Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Ochotka (larwy komara) - jak często karmić rybki?
#1
[Obrazek: ochotka_larwy_komara-1356224569.jpg]

Dziś pomimo wszelkich przeciwności ze strony mojej żony, kupiłem w sklepie żywy pokarm - ochotkę (larwy komara). Koszt nieduży, bo zaledwie 0,90zł za woreczek.
Jak tylko wrzuciłem te larwy do akwarium, doznałem szoku :OO

Neonków to ja z tej strony nie znałem. W locie zaczęły je rozszarpywać i na bieżąco zjadać. :OO Jak tylko opadły na dno, podpłynął bojek, zasłonił ciałem larwy i zaczął straszyć tym swoim kołnierzem wszystkich dookoła. Wciągał je jak spaghetti. Wygląda na to, że ochotka posmakowała wszystkim moim rybkom. Po 15 minutach wszystkie rybki pływały z takimi brzuchami jakby piłki połknęły.

Mam w związku z tym pytanie - ile razy w tygodniu, mogę podawać im te larwy?
Pytam, ponieważ nie chcę, aby mi się od tego pochorowały.


Musiały im niezwykle smakować, bo rzuciły się na to tak, jak jeszcze nigdy na żadne żarcie jakie im do tej pory dawałem.
Kilka minut i po zawodach.
  Odpowiedz
#2
Adminie musisz po prostu to wypraktykować, nie wiem jaki to jest woreczek tej ochotki. Mrożonki są w kostkach więc pół kostki na twoje rybki trzy razy dziennie. Ryb nie powinno się przekarmiać. Ile razy w tygodniu? Jak najczęściej, codziennie, tata tylko mrożonkami żywił ryby, na zmianę ochotka, czarny komar, serca wołowe, rurecznik, ryby były zdrowe i pięknie wyglądały.
  Odpowiedz
#3
W Internecie różne opinie wyczytałem. Jedni piszą, że jak najrzadziej, maksymalnie raz w tygodniu inni, że często. Wyczytałem, że ryby mogą po tym chorować.
Woreczek z wodą - to taki mały 4x6cm. Na dnie pływały ochotki. Strasznie śmierdzą, ale wyczytałem, że tak ma być.
Były w sklepie jeszcze takie przezroczyste rybaczki nie opadające na dno. Bojownik miał to u nich w akwarium, ale nie wiem co to było.
Lepiej żywy czy mrożony podawać?

Czy nie powinienem najpierw przepłukać tych robali?
  Odpowiedz
#4
Mrożony pokarm jest bezpieczniejszy, żywy trzeba potraktować FMC, szczególnie rurecznika, ochotki już nie, chociaż nie wiem skąd ta ochotka pochodzi, bo z naszych wód na pewno nie, przeciez jest zima (może z jakiejś hodowli). Te przezroczyste robaczki to wodzień, bardzo dobry dla narybku, który pobiera pokarm z powierzchni. Podawanie maksymalnie raz w tygodniu? To jakaś głupota i bzdura. Karmić mrożonkami jak najczęściej, na zmianę. Kup sobie tabliczkę ochotki, czarnego komara, zetrzyj sobie i zamroź serca wołowe i karm tym trzy razy dziennie porcjami odpowiednimi do ilości ryb. No dobra pójdźmy na kompromis, karm dwa razy dziennie, a raz dziennie troszkę suchego pokarmu ROŚLINNEGO.

ps.Oto dlaczego przeciwnicy ochotki nie radzą karmić tym ryb zbyt często.

Cytat:"Przede wszystkim trzeba wiedzieć o tym, że larwy ochotki mają zdolność gromadzenia w swoich ciałach różnych substancji toksycznych. Bardzo licznie potrafią występować w wodach zanieczyszczonymi ściekami z zakładów przemysłowych (z fabryk celulozy, garbarni), obfitujących w pył węglowy, zatrutych substancjami ropopochodnymi i fenolowymi. Wszelkiego rodzaju toksyny, w tym także metale ciężkie, skumulowane w ciałach larw podajemy swoim rybom, nawet o tym nie wiedząc."

