Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!
Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!
19.11.2013, 21:45 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20.11.2013, 15:49 przez SimLay.)
Witajcie,
Mam mały problem.
Otóż zakochałem się w pewnej dziewczynie. Widzę się z nią codziennie w szkole. Chodziła ona w podstawówce do klasy z moim kumplem dlatego codziennie podchodzi do niego i z nim gada. Lecz co dziwne tylko kiedy ja z kumplem gadam. Wszyscy koledzy z klasy mówią ,że ona też się we mnie zakochała. Jeszcze bardziej utwierdza w tym przekonaniu to ,że czasami jak podchodzi to 'czochra'(bez skojarzeń) mi włosy a czasami się od tak przytuli co jest dziwne...
Proszę was o rade co mam zrobić bo ja jestem trochę nieśmiały.
PS: Chodzę do 1 gim. bo mnie rodzice później do szkoły wysłali
Podejdź, zagadaj normalnie, na jakiś neutralny temat Wyhacz ją jak chwilkę będzie sama, też zagadaj i zaproponuj wspólny wypad gdzieś (gdzie lubi- dyskoteka, koncert, kino, spacer ) Bez spiny.
19.11.2013, 22:02 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 19.11.2013, 22:05 przez Diablo09.)
Po pierwsze musisz podbudować swoją pewność siebie. To jest bardzo ważne, ale nie jest kluczem do sukcesu. Musisz zachowywać się jak mężczyzna (nie chodzi tu o dresiarza, itp.), być niezależnym, itd.
Na pewno nie zaszkodzi trochę bardziej zadbać o siebie, a dokładniej poprawić wygląd. Tylko bez szaleństw.
Huczu... Lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż żałować, że się czegoś nie zrobiło. Bo zawsze będziesz się zastanawiał nad tym - co by było gdyby... A to błędne koło.
Skoro już teraz piszesz, że odbierasz od niej pewne sygnały, to dlaczego miałbyś w sobie coś zmieniać?
19.11.2013, 22:11 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 19.11.2013, 22:14 przez SimLay.)
Diablo
Walne na siebie 5 butelek perfum
A tak na prawde to staram się ubierać jak zawsze. Chodzi o to ,że ja sie też jąkam jak się stresuje.
Edit
@up2
Ja nie mam wąsa
@up
No w sumie racja, postaram się jutro zastosować do waszych rad
Huczu, coś czułem że chodzisz do pierwszej klasy, stwierdziłem to po jeden z Twoich dzisiejszych wiadomości w shoucie, ale mniejsza o to, do tematu. Jesteś najstarszy z klasy, starszy od swoich kolegów, dojrzalszy jeśli dziewczyna się w Tobie zakochała to po prostu podejdź do ławki zagadaj czy to na przerwie. Już kiedyś komuś pisałem, jak ma przebiegać rozmowa z dziewczyną, pomyśl sobie że jest to Twój kumpel i po prostu podchodzisz, masz chwilkę, co słychać co Cię dziś fajnego spotkało a tam i tak aż słowa same do gęby będą nachodzić. Za kilka dni możesz jej powiedzieć że się Tobie podoba, z resztą dziewczyna sama to wyczuje. Dokładnie Ola, żałujemy w życiu tylko tego czego nie zrobiliśmy, a Ty Filip nie masz nic do stracenia. Możesz na mnie liczyć ;-)
"Bądź dobrej myśli, bo po co być złej" - Stanisław Lem.
19.11.2013, 23:58 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 19.11.2013, 23:59 przez da Vinci.)
W tym wieku to jeszcze nie jest kwestia związku nawet. Tutaj nie ma o czym dyskutować. Za duża rozbieżność emocjonalna między chłopcem, a dziewczyną, za czym idą kompletnie inne oczekiwania. Stąd też tyle tak krótkich związków w tym wieku w życiu nastolatków.
Huczu, pytasz co masz zrobić? Tutaj nie ma wielkiej filozofii, wystarczy nie popełniać błędów. Zaproponuj jej jakieś spotkanie po szkole, najlepszym pretekstem będzie wytłumaczenie czegoś z angielskiego, czy matmy, powiedz, że potrzebujesz kogoś, kto fajnie Ci to wyjaśni. Biorąc pod uwagę, że jesteście ku sobie, na pewno się zgodzi. Spotkajcie się u niej albo u Ciebie i dalej już pójdzie. Trochę więcej wiary w siebie, Stary Jak będziesz takim "miętkim" fajkiem, do niczego w życiu nie dojdziesz, nie wspominając o porządnym związku. Całe życie przed Tobą, jeszcze nie przed jedną panną będziesz się pocił, aby zagadać. To co czeka Cię jutro w szkole, to pryszcz