Oryginał, czy zamiennik?

[da Vinci]

Wiodące marki artykułów codziennego użytku, narzucają nam często kosmiczne ceny swoich produktów. Rynek oferuje jednak zamienniki. Są one o wiele tańsze, co przekłada się jakość ich wykonania. Tak jest w teorii, praktyka uświadamia nas, że czasem po niższej cenie można dostać sprzęt z tej samej półki, lecz bez logo drogiego producenta. Równie często zdarza się kupić markowy bubel, który nie nadaje się kompletnie do użytku.

Jak to u Was jest? Wolicie dołożyć te kilka groszy i mieć pewność, że kupujecie wartościowy produkt, czy jednak szukacie tańszych zamienników, aby nie przepłacać? Jakie plusy i minusy posiada Wasz tok działania?

[Adikus]

Ja wolę dołożyć te parę groszy i kupić coś trwalszego.
Chociażby buty.

[da Vinci]

Jasne, jeśli chodzi o buty, tutaj w ogóle nie ma porównania. Osobiście też wolę dołożyć kilka złotych i mieć pewny sprzęt.

Kiedy jednak szukam zamienników... Części do samochodu. Autoryzowane serwisy ściągają z ludzi krocie. Ja mam swojego mechanika, który ma nieduży warsztat i naprawdę niskie ceny, w porównaniu do konkurencji. W takim warsztacie człowiek może zaoszczędzić naprawdę duże pieniądze.

[SimLay]

Jeśli chodzi o ubrania to tylko dobrych producentów(bo chce ponosić z rok a nie dwa tygodnie) a wszystko inne to wole zamiennikh

[LadyPiano]

Na metce i logo mi nie zależy Wolę sobie co 2 tygodnie kupić coś na bazarku, niż raz kiedyś w markowym sklepie. Buty to tak, tutaj faktycznie macie racje

[BeatBox]

[Niewyspany]

Ostattnio doskonale się przekonałem na tych o jakości tych "zamienników". Otóż we wrześniu kupiłem Air Maxy (nie moda mi kazała, a styl ubioru), mamy grudzień, a buty są w stanie tragicznym. W szafie mam drugie, kupione z 4 lata temu, baaardzo dużo noszone, grałem w nich w kosza, a buty wyglądają o niebo lepiej od pary zakupionej ostatnio. Te pierwsze, zamienniki, kosztowały mnie 209zł, a oryginalne 419. W sumie wydatek, jak na buty, męskie, ogromny, ale bardzo byłem zadowolony, w sumie jestem nadal, z oryginałów.

[Demanufacture]

Prosta sprawa- zależy, o czym mówimy

[da Vinci]

Prosta sprawa- zależy, o czym mówimy

Dokładnie

Tutaj chodziło mi przede wszystkim o nasze nastawienie. Czasem człowiek za wszelką cenę szuka sposobu na to, aby nie przepłacać, a czasami wręcz przeciwnie, woli kupić drożej i myśleć, że ma święty spokój z kombinowaniem. Ja sam tak mam często z powodu braku czasu, że nie chce mi się nawet szukać w sieci recenzji i testów produktów, aby kupić jak najtaniej najlepszy sprzęt. Ostatnio właśnie miałem taki przypadek z dyskiem zewnętrznym. Jest w sieci tyle rankingów i testów itd, a ja pojechałem i kupiłem zwyczajnie najdroższy, żeby mieć święty spokój. Nie zawsze mam takie podejście, ale zmusiło mnie do tego zwyczajne zamotanie dnia codziennego.

[Demanufacture]

Czasem człowiek za wszelką cenę szuka sposobu na to, aby nie przepłacać

Często robię tak z jedzeniem. Można kupić coś firmy 'krzak' o lepszym składzie, niż ma ten sam produkt znanej marki.
Buty prawie zawsze kupuję drogie, markowe i skórzane. Bo wiem, że pochodzę w nich parę lat, są zdrowsze dla stopy niż plastiki.
A sprzęt taki, jaki mi najbardziej podchodzi, nie ze względu na firmę. Kupiłam kiedyś mega-drogi wzmacniacz firmy o świetnych opiniach, a jak się okazało bardziej awaryjnego sprzętu nigdy nie miałam. Potem kupiłam dzieło handmade na allegro za śmieszne pieniądze i to jest mój set na koncerty.
W sumie nigdy nie wiesz, na co trafisz.