Wierutna bzdura, tata odławia ochotkę w zalewie w naszym mieście, gdzie nie ma mowy o zanieczyszczeniach chemicznych. Odławia również w jeziorze nad którym mamy działkę, w życiu nie widziałam czystszego zbiornika. Natomiast ochotka sprzedawana w sklepach pochodzi z hodowli, nie ma mowy o jakimś zanieczyszczeniu chemicznym (chociaż co do tego nie mam pewności akurat). Tata mówi że karmił ryby w akwarium ochotką zanim jeszcze zaczęto ją sprzedawać w sklepach, używa jej również do połowu ryb na wędkę. To jest najbardziej naturalny pokarm dla ryb, odżywiają się nią w naturze, więc jak do diabła może być szkodliwa. To samo z larwą czarnego komara, znajdziesz ją w każdej stojącej wodzie, nawet w kałuży, ma duży pozytywny wpływ na rozród ryb (są bardziej płodne). Przez ponad trzydzieści lat tata karmił tym ryby i to często, nic im nie było i czuły się świetnie. Samo to że twoje rybki się na to rzuciły świadczy o tym że im smakuje i potrzebują tego.
  Odpowiedz
#5
No właśnie też tak sobie to tłumaczyłem, że przecież z Odry tego nie wyławiają. Na pewno z hodowli bo kto by to wyławiał na hurtową skalę.
Obawiam się jednak mrożonek. Po ostatnim razie jak wrzuciłem kostkę serca mrożonego, akwarium przez tydzień nie mogło się pozbierać z zasyfienia wody.
Mam teraz cała tabliczkę i nie wiem co z tym zrobić.

A odnośnie żywych można zrobić tak, że wlewam je do słoiczka i dodaję kilka kropel CMFa?
Będzie ok?
  Odpowiedz
#6
Kup sobie suszone dafnie. To tak jak płatki wieloskładnikowe a praktycznie samo białko. Jedzą je prawie wszystkie ryby.

Sonne napisał(a):To samo z larwą czarnego komara, znajdziesz ją w każdej stojącej wodzie, nawet w kałuży, ma duży pozytywny wpływ na rozród ryb (są bardziej płodne).
Potwierdzam
[Obrazek: Oh_yes_its_free-1338710999.png] ftp://109.196.92.86/Poradniki
user: user
hasło: user

[Obrazek: Userbar-1340978593.png]
Używaj przycisku [Obrazek: postbit_reputation.gif] rozważnie!!!
Zamiast pisać post pod postem użyj przycisku [Obrazek: postbit_edit.gif]

ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş
  Odpowiedz
#7
(23.12.2012, 15:42)admin napisał(a): No właśnie też tak sobie to tłumaczyłem, że przecież z Odry tego nie wyławiają. Na pewno z hodowli bo kto by to wyławiał na hurtową skalę.
Obawiam się jednak mrożonek. Po ostatnim razie jak wrzuciłem kostkę serca mrożonego, akwarium przez tydzień nie mogło się pozbierać z zasyfienia wody.
Mam teraz cała tabliczkę i nie wiem co z tym zrobić.

A odnośnie żywych można zrobić tak, że wlewam je do słoiczka i dodaję kilka kropel CMFa?
Będzie ok?

Rozumiem że CMF to jest to samo co kiedyś FMC, więc 2-3 krople wystarczą, może też być zieleń malachitowa. O mrożonkach już pisałam wcześniej, dawaj może mniejszymi porcjami, a jeśli nie zjadają serca to go nie dawaj, u nas się tym objadały.
  Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Jak często karmić narybek zmienniaka - platki? adam-as 1 2 699 03.05.2013, 12:08
Ostatni post: AdrianT
  Platka urodziła małe rybki! :) adam-as 4 2 892 28.02.2013, 23:36
Ostatni post: adam-as
  Rybki do akwarium Negr1 4 2 326 20.12.2012, 15:56
Ostatni post: Negr1
  Rybki, roślinki - obsada mojego akwarium Signal 13 5 415 19.12.2012, 22:40
Ostatni post: Signal
  Rybki i ślimaki do akwarium 30 litrów. adam-as 41 32 465 02.12.2012, 13:10
Ostatni post: synonim11

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości