"Nie szukajmy ich. Oni już tu są. Od setek, może tysięcy lat, sprawują faktyczną władzę nad ludzkością. Z całą pewnością nie pochodzą z Ziemi. Nasz świat nie jest ich naturalną rzeczywistością. Obdarzeni wiedzą i mocą przekraczającą ludzkie rozumienie, w imię sobie tylko znanych idei, wznosili i obalali człowiecze imperia.
Od wieków nic nie dzieje się bez ich wiedzy i ich woli. To prawdziwa okupacja. Cicha, niemal niedostrzegalna. Oni – najeźdźcy, czy uchodźcy? Jedno jest pewne: Kimkolwiek są, nie mamy szans. I mimo to, wciąż walczymy... W zaułkach XIX Krakowa skrywa się tajemnica zniewolenia świata".
Do emerytowanego policjanta - Emanuela - pewnego dnia trafia fotografia, która przedstawia kilka osób idących jedną z krakowskich ulic. Wśród tych osób widać jakiś dziwny kształt, coś jakby humanoid, ale z dziwnymi długimi i cienkimi ramionami, wielką głową, niziutki jak dziecko. Dziwny jakiś. I to już wystarczy, by rozbudzić ciekawość Emanuela. Zabiera się więc za rozwikłanie zagadki, która okazuje się być aferą dużą większą, niż się on tego spodziewał. Co z tego wyjdzie?