Tak oryginalnej propozycji w naszym futbolu jeszcze nie było, Edwin Kuffel kibic Lechii Gdańsk zaoferował klubowi chęć zastąpienia Tomasza Kafarskiego na stanowisku trenera Gdańskiego klubu. Jest również gotów wziąć na siebie odpowiedzialność finansową za wyniki drużyny.
Przypomnijmy że Lechia od początku sezonu dostaje baty, dziewięć punktów po dziewięciu kolejkach to niemalże katastrofa dla klubu który miał aspiracje do walki o miejsce w pucharach europejskich.
Cytat:Oficjalnie zgłaszam swoją kandydaturę do poprowadzenia w charakterze trenera Lechii Gdańsk w dwóch najbliższych meczach: wyjazdowym z Zagłębiem Lubin oraz z Lechem Poznań na PGE Arenie. Potrzebny będzie jedynie figurant posiadający licencję trenerską. Dodatkowo oficjalnie deklaruję, że w wypadku porażki wpłacę do kasy klubu równowartość premii, jaką za ewentualne zwycięstwo otrzymuje trener Kafarski. Dla mnie to astronomiczna kwota, jednak uważam, że warto ją zaryzykować. Proponuje także, by każdy zawodnik, który nie da z siebie na boisku wszystkiego, z Lubina wracał autokarem z kibicami lub pieszo. Z kolei ci, którzy będą obijać się na treningach, następne spotkanie z Lechem Poznań spędzą w kibicowskim młynie, dopingując swoich kolegów.
Lechia odniosła się oficjalnie do propozycji kibica. – Z przyczyn formalnych prowadzenie drużyny przez pana Kuffela nie jest możliwe – zakomunikował rzecznik prasowy klubu Michał Lewandowski.