Niepełnosprawni - jak ich traktować?
|
08.02.2014, 19:57
Sam jestem osobą niepełnosprawną i nigdy nie narzekałem na swój los. Mało tego ja traktuje siebie jako normalnego człowieka, prowadzę biznes robię co tylko chcę, no prawie wszystko. A co nie mogę to traktuje jako wyzwanie i prędzej czy później mogę.
Odjechani.com.pl, to bardzo przyjazne forum wielotematyczne. Zapraszamy do darmowej rejestracji! Kliknij "rejestracja" i...
09.02.2014, 01:49
To i może ja dorzucę swoje "3 grosze" Czy osoba niepełnosprawna nie jest człowiekiem? Dlaczego mamy zatem traktować ją inaczej. Nieważne co się stało, bo nic już tego nie zmieni. Jeśli taka osoba potrzebowała by jakiejś pomocy, zawsze może o nią poprosić. Ważne są zarówno relację z taką osobą jak i nasze zachowanie. Osoby niepełnosprawne "nie gryzą". Po prostu czasem warto jest powiedzieć, że mogą na nas liczyć gdy potrzeba, ale nie warto powtarzać tego cały czas, bo po co? Jeden raz wystarczy, tak samo jak nasza inicjatywa pomocy powinna. Dlaczego zatem unikamy takich osób (przynajmniej niektórzy?) Bo nie wiemy jak się zachować, budzi się w nas sumienie, współczucie czy chęć pomocy. A ta osoba przecież niczym się od nas nie różni.
09.02.2014, 18:23
Wątek założony przed rokiem, ale to wcale nie oznacza, że stracił na aktualności...
Wiecie, gdybym jako pierwsza miała się wypowiedzieć w tym wątku moja wypowiedź wyglądała by zupełnie inaczej. Na co dzień nie mam kontaktu z osobami niepełnosprawnymi, więc stąd ta treść postu byłaby zupełnie inna. Napisałabym wtedy, że nie mam pojęcia jak podchodzić do takich osób, jak z nimi rozmawiać, że niepełnosprawność to coś trudnego - dla tej osoby i dla jej otoczenia... A teraz, gdy przeczytałam poprzednie wypowiedzi... Nad czym się tu zastanawiać? Osoby niepełnosprawne to przede wszystkim ludzie, więc najważniejsza w kontaktach z nimi zdaje się być szczerość. Bo przecież otwarta postawa na ludzi zdziała cuda. I może naprawdę nie potrzeba do tego żadnej filozofii. Różnie ludzie sobie z tym radzą, to też fakt. Przypomniała mi się koleżanka z LO. Miała jakąś wadę postury, w każdym razie ona nie radziła sobie z tym najlepiej. Całą frustrację potrafiła przelewać na innych. Z powodu choroby było mi jej po prostu szkoda, ale jej charakter... Nigdy jej nie lubiłam. Dobrze, że odświeżyliście ten wątek i mogłam przeczytać te wypowiedzi.
Free Your Mind!
15.04.2015, 17:36
16.04.2015, 00:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.04.2015, 14:41 przez Swordancer.)
Co za pytanie? Przecież to są tacy sami ludzie jak my, tylko potrzebują naszej pomocy, bardziej niż inni.
17.04.2015, 12:20
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.04.2015, 13:06 przez Swordancer.)
(15.04.2015, 17:36)Drekizan napisał(a):Obejrzyj sobie film o ray-u.(17.01.2013, 00:06)B0hazard napisał(a): Wiele razy miałem zadać to pytanie, lecz bardzo długo nad nim rozmyślałem.Tak jak innych ludzi. Jednym uwłacza, że traktuje się ich jak inwalidów. http://www.filmweb.pl/Ray To wtedy zrozumiesz o co mi chodzi. Owszem są ludzie którzy sami się w sobie pogrążają. Ale to już wina ich charakteru. |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości