Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Jak się uczyć?
#11
Też pamiętam wszystko z lekcji zawsze.
Najgorzej jest zacząć i przysiąść do nauki, potem już idzie.
Rzadko kiedy jednak to robię :)
[Obrazek: Polska_Flaga.gif] piszę poprawnie
  Odpowiedz
#12
Oj jestem leniem, chociaż czasami jestem nazywana (pozytywnie nie jako przytyk) kujonem, mózgiem, że jestem jak ciocia Wikipedia i wujek Google.

Po pierwsze brak mi systematyczności- jak mam duży, straszny sprawdzian z kłami i kolcami, który warczy na mnie od tygodnia, zabieram się do nauki najwcześniej trzy dni przed sprawdzianem (raz czy dwa zdarzyło mi się że dwa dni przed sprawdzianem miałam już ogarnięte notatki* i zostało mi ,,tylko" nauczenie się)
* ogarnięte notatki- kiedy mam się czegoś nauczyć (na przykład historii) najpierw czytam temat w podręczniku i konfrontuję z nim notatki z lekcji. Następnie próbuję jakoś to ujednolicić i zanotować. Przy czym że ta notatka jest pisana raczej narracyjnie, więc czyta się ją trochę jak streszczenie podręcznika, przy czym, że nie zawsze zdania są ładne i ,,okrągłe". Raczej unikam wciskania wszystkiego w myślniki, chyba, że dany myślnik jest czymś w rodzaju akapitu. Chociaż lubię uporządkowywać wszystko w punktach z tytułami. Szczerze mówiąc- lubię moje notatki. Zwykle.

Nie zapamiętuję nic ze słuchu- można do mnie mówić, mogę się starać zapamiętać ale to nie działa i już (dlatego na przykład preferuję przekazywanie informacji przez smsa niż telefonicznie). Czytanie też niewiele daje, chociaż czasami zdarza się, że w głowie utknie mi jakiś ważny szczegół. Jednak częściej zdarza się, że pamiętam jak wyglądała strona i mniej więcej gdzie była informacja, a samej informacji nie pamiętam. Pisanie notatek jakoś działa mimo, że jest to dosyć czasochłonne i papierochłonne. Dobrze działa też budowanie systemu skojarzeń, często abstrakcyjnych i zrozumiałych tylko dla mnie. Jeśli do tego dodałabym używanie informacji w ,,zwykłych" rozmowach (czy raczej w rozkminach tematycznych z koleżankami). Wtedy mózg jakoś inaczej przyswaja informacje, jako przydatne a nie jako potwory z zębiskami. Tylko że nie zawsze jest możliwość żeby tak się pouczyć, bo albo są ciekawsze tematy, albo nie ma czasu i trzeba przyswoić (czytaj: wykuć) dużo informacji w jak najkrótszym czasie. Ale gdyby tak zsumować systematyczność, fajne notatki, czas i naukę rozmową- mogłoby to przynieść zadziwiające rezultaty.
A jeśli chodzi o zadania domowe- odrabiać, zwłaszcza matematykę. To naprawdę dużo daje- żeby ogarnąć matematykę na poziomie szkolnym, trzeba robić zadania.
[Obrazek: Polska_Flaga.gif] Staram się pisać poprawnie
  Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Lightbulb Jak się uczyć języków obcych? Olka 7 2 944 03.11.2013, 22:32
Ostatni post: Kaiselin

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości