Lubię siebie za... - pozytywne afirmacje

[Mychaty]

Nie lubię siebie :|

[Kaiselin]

Spróbuj polubić poszczególne elementy Ciebie. Nie uogólniaj, że całego siebie nie lubisz zdefiniuj dokładnie co Ci się w sobie nie podoba (wszystko to nie odpowiedź). A później możesz się wziąć za walkę z wadami, albo się z nimi pogodzić.

[Mychaty]

Raczej walczyć się z tym nie da - brak chęci i motywacji
Pogodzić? Hmm, jeśli są co jakiś czas wytykane nie da się pogodzić...

[Vilandra]

Spróbuj polubić poszczególne elementy Ciebie. Nie uogólniaj, że całego siebie nie lubisz

Dokładnie, nie można nie lubić całości, gdyż każda całość jest tak naprawdę sumą integralnych, ale odrębnych części. To tak jak by powiedzieć: że się nie lubi swojego kraju. Jesteś pewien, że go nie lubisz? A co z Twoimi ulubionymi miejscami, przyjaciółmi itd? Oni też są częścią tego kraju, więc nie powiesz, że nie lubisz go tak do końca, bo wtedy musiał byś odrzucić również te elementy, które są Ci bliskie.

Z pewnością jest w Tobie coś, co sprawia, że jesteś niepowtarzalny i nawet jeśli tego nie dostrzegasz, to ja wiem, że tak jest. Masz niepowtarzalną sekwencję DNA, jedyny w swoim rodzaju układ linii papilarnych i wiele innych - to wszystko czyni Cię kimś wyjątkowym, nie do podrobienia.

Jest wiele rzeczy, które zapewne robisz lepiej od innych: może grasz na jakiś instrumencie, może malujesz, albo masz świetny dryg do interesów? Wszystkie te cechy to zalety z których powinieneś być dumny. Jedną z podstaw ludzkiej egzystencji jest akceptacja i takie zwyczajne, egoistyczne kochanie siebie. Człowiekowi, który nie docenia własnej osoby o wiele trudniej jest zasłużyć na szacunek innych. Im bardziej kochasz siebie, tym lepiej wszystko Ci wychodzi, jesteś pełniejszy jako człowiek, w końcu darzysz uczuciem cud stworzenia. Filozofia wschodu mówi, że u podstaw wszelkich problemów leży między innymi brak akceptacji samego siebie.

[Mychaty]

Nie gram na żadnym instrumencie, nie maluję, nie mam drygu do interesów :C

BEZTALENCIE !

[Vilandra]

BEZTALENCIE !

W takim razie jesteś jedynym na świecie tak wyjątkowym beztalenciem

[da Vinci]

Nie lubię siebie :|

Raczej walczyć się z tym nie da - brak chęci i motywacji
Pogodzić? Hmm, jeśli są co jakiś czas wytykane nie da się pogodzić...

Nie gram na żadnym instrumencie, nie maluję, nie mam drygu do interesów :C

BEZTALENCIE !

Lepiej założyć od razu, że życie jest do dvpy. Zachowujesz się jak mała dziewczynka, która nie dostała ipod'a pod choinkę. Wiesz jaka jest różnica między ludźmi, którzy naprawdę dostają od życia ciężki los, a takimi, którzy na siłę szukają współczucia? Ci pierwsi starają się walczyć, buntują się i nienawidzą okazywanej im litości przez innych. Podejmują walkę, chcą zmian. Druga grupa ludzi natomiast, to w rzeczywistości osoby, które nie mają wielkiego problemu, ale są na tyle leniwe i rozpieszczone, że starają się wyolbrzymić przed całym światem swoje cierpienie. Zobaczcie jak mnie boli! Ahh, umieram... Szczerze? Żałosne...

Mam z tym do czynienia na co dzień. Z moich usług korzystają faceci, którzy w większości właśnie tak płaczą. A to że dziewczyna go zostawiła, a to że nie może jej znaleźć, a to że jest takim nieudacznikiem, i tak w gruncie rzeczy chodzi o jedno, brak bliskości. Nie wiem co jest do końca Twoim głównym problemem, nie znam Cię, nie rozmawiałem z Tobą, ale gwarantuję Ci, że droga do ogarnięcia Twojego każdego, nawet wyimaginowanego stanu, prowadzi tylko i wyłącznie przez poznanie własnej wartości. Jeśli sam w siebie nie uwierzysz i nie podejmiesz walki, nic w życiu nie osiągniesz. Im cięższe brzemię, tym większe wyzwanie, zwycięstwo smakuje najlepiej, kiedy nie było łatwe do osiągnięcia. Masz wybór, nadal użalać się nad sobą, co tylko z pozoru daje chwilową ulgę, albo stawić temu czoła. Pokaż, że coś znaczysz na tym świecie, nie ludziom, ale przede wszystkim sobie. Nabierz w swoich oczach szacunku, a życie stanie się proste. Oto cały sekret. Młody jesteś, wszystko przed Tobą.

Żeby nie robić kompletnie spamu... Lubie siebie za - Szczerość.

[Shina96]

Lubię siebie za to, że:
- potrafię znaleźć drogę wyjścia z trudnych sytuacji
- umiem cieszyć się życiem

[Shelma]

Lubię siebie za to, że dwa lata temu ruszyłem dupę, i życie w końcu zaczyna nabierać mi wymarzonych kształtów.

[Jarus]

Potrafię sam siebie rozśmieszyć i nauczyłem się dystansu do trudnej rzeczywistości.