Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!
Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!
No, konkretna odpowiedź O taką mi chodziło. Jak to prawnie wygląda.
Czyli przy trzecim razie mają obowiązek zwrócić pieniądze. To oddam je jak najszybciej i zobaczymy czy podejmą się naprawy, pewnie tak. Ale po pierwszym razie wytrzymało to tydzień, więc wątpię, żeby znaleźli naraz jakiś lepszy sposób. Zobaczymy. Ogólnie buty nie są bardzo złe, bo leżą całkiem dobrze, są na vibram'ie i mają ich system supra-tex (coś jak gore, oddychająca membrana). Tylko te usterki... co mi się wydaje, że w butach za tą kwotę nie powinny mieć miejsca.
Ja na szczęście wiele przygód z reklamacjami nie miałem, a jak miałem to bezproblemowe, więc tematu tak dobrze nie znam. Karty gwarancyjnej nie mam, ale chyba jest na podstawie paragonu.
Zobaczymy jak się sprawa potoczy
ZezimaO Deichmann ma naprawdę dobre obuwie. Wszystkie zimowe buty mam od nich. Letnie też. Te buty mają bardzo dobrą wytrzymałość.
Oh, I’m not afraid to die for the other kind of love
Take me to church
I'll worship like a dog at the shrine of your lies
I'll tell you my sins and you can sharpen your knife
Offer me that deathless death
05.01.2013, 20:56 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 05.01.2013, 21:04 przez MissFuneral.)
Adam, bardzo przydatne informacje, na pewno niejedna osoba nie raz z tego skorzysta. Proszę tylko o bardziej szczegółowe wyjaśnienie tej części Twojej wypowiedzi:
admin napisał(a):Buty oddawaj do reklamacji zawsze czyste bez błota i wypachnione w środku bo mogą Ci odrzucić reklamację regułką o badaniach organoleptycznych. Stary patent jak ktoś oddaje brudne buty.
O co chodzi z tymi badaniami, dlaczego mogą odrzucić reklamację?
elgato napisał(a):Ja kupuję buty w Deichmannie. (...)
Jeszcze żadna lipa mi się nie trafiła. Ceny niskie.
Nicholas napisał(a):Heh ja również, buty są wyjątkowo wytrzymałe. Zdecydowanie polecam.
Dodam jeszcze, że w Deichmannie buty wymieniają od ręki, nie trzeba czekać żadnych dwóch tygodni (no chyba że buty idą do naprawy).
Z taką wadą jaką Ty masz obecnie w swoich butach, oddaliby Ci albo gotówkę albo wymienisz je na nowe.
Oj, mam dokładnie odwrotne wrażenia. Trzy lata temu kupiłam w Deichmannie buty zimowe, kozaki. Po jakichś dwóch-trzech tygodniach chodzenia (przy czym nie chodziłam w nich codziennie i nie były jakoś intensywnie użytkowane), w jednym bucie podeszwa na całej pięcie odkleiła się od reszty. Oczywiście poszłam z reklamacją, chciałam zwrotu pieniędzy albo wymiany butów na nowe, nie zgodzili się, wzięli do naprawy. Miały być gotowe po dwóch tygodniach, gdy poszłam po odbiór okazało się, że muszę czekać jeszcze tydzień. Po odbiorze po jakimś czasie podeszwa zaczęła się odklejać z powrotem w tym samym miejscu, a także w drugim bucie. Nie miałam już nerwów znów się użerać z reklamacją, więc machnęłam na to ręką, bo buty nie były bardzo drogie, ja i tak już kupiłam sobie nowe, a te z Deichmanna skleił mi tata i śmiem twierdzić, że zrobił to o wiele porządniej, nie tylko porządniej niż oni po reklamacji, ale też porządniej niż były sklejone oryginalnie. Nigdy więcej nie kupiłam i nie kupię butów w Deichmannie.
05.01.2013, 21:22 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 05.01.2013, 21:25 przez elgato.)
Oh, I’m not afraid to die for the other kind of love
Take me to church
I'll worship like a dog at the shrine of your lies
I'll tell you my sins and you can sharpen your knife
Offer me that deathless death
06.01.2013, 05:00 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06.01.2013, 05:02 przez adam-as.)
