Microsoft chciał, by gracze Xbox 360 i PC mogli zagrać przeciwko sobie. Projekt został jednak zarzucony, bo "gracze konsolowi byli zawsze niszczeni" przez tych z pecetów.
Rahul Sood, twórca Voodoo PC ujawnił na swoim blogu właśnie taką informację. Podobno prace nad tym projektem były już całkiem zaawansowane, jednak okazało się, że nie ma on sensu. Czytamy: "Celem było połączenie graczy x360 i PC, tak, aby mogli razem grać w tytuły takie jak Unreal Tournament 3 czy Gears of War. Gdyby Microsoft doprowadził projekt do końca, PC miałoby teraz dużo lepszą pozycję."
Microsoft podobno ciężko pracował nad tym projektem, lecz pomysł zarzucił. Okazało się bowiem, że szanse graczy są nierówne. Przeprowadzono nawet mały eksperyment: "Wzięli najlepszych graczy konsolowych, aby zagrali przeciwko przeciętnym pecetowcom i... zgadnijcie co się stało? Konsolowcy nie mieli szans. (...) Gracze konsolowi byli 'niszczeni' za każdym razem."
Sood domyśla się, że to było głównym powodem zarzucenia prac nad projektem, ale zaznacza, że nikt z Microsoftu tego nie skomentował. Dodaje, że chciałby wiedzieć czy tak było i że wciąż chciałby połączenia konsoli Microsoftu z PC.
Dyskusje o możliwości wspólnej gry x360 i PC pojawiły się właściwie już przy okazji premiery tego pierwszego. Epic Games chciało wykorzystać to rozwiązanie w swoim Unreal Tournament 3, ale w 2007 roku jego prezydent, Mark Rein, zapowiedział, że tego nie zrobią. Wciąż jednak wierzył w taką możliwość, dodając, że chce, by 'było to możliwe kiedyś w przyszłości'.
Wyobraźcie sobie jak fajnie mogłoby być pograć w fife albo need for speeda razem z graczami z xbox 360