Janusz Zaorski nakręcił film na podstawie książki Zbigniewa Domino, pod tym samym tytułem.
Ja już ten film oglądałem kiedyś w Kinie, bodajże właśnie w dniu premiery, teraz drugi raz go obejrzę. Później ocenie film w temacie.
Opis filmu:
Jedna z największych produkcji ostatnich lat, która z epickim rozmachem opowiada przejmującą historię Polaków deportowanych w latach 40. na Syberię. Pierwszy polski film zrealizowany w majestatycznych i surowych syberyjskich warunkach.
Dramatyczne losy Jana Doliny, jego żony i dzieci, którzy - po wkroczeniu Armii Czerwonej na ziemie polskie - zostają wywiezieni na Syberię, gdzie muszą stawić czoło NKWD, nieludzkim warunkom sowieckiego łagru i bezlitosnej naturze. Ich jedyną bronią są miłość, odwaga i nadzieja…
Realizacja filmu zajęła 48 dni zdjęciowych, rozciągniętych na cztery pory roku, pomiędzy styczniem 2010 a lipcem 2011. Ekipa liczyła 100 filmowców, choć zdarzało się, że na planie pracowało 250 osób. Większość zdjęć nakręcono w Polsce: na zalewie w Bielinku koło Cedyni, w Sanoku, Chabówce, lasach pod Nowym Targiem, Sierpcu, Drewnicy i okolicach Celestynowa.
Najważniejsze sceny plenerowe zostały wykonane na Syberii (między innymi w zabytkowym, drewnianym kwartale Krasnojarska, na zamarzniętym Biriusinskim Zaliwie na Jeniseju i w starej syberyjskiej wsi Barabanow). Była to pierwsza w dziejach polskiej produkcji filmowej praca ekipy filmu fabularnego na Syberii.