Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Finał LM 1999, a reprezentacja Polski.
#1
Dlaczego teraz po tylu latach nagle przypominam sobie ten mecz i dlaczego akurat teraz o nim piszę. Jest rok 1999, Barcelona, Camp Nou, 90045 widzów i finał ligi mistrzów, mecz pomiędzy Manchesterem United a Bayernem Monachium który zakończył się wynikiem 2:1 dla anglików.
Jak dotąd wszystko w miarę normalnie, takich wydarzeń było tyle że trudno zliczyć, więc dlaczego teraz jest to takie istotne? Poczekajcie jeszcze trochę. Po zakończonym meczu trener Manchesteru Sir Alex Ferguson powiedział "Nie do wiary. Nie do wiary. Piłka nożna. Jasna cholera!". Słowa które bardzo dobrze odzwierciedlają to co się stało na boisku.
A teraz trochę z innej beczki mecz towarzyski Polska – Niemcy w Gdańsku na PGE Arena, ostatnia minuta meczu i wygrywamy z Niemcami 2:1, jeszcze tylko minuta i możemy odnieść historyczne (bo pierwsze) zwycięstwo. Niestety w doliczonym czasie gry tracimy bramkę i remisujemy.



Tracimy znakomitą okazję na wygraną, a takich meczów kiedy tracimy bramki w momentach kiedy wygraną mamy już w kieszeni było dużo więcej. Przypomnę chociażby eliminacje do mistrzostw świata w RPA kiedy to przegraliśmy ze Słowacją 2:1 tracąc bramki w 85 i 86 minucie, a przecież wygrywaliśmy od 70 minuty 1:0.



I jeszcze mistrzostwa europy w Austrii i Szwajcari i remis z Austrią 1:1, 93 minuta i znowu tracimy zwycięstwo w ostatniej chwili.



Wróćmy jeszcze na chwilę do ostatniego meczu z Niemcami w Gdańsku. Kiedyś gwiazda reprezentacji Anglii Gary Lineker wypowiedział zdanie, które później często cytowano przy różnych okazjach. "Futbol jest taką dyscypliną sportu, w której gra na boisku 22 zawodników, przez 90 minut, a i tak zawsze wygrywają Niemcy". Nasi piłkarze przekonali się o tym na własnej skórze, ale czy tak jest w rzeczywistości?
Wróćmy teraz do finału ligi mistrzów 1999 r. I meczu Manchester – Bayern.
6 minuta meczu i po bramce Baslera Bayern wygrywa 1:0.
67 minuta meczu, zmiana w Manchesterze, na boisko wchodzi Teddy Sheringham
81 minuta meczu, kolejna zmiana w Manchesterze, na boisku pojawia się Ole Gunnar Solskjaer
90 minuta meczu, sędzia dolicza 3 minuty
91 minuta meczu, Teddy Sheringham wyrównuje stan meczu (Niemcy w szoku)
93 minuta meczu, Ole Gunnar Solskjaer strzela drugą bramkę dla Manchesteru i sędzia chwilę później kończy mecz (Niemcy siedzą na murawie i płaczą).
Manchester wygrywa 2:1, dosłownie w trzy minuty zawodnicy którzy wyszli z ławki wygrali mecz na wagę pucharu.



"Nie do wiary. Nie do wiary. Piłka nożna. Jasna cholera!". Właśnie słowa Alexa Fergusona powinni wbić sobie do głowy piłkarze Franciszka Smudy. Bo w piłce nożnej wszystko jest możlwe, to jest właśnie "Piłka nożna. Jasna cholera", trzeba mieć nie tylko umiejętności, ale również wiarę w zwycięstwo do samego końca, do ostatniej sekundy meczu. Mecz z Barcelony nasi piłkarze powinni oglądać codzienie , aż do znudzenia. Również selekcjoner mógłby z niego wyciągnąć jakieś wnioski, bo czasami wydaje mi się że "Franz" zapomina że na ławce ma jeszcze kilku zawodników i można ich wpuścić przed 87 minutą.



Mam nadzieję że na Euro 2012, będziemy oglądać tylko taki doping dla Biało-Czerwonych jak ten w Poznaniu na meczu z Wybrzeżem Kości Słoniowej i oglądać będziemy tylko takie wyniki (3:1).
Czy rządam za dużo?
  Odpowiedz
#2
To ja jeszcze dorzucę mecz Polska - Niemcy podczas fazy grupowej mundialu w 2006 roku, zakończony wynikiem 1:0 dla Niemców, którzy strzelili nam bramkę w 91 minucie...

Co do ostatniego meczu w Gdańsku, powiem tyle - popłakałam się, kiedy Niemcy zremisowali. Przez chwilę naprawdę wierzyłam, że możemy to wygrać. Ale cóż... wyszło jak zwykle.
  Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Czat z reprezentatem Polski Maciejem Rybusem - Pytania i odpowiedzi tungar 0 2 385 28.10.2011, 15:30
Ostatni post: tungar
  Czat z reprezentatem Polski Maciejem Rybusem tungar 0 2 066 27.10.2011, 17:28
Ostatni post: tungar
  Olisadebe wraca do Polski IRAS 2 2 480 10.07.2011, 20:26
Ostatni post: IRAS

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości