelona, która co roku ściąga do Katalonii najzdolniejszych juniorów. W ten sposób na Camp Nou trafił m.in. Leo Messi. Michał Barć chciałby pójść w ślady swoich idoli, ale na rozwój jego talentu trzeba będzie poczekać przynajmniej kilka lat.
Barć jest już w Warszawie na rozmowach z działaczami z Łazienkowskiej, towarzyszy mu Manager Ireneusz Hurwicz i oczywiście rodzice. Legia tak bardzo chce tego piłkarza , ze obiecali załatwić pracę w Warszawie jego rodzicom, to akurat jest norma, należy się jeszcze mieszkanie i parę innych rzeczy. Barć ma jednak kilka innych propozycji. W domu 9-latka pojawiali się już przedstawiciele kilku niemieckich klubów, m.in. Fortuny Duesseldorf i Schalke 04 Gelsenkirchen.
