Karty Illuminati

[Nesttle]

Pewnie niektórzy z Was już o tym słyszeli, ja również dowiedziałam się dość dawno, ale dopiero teraz postanowiłam o tym porozmawiać.

Chodzi o karty illuminati.
Przeczytajcie sami:



Może ktoś wie o tym więcej?

Piszcie, czy w to wierzycie, czy też nie.
Moim zdaniem jest to bardzo tajemnicze, a jak to czytam, czuję się dziwnie.

[Rafał]

Jeszcze niedawno interesowałem się teoriami spiskowymi. Niektóre z nich to czysta fikcja, ale fajnie się to czyta. Niektóre jednak to prawda. Dla rozumnego człowieka są one raczej zrozumiałe. Jeżeli ktoś jest ciekawy takich rzeczy to odsyła do tego filmu (osoby o słabej psychice nie powinny tego oglądać) http://www.youtube.com/watch?v=6aZ8uFRFtRI i tego kanału http://www.youtube.com/user/Ripsonar.
Co do kart podchodzę sceptycznie. Staram się myśleć raczej racjonalnie i uważam, że to czysty przypadek.

[James]

A te ostanie obrazki co przed stawiały ? . Bo dobrze się nie przyglądnąłem .

[MissFuneral]

Nieee, tylko nie teorie spiskowe.

O kartach nie słyszałam, ale ja też podchodzę sceptycznie. Raz jest napisane, że wydano je w 1995, raz że w 1992 roku. Na jednej z nich raz jest Big Ben, raz zegar w Tokio. Daty 11 sierpnia nigdzie tam nie widzę. Koszulki w kolorach olimpijskich? Błagam, są po prostu kolorowe... Zdobienia krat z "Matrixa" nie przedstawiają symbolu Iluminatów, są może trochę do niego podobne. Nie wiem, co się tam "ujawnia w gwiazdach popu" - bo ktoś ma coś tam na koszulce? No i co z tego? Gdzieś w jakimś filmie pojawiły się przypadkowe cyferki, w innym pojawił się - uwaga! - trójkąt! Niesamowite!

Powiem tyle: zwolennicy teorii spiskowych ZAWSZE znajdą jakieś "znaki", które będą potwierdzać ich racje, bo ich po prostu usilnie wszędzie szukają. Znajdą je nawet tam, gdzie człowiekowi racjonalnie i logicznie myślącemu nawet nie przyszłoby do głowy ich szukać.

[Nesttle]

Nieee, tylko nie teorie spiskowe.

O kartach nie słyszałam, ale ja też podchodzę sceptycznie. Raz jest napisane, że wydano je w 1995, raz że w 1992 roku. Na jednej z nich raz jest Big Ben, raz zegar w Tokio. Daty 11 sierpnia nigdzie tam nie widzę. Koszulki w kolorach olimpijskich? Błagam, są po prostu kolorowe... Zdobienia krat z "Matrixa" nie przedstawiają symbolu Iluminatów, są może trochę do niego podobne. Nie wiem, co się tam "ujawnia w gwiazdach popu" - bo ktoś ma coś tam na koszulce? No i co z tego? Gdzieś w jakimś filmie pojawiły się przypadkowe cyferki, w innym pojawił się - uwaga! - trójkąt! Niesamowite!

Powiem tyle: zwolennicy teorii spiskowych ZAWSZE znajdą jakieś "znaki", które będą potwierdzać ich racje, bo ich po prostu usilnie wszędzie szukają. Znajdą je nawet tam, gdzie człowiekowi racjonalnie i logicznie myślącemu nawet nie przyszłoby do głowy ich szukać.

Też tak uważam . : D .
Moim zdaniem illuminati to bujda, ale niektórzy w to wierzą .

Założyłam wątek jedynie po to, aby dowiedzieć się co inni o tym sądzą . ; D

[Rafał]

Uważam, że jeżeli człowiek nie może czegoś udowodnić albo potwierdzić w 100% to nigdy nie powinien być pewny tego co mu się wydaję. Prowadzimy normalne życie i nie wiemy co dzieje się w naszym życiu, a mogą to być rzeczy niewiarygodne, niesamowite rodem z filmy science-fiction. Jesteśmy uzależnieni od pieniędzy i przez pieniądz kontrolowany. W pewnym sensie odzwierciedla to moja sygnatura. Trzeba tylko dostrzec w niej pewną ideologie. W sumie to już jest temat na inny wątek. Założę się także, że wiele rzeczy jest przed nami ukrywane bo po prostu jesteśmy zbyt głupimi istotami.

[James]

Dobrze się przyglądnąłem tym ostatnim obrazkom to się trochę przeraziłem . Pierwszy raz się spotkałem z takimi kartami , i powiem szczerze to bujdy ludziom wciskają władze ,. Uważam , że to czysty przepadek z tymi kartami .

[MissFuneral]

Uważam, że jeżeli człowiek nie może czegoś udowodnić albo potwierdzić w 100% to nigdy nie powinien być pewny tego co mu się wydaje.

Rafał, normalnie sobie to zapiszę i będę Cię cytować, lepiej bym tego nie umiała powiedzieć.
Tak właśnie jest z teoriami spiskowymi - każdy coś tam słyszał, coś tam wie, ale nikt nie potrafi niczego udowodnić, nawet najwięksi zwolennicy torii spiskowych. Wszystko to są tylko domysły, wyobrażenia i zwariowane teorie. Na tej samej zasadzie można dowodzić istnienia elfów - no bo pojawiają się w mitach i legendach, Tolkien o nich pisał, Sapkowski o nich pisał, 14545612 pisarzy o nich pisało, a więc COŚ W TYM MUSI BYĆ. I w ten sposób dojdziemy do absurdu.
Dlatego ja nigdy nie przyjmuję niczego tylko "na wiarę".

[Rafał]

Bujdę wciskają media. Jedyne prawdziwe źródło informacji dla nas to Internet, ale radził bym unikać portali typu Wp, Onet itp. bo to jest prawie to samo co media. Przypomnijmy sobie co było jak chcieli wprowadzić ACTA, jak ludzie walczyli o wolny Internet. Ciekawe czy będą walczyć jak zabraknie jedzenia, wody i powietrza.