MissFuneral napisał(a):O co chodzi z tymi badaniami, dlaczego mogą odrzucić reklamację?
To nie jest odrzucenie reklamacji, tylko stanowisko sprzedawcy że w takim stanie reklamacji nie jest w stanie rozpatrzyć. Dostaniesz informację, że buty powinny być czyste ponieważ ktoś musi tam włożyć ręce itd...
MissFuneral napisał(a):poszłam z reklamacją, chciałam zwrotu pieniędzy albo wymiany butów na nowe, nie zgodzili się, wzięli do naprawy. Miały być gotowe po dwóch tygodniach, gdy poszłam po odbiór okazało się, że muszę czekać jeszcze tydzień.
Jeśli po 2 tygodniach nie zostałaś poinformowana o sposobie rozpatrzenia reklamacji, jest ona automatycznie uznana z ustawy. Sprzedawca ma obowiązek w ciągu 14 dni kalendarzowych poinformować Cię o sposobie rozpatrzenia reklamacji. Nie ma obowiązku naprawienia Ci butów w ciągu tych 14 dni. Terminu naprawy nie ma określonego w ustawie, jednak jak to się ładnie mówi - obowiązują tzw. ogóle normy społeczne czyli sprzedawca powinien to zrobić jak najszybciej żeby klient był zadowolony jeśli zależy mu na klientach.
Tu jest jeszcze sporo innych zależności ale nie będę teraz się rozwodził bo niewiele ma to wspólnego z wątkiem.
Jeśli sprzedawca nie poinformuje Cię o sposobie rozpatrzenia reklamacji do sklepu idziesz wówczas już tylko po pozytywne załatwienie sprawy.
Mają Ci naprawić lub wymienić. Nie mają obowiązku oddawania gotówki. O tym kiedy sprzedawca musi oddać pieniądze pisałem kilka postów wyżej.
MissFuneral napisał(a):Nie miałam już nerwów znów się użerać z reklamacją, więc machnęłam na to ręką,
I na to liczą.
Ostatnio reklamowałem buty córki (59zł) w Boot Square. Odrzucili, odwołałem się, odrzucili, poszedłem do Federacji, przyszli do sklepu sporządzić protokół mediacji, po czym w odpowiedzi otrzymałem pismo, że reklamację uznają. Byłem pewien, że racja jest po mojej stronie bo żadne buty nie mają prawa zniszczyć się przed upływem 2 lat. Te po miesiącu się rozkleiły. Córka miała 2 razy na nodze. W większości przypadków sami jesteśmy w stanie ocenić, czy buty sami zniszczyliśmy czy to wada materiałów.
Kierujcie się własnym rozumem i jak wiecie, że racja jest po Waszej stronie nie odpuszczajcie. Dlaczego ktoś ma się dorabiać naszym kosztem?
W tym przypadku 59zł to dniówka niejednej osoby w naszym kraju - niestety.
Oczywiście rozumiem, że buty (czy cokolwiek) oddawane do reklamacji powinny być czyste, brudnych nawet wstyd by mi było oddawać. Pisałeś, że mogą się zasłonić jakąś regułką o "badaniach organoleptycznych" i po prostu ciekawa jestem, jak brzmi ta regułka i co to za badania.
Wiem, że mogłam dalej reklamować, ale już naprawdę nie miałam do tego nerwów, szczególnie, że w swoim mieście nie mam Deichmanna i musiałam specjalnie jeździć, szkoda pieniędzy na bilety. Dlatego też tak się wkurzyłam, kiedy pojechałam po odbiór, a oni mi mówią, że jeszcze tydzień. To raczej nie było w zgodzie z "ogólnymi normami społecznymi", toteż stracili klienta.
A jak załatwili reklamację butów córki - naprawili czy wymienili?
admin napisał(a):żadne buty nie mają prawa zniszczyć się przed upływem 2 lat
No coś Ty, a co z chińskimi butami w cenie 15 zł za parę? Wiesz ile ja rocznie takich butów załatwiam...