Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Największy szczęściarz świata - Franke Selak
#1
Franke Selak, chorwacki nauczyciel muzyki nie odznacza się niczym szczególnym. To zwykły człowiek za wyjątkiem faktu, że jest największym szczęściarzem na świecie.

[Obrazek: Frane-Selak.jpg]

Selak przeżył w swoim życiu kilka katastrof i ze wszystkich wyszedł bez szwanku.

1962r. Selak jechał pociągiem z Sarajewa do Dubrownika. Pociąg wykoleił się i wpadł do rzeki. W tej katastrofie zginęło 17 osób. Franke Selak potłukł się i złamał rękę, ale o własnych siłach dopłynął do brzegu.

1963r. Selak leciał samolotem z Zagrzebia do Rijeki. Uszkodzeniu i wyrwaniu uległy drzwi samolotu. Maszyna rozbiła się pochłaniając 19 ofiar śmiertelnych. Chorwat został wywiany na zewnątrz samolotu i wylądował bezpiecznie na stogu siana.

1966r. Franke jechał autokarem, który wypadł z grogi i stoczył się do rzeki. Zginęły cztery osoby, Chorwat miał tylko kilka siniaków.

1970r. Samochód Selaka zaczął się palić w trakcie jazdy. Ten jednak zdołał się zatrzymać i wysiąść. Chwilę później auto eksplodowało.

1973r. Po raz kolejny samochód Selaka stanął w płomieniach. Powodem była awaria pompy paliwowej. Franke znów uszedł cało, tracąc jedynie włosy.

1995r. W Zagrzebiu potrącony został przez samochód. Skończyło się na drobnych obrażeniach.

1996r. Selak jechał samochodem w górach a na jego pas wtargnęła ciężarówka. Dla uniknięcia zderzenia, skręcił w bok, przebił barierkę i spadł w stu metrową przepaść. Selak wyskoczył z samochodu i wylądował w krzakach, wychodząc bez szwanku.

2003r. Selak kupił pierwszy po 40-stu latach kupon Lotto i wygrał milion dolarów!

Ten gość to ma szczęście. Nie wiadomo, czy nazwać go szczęśliwcem, czy pechowcem, jednak biorąc pod uwagę happy end wszystkich historii, z pewnością zasługuje na miano największego szczęściarza świata.
  Odpowiedz
#2
Ja słyszałem o gościu który kupił w lotto kupon i wygrał za dwa tygodnie znów trafił szóstkę, a ja mam takie szczęście że w życiu nawet 2zł na ulicy nie znalazłem. W sumie wolę nie mieć szczęścia niż mieć pecha ;)
  Odpowiedz
#3
Gdy tak czytałem te jego historię, myślałem - "Miał dużo szczęścia w nieszczęściu"
Ale jak zobaczyłem, że jeszcze wygrał pieniądze i wyszedł cało spadając w 100 metrową przepaść, to naprawdę można Go nazwać Największym szczęściarzem świata!

A jeszcze mam pytanie, Villandro, wiesz może, czy on jest katolikiem?

  Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Korea Płn. - mistrz świata w praniu mózgów. Jarus 4 1 680 14.09.2014, 11:03
Ostatni post: WollerM
  Odjechany zestaw na koniec świata. Baron 10 3 966 07.12.2012, 18:59
Ostatni post: Nicholas
  Manuel Uribe - Najgrubszy Człowiek Świata Devil 0 10 455 28.12.2011, 13:20
Ostatni post: Devil
  Już po końcu świata! Jak się czujesz? Karol 4 2 593 21.05.2011, 23:19
Ostatni post: skrzypas
  Koniec świata! donKamilos 13 5 180 21.05.2011, 18:15
Ostatni post: Chomikowy11

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości