Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Normalne życie bez kończyn górnych - Czy to możliwe?
#1
Czy zastanawialiście się kiedykolwiek, jak wyglądałoby Wasze życie, gdybyście nie mieli w ogóle rąk? Nie tylko dłoni, lecz cały ramion. Jak wyglądałby wtedy Wasz świat? Na myśl od razu nasuwa się czarny scenariusz i kompletny brak pomysłów na wykonanie podstawowych czynności jak jedzenie, mycie, ubieranie się itd. Większość z nas na szczęście nie ma takiego problemu, jednak są ludzie, którzy muszą stawić czoła temu wyzwaniu. Poniżej przedstawię wam 26 letnią Tishe z USA, która urodziła się bez kończyn górnych. Ta niezwykła dziewczyna jest samodzielna i świetnie radzi sobie w życiu, co możecie zobaczyć poniżej na jej materiałach. Nie wiem jak Wy, ale ja nigdy nie myślałem, że można prowadzić samochód nie używając przy tym rąk ;) Widać, że psychicznie dziewczyna jest na poziomie - Azjata. Jest niesamowita!



Ubieranie się


Kąpiel


Przyrządzanie posiłku


Jedzenie posiłku


Prowadzenie samochodu (Tak, bez rąk!)



...a Wy narzekacie, że jutro rano musicie wstać do pracy, pfff ;)
  Odpowiedz
#2
Dziewczyna jest niesamowita. Zachowuje się jak pełnosprawna osoba. Nie załamuje się. Faktycznie bardzo dobrze sobie radzi. Zawsze zastanawiało mnie jak osoby bez rąk mieszkające samotnie korzystają z toalety :OO
Oh, I’m not afraid to die for the other kind of love
Take me to church
I'll worship like a dog at the shrine of your lies
I'll tell you my sins and you can sharpen your knife
Offer me that deathless death
  Odpowiedz
#3
Jakiś czas temu oglądałam reportaż o Polce młodej, tryskającej energią dziewczynie, która nie posiadała górnych kończyn.

Już po kilku minutach na oczy cisnęły się łzy... Ta dziewczyna miała dziecko, piękne, zdrowe dziecko, którego nigdy nie mogła wziąć w ramiona i przytulić. Karmiła, przewijała i usypiała swoje dziecko przy pomocy sprawnych stóp. To one zastępowały jej ręce i dłonie. Dzięki nim była na tyle sprawna, że mogła uczestniczyć w wychowaniu swojego dziecka.

Patrząc na jej heroiczną walkę z codziennymi problemami, na usta cisnęło się jednoznaczne stwierdzenie: Nasze problemy, czyli problemy ludzi zdrowych, posiadających wszystkie kończyny, oddychających samodzielnie i oglądających świat własnymi oczami, są niczym w porównaniu do tragedii, jakie spotykają innych ludzi.

Powinniśmy być wdzięczni za każdy dzień, za każdy haust powietrza, które filtrują nasze płuca, za każdy zachód słońca, który dane nam jest zobaczyć, za możliwość objęcia i przytulenia ukochanej osoby. Niektórzy nie mają nawet tego, a żyją i starają się ze wszystkich sił być częścią społeczeństwa. Są tacy jak my, mają marzenia, plany - nam dane jest je zrealizować, im - nie zawsze.

Mamy ręce, które są w stanie wytworzyć najpiękniejsze dzieła świata i oczy, które mogą je potem oglądać - mamy wszystko, a czasami nie dostrzegamy niczego. Zamknięci w swoich własnych kokonach, narzekamy na złą koniunkturę, niekorzystny układ planet i Bóg wie co jeszcze, zamiast się cieszyć, że dane nam jest doświadczać życia w pełnej jego okazałości.

Jeden z największych geniuszy muzycznych był głuchy. Dla ludzkiego umysłu nie ma rzeczy niemożliwych. Można być w pełni sprawnym i marnować swoje umiejętności, lub posiadać znaczne zdrowotne niedomogi i stać się wielkim...
  Odpowiedz
#4
Wzruszyłam się bardzo... Znam sporo osób niepełnosprawnych, utrzymuje z nimi stały kontakt, razem imprezujemy. Chciałabym, aby byli oni postrzegani przez osoby pełnosprawne jako normalni ludzie, a nie istoty pozaziemskie.
  Odpowiedz
#5
hmm jak pisze mala_betti, postrzegamy takich ludzi trochę jak istoty pozaziemskie i muszę tu podkreślić, że to niestety taka nasza polska mentalność, mam za sobą jakieś wolontariackie epizody w ramach warsztatów terapii zajęciowej i do dziś pamiętam rozmowy z podopiecznymi - pamiętam jak ciężko było im opuszczać ściany własnych "bezpiecznych domów", bo poza nimi potrzebowali sił już nie tylko do walki z chorobą, czy kalectwem, ale jeszcze do niedostrzegania ciekawskich spojrzeń i wytykania palcami. Myślałem, że ten strach i przewrażliwienie siedzi w głowie tych ludzi, do czasu, aż pojechałem z nimi na kilka wycieczek... My zdrowi Polacy powinniśmy uczyć się tolerancji, zrozumienia i pokory. Polacy - mówię z premedytacją, od siedmiu lat mieszkam w Anglii, też zdarzyło mi się tutaj pracować jakiś czas z osobami niepełnosprawnymi, na zasadach zbliżonych do tych w Polsce, z uwagi jednak na podejście ludzi - zupełnie inaczej. Doświadczenia te mogę rozciągnąć również na Niemcy i Danię z całym przekonaniem utrzymując, że w tych krajach ludzie zdrowi, dorośli do kontaktów z ludźmi pozbawionymi pełnej fizycznej sprawności.
  Odpowiedz
#6
Ja myślę, że czasem niepełnosprawni radzą sobie lepiej od pełnosprawnych.
  Odpowiedz
#7
Hej...Osoby niepełnosprawne postrzegane jak jakieś ludziki z kosmosu maja czasem więcej do zaoferowania niż ludzie zupełnie zdrowi, bo trzeba pamiętać, że wygląd to nie wszystko:)A druga sprawa, to taka, że ONI po prostu tacy są, często nie ze swojej winy, a czują jak wszyscy sprawni, a może czasem nawet jeszcze mocniej i zasługują na szczęście......Pozdrawiam....
  Odpowiedz
#8
Znalazłem parę dość ciekawych filmików w tej tematyce. Spójrzcie ;)



  Odpowiedz
#9
Ciekawi mnie czy ten gitarzysta to trzyma nogą kostkę, ale chyba tak.
Gra lepie ode mnie, a ja mam ręce :P Jak on łapie te chwyty nogą - niewiarygodne!
A tu pokażę gościa bez rąk i nóg:

[Obrazek: bez-rak-bez-nog-bez-ograniczen-b-iext10047497.jpg]
[Obrazek: aG8bM6P.png]






  Odpowiedz
#10
Nick Vujicic, to w ogóle żyjący inspirator. Właśnie mi przypomniałeś, że miałem jego książkę kupić :) Wielki mały człowiek.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości