"System" - Michael Crichton

[MissFuneral]

Miejsce 5 na mojej liście najlepszych thrillerów to

System - Michael Crichton

Data wydania: 1994 (wyd. polskie 1994)
Tłumaczenie: Sławomir Kędzierski





Słów kilka o treści

Tomowi Sandersowi powodzi się w życiu – jest szczęśliwym ojcem rodziny i menadżerem wielkiej korporacji, o krok od awansu. Tak mu się przynajmniej początkowo wydaje. Tymczasem długo wyczekiwaną posadę zamiast niego otrzymuje Meredith Johnson, zostając tym samym jego szefową. Na dobitkę, to jego była kochanka, z którą bynajmniej nie rozstał się w przyjacielskiej atmosferze. Wygląda na to, że Meredith wciąż o tym pamięta i zamierza się odegrać, zarzucając Tomowi próbę gwałtu…

Gdy dalsza kariera Sandersa stoi pod dużym znakiem zapytania i wydaje się, że gorzej już być nie może, okazuje się, że to nie koniec kłopotów. Wkrótce Tom przekona się, że oskarżenie o molestowanie seksualne to tylko przedsmak dużo poważniejszych problemów, z którymi przyjdzie mu się zmierzyć.


Plusy

System, w Polsce wydany również pod tytułem W sieci, to świetna, trzymająca w napięciu powieść z gatunku nazywanego thrillerem korporacyjnym ze względu na to, że fabuła osadzona jest w dużej firmie, w tym wypadku komputerowej, i opiera się na spisku, który przez większość książki pozostaje ukryty i niejasny, a czytelnik może wraz z Tomem Sandersem krok po kroku dochodzić do rozwiązania. Nawet więcej – autor zręcznie zostawia nam tropy i poszlaki, abyśmy sami mogli wiele zagadek rozwikłać jeszcze przed bohaterem. Jednak tropy te nie są tak oczywiste, jakby się mogło wydawać i wiele razy można zbłądzić. Także oprócz tego, że ta powieść to kawał dobrej literatury rozrywkowej, nie zwalnia też z myślenia, a samodzielne dojście do prawdy daje dużo satysfakcji, jednocześnie nie odbierając chęci doczytania do samego końca.

Autor porusza również kwestię molestowania seksualnego w pracy, kładąc nacisk na dostrzegalną przewagę kobiety, jeśli chodzi o stawianie tego typu oskarżeń. Okazuje się, że mężczyzna zazwyczaj stoi na z góry przegranej pozycji, bez względu na to, czy jest winny, czy nie. Crichton przedstawia argumenty i punkt widzenia dwóch stron barykady, a jego bohaterowie zastanawiają się, z czego to wynika, nie dając jednak jednoznacznej odpowiedzi. Oczywiście w Polsce na pewno wygląda to trochę inaczej niż w Stanach Zjednoczonych, ale na pewno wiele aspektów i prawnych, i społecznych jest podobnych, a sedno problemu pozostaje takie samo. I można dowiedzieć się kilku ciekawych rzeczy. Wiedzieliście na przykład, że w USA od pozwania kogoś do sądu o molestowanie, do rozpoczęcia procesu, muszą upłynąć aż trzy lata?


Minusy

Nie ma co szukać w tej książce rozbudowanych portretów psychologicznych postaci, zostały one tylko z grubsza zarysowane. A szkoda, bo wydaje mi się, że powieść zyskałaby na trochę większej dbałości w tej kwestii.


Cytat z książki

- Ale jeżeli jesteś moim przyjacielem... - zaczął Sanders.
- Jestem twoim przyjacielem - oznajmił Blackburn. - Bez względu na to, jak oceniasz mnie w tej chwili. - Wstał zza biurka. - Ten cały epizod nie musi dotrzeć do prasy. Nie musi o tym dowiedzieć się ani twoja żona, ani dzieci. Nie musisz stać się obiektem plotek w Bainbridge do końca lata. Przecież nic na tym nie zyskasz.
- Rozumiem, ale...
- Ale musimy spojrzeć prawdzie w oczy, Tom - kontynuował Blackburn. - Do firmy docierają sprzeczne wersje. Stało się, co się stało. Musimy wychodzić z tego właśnie punktu widzenia. Uwierz, że chciałbym rozwiązać tę sprawę szybko. A więc zastanów się spokojnie, proszę. I wróć do mnie.