Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!
Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!
Za nami dwa kolejne mecze reprezentacji Polski w eliminacjach do MŚ w Brazylii. Nasza narodowa dostała znowu niezłego kopa, od Ukainy, która w osiem minut zaaplikowała nam dwie bramki. Następnie wygraliśmy z amatorami z San Marino i nagle sytuacja z dobrej zmieniła nam się na bardzo trudną.
Sama tabela może jeszcze nie wygląda tragicznie, ale biorąc pod uwagę, że dwa najtrudniejsze mecze (Ukraina, Anglia) gramy na wyjeździe, to przecież mecz z Czarnogórą też nie będzie spacerkiem, to jesteśmy w głębokim szambie. Żeby było weselej to nasi reprezentanci jakoś nie mogą się ze sobą dogadać, ani na boisku, ani w szatni czy w hotelu. Trener nie ma u piłkarzy posłuchu i szacunku, podobno się śmieją z niego podczas odpraw meczowych, napastnicy nie strzelają goli, obrona jest dziurawa jak durszlak, Lewandowski kłóci się z Obranakiem (nie wiem tylko w jakim języku, może przez tłumacza?). I mamy obraz tragedii w drużynie, która miała się zrehabilitować po mistrzostwach w Polsce i na Ukrainie. W związku z tym cała piłkarska Polska zastanawia się co zrobić, albo czego nie robić, aby było lepiej. Jedni nie oszczędzają piłkarzy inni jadą równo po trenerze i jego asystentach, a jeszcze inni wybiliby wszystkich razem i osobno. A jakie jest wasze zdanie na temat naszej pierwszej i najważniejszej drużyny? Macie jakiś złoty środek?
Najlepiej to żeby zaczęli biegać i w ogóle grać coś na tym boisku. Po meczu z San Marino miałem wrażenie jakbym był na meczu amatorskiego klubu w mojej okolicy. Zupełnie nic nie grali co by przypominało piłkę nożną na poziomie, ogólnie to szkoda słów, bo raczej żaden inny trener tu nie pomoże. Moim skromnym zdaniem powinni mieć płacone dopiero za jakieś osiągnięcia. Na dzień dzisiejszy to nasza reprezentacja gra beznadziejnie.
No niby tak, ale najdziwniej wygląda sytuacje kiedy nic się nie gra w reprezentacji, ale w klubach jak najbardziej. Lewandowski od dłuższego czasu (Z Grecją na ME) nie strzelił gola. Tych dwóch karnych z San Marino nie liczę, bo nie były wywalczone przez niego i nie były to bramki z gry. Natomiast w klubie strzela bramki w każdym meczu. Dzisiaj znowu ustrzelił gola z VFB Stuttgart, 20 gola w tym sezonie w Bundeslidze i prowadzi w tabeli najskuteczniejszych strzelców. Pytam więc dlaczego strzela w klubie a w reprezentacji nie? Nagle jakaś niemoc go ogarnia?
30.03.2013, 23:35 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 30.03.2013, 23:37 przez Swordancer.)
Ja mam złoty środek. Przejechać się po Polsce, wybrać najlepszych piłkarzy jakich można znaleźć, wywalić wszystkich z reprezentacji i nowym płacić tylko wtedy, gdy wygrywają. Innego sposobu nie ma. Im nie potrzeba nowego trenera, im potrzeba porządnego kopa w d**ę i bilet bezpowrotny.
Pomysł niby dobry, tylko gdzie tych piłkarzy znaleźć. W Polsce od dawna szkolenie młodzieży kuleje. Jedyna szkółka z prawdziwego zdarzenia o jakiej wiem to szkółka "Młodych Wilków" z Legii. Chociaż młodzieżowcy ostatnio nieźle jadą, wygrali jakieś dwa dni temu z Łotwą 4:0. Więc może zmienić szyld młodzieżowców na Pierwszą reprezentację, włącznie z trenerem i jechać z tym koksem.
