Selak przeżył w swoim życiu kilka katastrof i ze wszystkich wyszedł bez szwanku.
1962r. Selak jechał pociągiem z Sarajewa do Dubrownika. Pociąg wykoleił się i wpadł do rzeki. W tej katastrofie zginęło 17 osób. Franke Selak potłukł się i złamał rękę, ale o własnych siłach dopłynął do brzegu.
1963r. Selak leciał samolotem z Zagrzebia do Rijeki. Uszkodzeniu i wyrwaniu uległy drzwi samolotu. Maszyna rozbiła się pochłaniając 19 ofiar śmiertelnych. Chorwat został wywiany na zewnątrz samolotu i wylądował bezpiecznie na stogu siana.
1966r. Franke jechał autokarem, który wypadł z grogi i stoczył się do rzeki. Zginęły cztery osoby, Chorwat miał tylko kilka siniaków.
1970r. Samochód Selaka zaczął się palić w trakcie jazdy. Ten jednak zdołał się zatrzymać i wysiąść. Chwilę później auto eksplodowało.
1973r. Po raz kolejny samochód Selaka stanął w płomieniach. Powodem była awaria pompy paliwowej. Franke znów uszedł cało, tracąc jedynie włosy.
1995r. W Zagrzebiu potrącony został przez samochód. Skończyło się na drobnych obrażeniach.
1996r. Selak jechał samochodem w górach a na jego pas wtargnęła ciężarówka. Dla uniknięcia zderzenia, skręcił w bok, przebił barierkę i spadł w stu metrową przepaść. Selak wyskoczył z samochodu i wylądował w krzakach, wychodząc bez szwanku.
2003r. Selak kupił pierwszy po 40-stu latach kupon Lotto i wygrał milion dolarów!
Ten gość to ma szczęście. Nie wiadomo, czy nazwać go szczęśliwcem, czy pechowcem, jednak biorąc pod uwagę happy end wszystkich historii, z pewnością zasługuje na miano największego szczęściarza świata.