Podróżując komunikacją miejską w upały często zachodzimy w głowę: czy ci ludzie się nie myją, czy tylko zbyt szybko i obficie się pocą?! O nim zaś można powiedzieć z całą stanowczością: do mydła się nie dotyka! I to już od 37 lat! 65-letni Kailash Singh z Indii najwidoczniej wychodzi z przekonania, że tylko brudasy muszą się myć. I choć pracuje fizycznie (i to w ogromnych upałach), a do tego ma gigantyczne dredy, to od 1974 roku nie uznał jeszcze, by nadeszła pora na prysznic. A wszystko przez wiarę. Wiarę, którą podsycił jeden z kapłanów przekonując Kailasha, że brak dbałości o higienę doprowadzi go do poczęcia wymarzonego syna. Mężczyzna konsekwentnie nie myje się więc 37 lat i płodzi... córki (ma ich już aż siedem). Jakby tego było mało twierdzi, że jego poczynań nie rozumieją ludzie "małej wiary".
Prawdziwą "świętą męczenniczką" tejże wiary jest zaś chyba spółkująca z nim żona. No i fotograf, którego wysłano, aby zrobił te zdjęcia. Fuj!
fakt.pl