Do tragedii doszło między miejscowościami Starzyny i Sprowa. Tam czołowo zderzyły się pociągi relacji Przemyśl-Warszawa oraz Warszawa-Kraków.
- Mogę tylko zapowiedzieć, że w momencie zakończenia akcji podejmę decyzję o ogłoszeniu żałoby narodowej w wymiarze krajowym, bo w katastrofie ofiarami są mieszkańcy różnych regionów Polski, a skala zjawiska jest na tyle duża, że powinna być to żałoba ogólnopolska - powiedział prezydent Bronisław Komorowski na miejscu katastrofy kolejowej pod Szczekocinami, gdzie zginęło 16 osób, a 57 jest rannych i znajduje sie w szpitalach.
Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym poruszał się pociąg Przemyśl-Warszawa, jadący po właściwym torze – poinformowano w komunikacie. Pociąg Intercity Przemyśl-Warszawa składał się z 7 wagonów i lokomotywy; w pociągu Interregio lokomotywy ciągnęła 4 wagony. Na odcinku, gdzie doszło do zdarzenia, dozwolona prędkość wynosiła 120 km/h, a jazda na tym odcinku była dozwolona na obu torach.
Do zdarzenia doszło na szlaku Starzyny-Sprowa na linii kolejowej 64, która jest zjazdem z Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Krakowa. Na miejsce katastrofy kolej wysłała dwa pociągi ratunkowe.
więcej na onet.pl