Nagła śmierć Amy Winehouse

[marcin1979]

Dziś telewizja Sky News poinformowała o nagłej śmierci brytyjskiej piosenkarki - Amy Winehouse. Wokalistka zmarła w wieku zaledwie 27 lat w swoim domu w Londynie.



Artystka zadebiutowała w 2003 roku płytą ,,Frank'' dzięki której otrzymała nominację do Brit Awards w kategorii "Najlepsza solowa artystka", a także dwukrotnie pretendowała do Mercury Music Prize 2004. Wyspecjalizowała się w muzyce jazz i soul.



Pod koniec 2006 roku ukazała się jej druga i jak się okazało ostatnia płyta "Back to Black". Największym przebojem na tym albumie był utwór "Rehab" ("Odwyk"), a artystka kolejny raz otrzymała nominację do Brit Awards. Amy była niestety znana z licznych ekscesów i miała liczne problemy z alkoholem i narkotykami.



Artystka miała wystąpić 30 lipca w Bydgoszczy w ramach Art-Pop Festival. Niestety ostatecznie przegrała walkę z nałogiem...

[Beata]

Kurcze wielka szkoda.
Nie należę do jej wielbicielek ale miała bardzo ciekawy głos.

[Sebastian]

Ja również gdzieś słyszałem że miała problemy z anoreksją. Też jej fanem wielkim nie byłem ale szkoda jej.

[Baron]

A ja za to mam jej płytki i słucham jej muzyki.
Niestety nic nowego już nie powstanie.
Kurczę ale szkoda.

[marcin1979]

Ja też nie byłem jakimś jej wielkim fanem, ale myślę, że powinno się docenić to co zrobiła dla muzyki popularnej. Amy jest kolejną z wielu osób,które odeszły w wieku 27 lat...

[Karol]

Wspomnijmy ....

[Beata]

I to jest najsmutniejsze że młodzi ludzi zdobywają kasę , sławę i uznanie i zamiast się tym cieszyć toną w dragach.

[Karol]

Artystka najprawdopodobniej przedawkowała narkotyki. Zmarła między godz. 16-tą a 17-tą. Pięć godzin później około godziny 20 czasu brytyjskiego prywatna karetka zabrała ciało piosenkarki z jej mieszkania w Londynie. W ostatnim czasie Amy była w fatalnym stanie psychicznym. Nieudane występy, nałóg, a do tego nieudany związek z Reg Travisem. Mężczyzna zostawił piosenkarkę po tym, jak zdał sobie sprawę, że nie jest w stanie pomóc Amy w walce z nałogiem.

Gdy wynoszono ciało artystki pod jej domem zebrał się tłum fanów. Travis przyszedł pod dom Amy w chwilę po tym, jak dowiedział się o jej śmierci.

[marcin1979]

Niestety wiele młodych wiekiem gwiazd nie zawsze umie sobie radzić z nagłą sławą i potem popadają w depresję,albo szukają zapomnienia i ukojenia w używkach..

[skrzypas]

...szukają zapomnienia i ukojenia w używkach..

No OK. Ciekawe tylko dlaczego jej menedżer pozwalał na takie wybryki?
Albo zapytam inaczej: skąd u tak sławnej i znanej piosenkarki pojawił się dostęp do narkotyków?

Przed "pierwszym razem" zawsze pojawia się taka myśl:
"Czy ten narkotyk/alkohol mi pomoże?" oraz:
"A może tego nie wezmę?"

Skąd u piosenkarki pojawiła się pewność że narkotyk lub alkohol "pomógł by" ukoić ból?
Skąd zaczerpnęła takiej wiedzy?

A stąd że w jej życiu pojawił się ktoś inny kto jej to uświadomił, dał żywy przykład.

Pomijam oczywisty podział na ludzi silnych lub słabych emocjonalnie oraz ludzi, którzy są bardziej lub mniej odporni na używki.

Oczywiście nie znałem tej piosenkarki do czasu jej śmierci.
We wiadomościach w radiu podano taką informację ale wcale się nie przejąłem.
Usłyszałem tylko że była uzależniona i wtedy przyczyna zgonu była dla mnie bardzo oczywista.

Alkohol w połączeniu z narkotykami tworzy swoisty zabójczy mix.
Narkotyki wielokrotnie potęgują przykre oddziaływanie alkoholu.
Natomiast alkohol wzmacnia toksyczne oddziaływanie narkotyków.
Komórki mózgu obumierają, dochodzi do zaburzeń rytmu serca, itp.