Różnych pijanych kierowców spotykają w swojej karierze policjanci, ale taki widok z pewnością nie należy do powszechnych. Oczom amerykańskiego funkcjonariusza ukazała się najpierw kosiarka kierowana przez mężczyznę popijającego piwo, a zaraz za nią 10 wózków sklepowych z "zakupami" - głównie piwem.
Na kilkakrotne wezwania do zatrzymania się "kierowca" początkowo krzyczy tylko "Co?!". W końcu chyba zaczyna rozumieć i zatrzymuje pojazd. Próbuje wyjaśnić policjantowi, że jedzie na imprezę, ale ten szybko ściąga go z kosiarki i zaczyna przeszukiwać.
Po chwili mężczyzna próbuje wywinąć się policjantowi, ale zostaje rzucony na ziemię. Przez moment pada parę wyzwisk ("Znam swoje prawa, ped..e!"), w końcu jednak skuty imprezowicz trafia do radiowozu.
źródło Policyjni.pl