Wszędzie są jakieś orły, jeden doskonały piłkarz nie wygra sam meczu. Nie chodzi o sukces całej drużyny, tylko kilku zapaleńców, którzy potrafili by się dogadać. Żadnych pajaców, którzy mają tyłek wyżej od głowy. Przecież kiedyś prości ludzie tworzyli doskonały Polski team, bo potrafili współpracować. W Polskiej piłce wadą jest brak wzajemnego szacunku i odrobiny wiary. Jak ktoś wie, że przegra, to tak będzie, a jak nie szanuje trenera i nie potrafi kooperować z nim i drużyną, to nie widzę sensu, aby siedział w drużynie. Nawet jak ma na nazwisko Lewandowski. Jak ktoś ma powód, aby nie szanować trenera, to niech trzyma go poza boiskiem.
Wracając do ostatnich komentarzy "fachowców" z różnych mediów, że Obraniak jest kiepski i nie potrafi grać z Lewandowskim. To coś mi się wydaje że to może Lewandowski nie potrafi grać z Obraniakiem. Właśnie okazało się że nasz pomocnik strzelił bramkę w lidze Francuskiej i uratował Bordeaux przed porażką z Lorient. Może w reprezentacji wychodzi gwiazdorstwo "Lewego"? Bo przecież nawet z Błaszczykowskim i Piszczkiem nie może się za bardzo dogadać w Borussii. Nawet w reklamie robi za piąte koło u wozu, może coś w tym jest?
A tu jeszcze przeróbka, ale też wiele mówiąca.
Cóż, może to jest jakiś materiał do przemyślenia dla selekcjonera.
Jakiś czas temu usłyszałem że młodzież nie gra tak często jak kiedyś, a ja się pytam gdzie oni to sprawdzali, ponieważ w mojej okolicy to latem boiska są przepełnione częstą. A poza tym, jak nie ma dobrych, i tanich szkółek to niech się ludzie nie dziwią że jest mało ludzi w szkółkach, ponieważ wielu takich jak ja po prostu nie stać płacić 300/500 złoty za szkółkę.
01.04.2013, 00:38 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 01.04.2013, 00:39 przez tungar.)
Nie wiem gdzie się takich cen doszukałeś, ale wiem jak to wygląda w niektórych miejscach. Na przykład w Akademii Piłkarskiej FC Barcelona Escola Varsovia, miesięczny wydatek to 230 złotych miesięcznie plus koszty sprzętu 380 zł. I to jest spory wydatek, ale magia Barcelony działa. Ale w innych szkółkach już jest dużo taniej:
Polska Szkoła Futbolu: 120 zł + 260 sprzęt
Akademia Piłki Tomasza Hajty: 120 + 260
Krakowska Akademia Mirosława Szymkowiaka I Tomasza Frankowskiego: 100/150
Piłkarskie Nadzieje Motoru Lublin: 70 zł
(Dane sprzed pół roku i mogły się zmienić)
Drogo czy nie, to już kwestia możliwości indywidualnych. Moim zdaniem problem wyszkolenia młodzieży leży gdzie indziej. To jest kwestia propagowania sportu od najmłodszych lat, już od szkoły podstawowej. Szlag mnie trafiał jak moja córcia chodziła do podstawówki i wiecie co tam robili na wf, najczęściej grali w piłkę chińską, albo wykonywali jakieś durnowate ćwiczenia, typu skłony, skręty itd. Rozumiem że takie ćwiczenia są ważne, ale jako rozgrzewka, a nie główny temat zajęć. Jednym słowem sport w szkołach jest olewany z wyjątkiem szkół sportowych. Wychwytywanie talentów sportowych powinno być rozwinięte najbardziej na poziomie właśnie szkół podstawowych i takie talenty powinny być kierowane w odpowiednim kierunku (dyscypliny sportowe), u nas tego nie ma praktycznie nigdzie. Brakuje specjalistów od profesjonalnego treningu i brakuje odpowiednich struktur wychowania fizycznego. Eh to temat rzeka, można o tym pisać i pisać, a tymczasem zboczyliśmy z tematu porad dla selekcjonera Fornalika. Co można zrobić, aby poprawić sytuację naszej reprezentacji? Którego z piłkarzy można powołać, a z którego można i trzeba zrezygnować? Jak pogodzić i ustawić taktycznie dwu świetnych zawodników, Lewandowskiego i Obraniaka żeby to dało efekty. Obaj w klubach grają wyśmienicie, strzelają bramki i asystują, a w reprezentacji nic z tej gry nie wychodzi?