Migrena.

[irys]

Migrena, to nie wymysł arystokracji, a stan chorobowy, z którym zmaga się co trzeci Polak, głównie kobiety. Zdarza się, że nawet leki przeciwmigrenowe nowej generacji, nie przynoszą ulgi. Jak sobie więc radzicie by przetrwać atak bólu? Macie swoje wypróbowane sposoby?

[Swordancer]

Moja mama bierze tabletki przeciwmigrenowe w połączeniu z jakąś tabletką ziołową, ale nie pamiętam nazw. Ból jej w moment przechodzi.

[Monoceros]

"Migrenę mają tylko arystokraci i artyści, a Ciebie zwyczajnie łeb napier...." A tak poważnie. Po prostu trzeba odpocząć jeśli masz czas, a złapię Cię migrena to połóż się w cichym miejscu i odpocznij. Warto pamiętać, że czasami bóle głowy, migrena mogą występować z powodu braku snu i przemęczenia organizmu. Na migrenę pomagają również zimne okłady czy niektórym chociażby picie kawy czy napojów.

[irys]

"Migrenę mają tylko arystokraci i artyści, a Ciebie zwyczajnie łeb napier...."

Spodziewałam się takiej reakcji więc swój wpis zaczęłam od tego sformułowania
Wszystko to pomaga co piszesz, ale niestety nie zawsze to wystarcza. U mnie to wygląda tak, że muszę wziąć leki przeciwmigrenowe i to jak najszybciej. W przeciwnym razie mam trzy dni wyjęte z życiorysu.

[Monoceros]

No to może czas na jakiś mały odpoczynek?

[irys]

Pewnie, że przydałby się. Ale nie bardzo jest kiedy... praca, dom, dzieci i tak na okrągło. Do tego dochodzi migrena min. 2-3 razy w miesiącu a to oznacza, że przy każdym ataku mam 2-3 dni wyjęte z życiorysu a w tym czasie zaległości nie ubywa.[/align]

[Demanufacture]

Jak migrena się powtarza tak często to chyba znak, żeby udać się do lekarza...

[irys]

Jestem pod stałą opieką neurologa, prowadzę dziennik migreny, na początku ataku biorę sumamigren, czasem przerywa ból, a czasem łagodzi. Do tego oczywiście mdłości, nudności, światłowstręt i wrażliwość na światło. Tak mniej więcej to wygląda.

[sadka]

Mnie najlepiej pomaga sen. Jak migreny nie prześpię to najlepsze leki nie pomogą.