Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Twój gust ? Otyła czy chuda?
#11
Mimo wszystko wole te chudsze niż grubsze :)
  Odpowiedz
#12
(25.12.2011, 14:16)Karol napisał(a): [Obrazek: 193213105_rheerrq.jpg]

Panowie jakie zdanie mają na ten temat ?
Karol, a ty wypowiesz się ? :D
[Obrazek: Kd6SQvD.png]
  Odpowiedz
#13
Nie znoszę szkieletorów.
Blehhh chłopaki gdzie wy macie oczy skoro lubicie szkieletory?
(Napatrzyli się pewnie na gazetki i tak się utrwaliło w psychice)

W moim typie są panie jak z obrazka. Kształty muszą być.
Bo bez tego mój mózg przekazuje mi sygnał, że kobieta chuda
jest niezdrowa i nie warto się z nią wiązać bo czym wykarmi młode? - Kośćmi?

To tak pół żartem pół serio.
Przyłącz się do Akcji zgłoś posta!
  Odpowiedz
#14
W tym temacie pole do popisu (wypowiadania się) mają Ci z Was którzy jeszcze nie dokonali wyboru. Są gusta i guściki. Wybór należy do Nas w danym momencie, w zależności od naszego humoru, stanu upojenia (np. alkoholowego), czy widzimy świat na różowo czy zielono ;).
Jak dla mnie najlepsza taka średniaczka (nie mała gruba i pakowna ani też nie wysoka chuda i do tego grająca w koszykówkę w WNBA ;)), wymiary nie muszą być idealne (czyli tzw. modelowe).
[Obrazek: Polska_Flaga.gif] piszę poprawnie
YOU'LL NEVER WALK ALONE.

  Odpowiedz
#15
DamianS napisał(a):Karol, a ty wypowiesz się ?

Oczywiście że tak , moje 50 kg drobniutkiej kobiety jak najbardziej mi wystarczy. Ale mocno - grubawe kobietki odpadają jak dla mnie.
  Odpowiedz
#16
(08.01.2012, 18:20)Karol napisał(a): Oczywiście że tak , moje 50 kg drobniutkiej kobiety jak najbardziej mi wystarczy.

U mnie nie było "aż" 50 kg - tylko 45, 153 cm w kapeluszu ;), w ciążach (były dwie) przybywało 12 kg - z tego ubywało 14. Nadszedł czas przekwitania i zrobiło się trochę więcej, przybyło też trochę na wadze i w bioderkach i pupcia trochę urosła. Takie są uroki życia kobiet w pewnym wieku (jeszcze 60 nie zaliczyła) Ok. Nie narzekam, wszystko jest Ok
[Obrazek: Polska_Flaga.gif] piszę poprawnie
YOU'LL NEVER WALK ALONE.

  Odpowiedz
#17
Leszek napisał(a):Nadszedł czas przekwitania i zrobiło się trochę więcej, przybyło też trochę na wadze i w bioderkach i pupcia trochę urosła. Takie są uroki życia kobiet w pewnym wieku (jeszcze 60 nie zaliczyła) . Nie narzekam, wszystko jest
Czyli życie. I to się nazywa prawdziwy mężczyzna. Brawo Leszku!

Ja również nie narzekam i zdecydowanie bardziej wolę i polecam leciutko zaokrąglone Panie,
nawet nieco bardziej niż ta na przykładowym zdjęciu.
Nie wiem jak to udowodnić, ale prawdą jest, że są bardziej czułe, wrażliwe, opiekuńcze,
ogniste w łóżku heh i przede wszystkim zdrowe ;-)
Kiedyś ktoś udowadniał, że chude nie nadają się na dobry materiał na Żonę...
Ale się pewnie teraz naraziłem niektórym Paniom ;)

Oczywiście to luźna rozmowa, wiele zależy od indywidualnych "przypadków".

Najlepsza kobieta, to nie ta, która jest szczupła czy nawet otyła,
ale ta, która potrafi kochać. Jeśli człowiek jest szczęśliwy, sprawa wyglądu
nie ma już aż tak wielkiego znaczenia. Działają wówczas zupełnie inne,
wyższe mechanizmy w ludzkim umyśle. To jest najważniejsze :)
  Odpowiedz
#18
Jak dla mnie kobieta, która nie ma ud/łydek, żebra sterczą przez skórę, a byle podmuch wiatru ją przewraca, jest z miejsca skreślona. Znalazłem sobie taką, która ma kształty jak lubię ;)
Szkieletorom mówimy nie!
BTW
Admin - zgadzam się, te pulchniejsze są zdecydowanie inne. Bardziej rozrywkowe, towarzyskie itp.
  Odpowiedz
#19
(15.01.2012, 02:06)Guardian napisał(a): zgadzam się, te pulchniejsze są zdecydowanie inne. Bardziej rozrywkowe, towarzyskie itp.

A ja się nie zgodzę:)
Prawda, Panie które mają troszkę masy z pozoru mogą się wydawać nieco inne, w sensie milsze i bardziej przytulne, ale Panie które są chudsze wcale nie są gorsze. Powiedziałbym nawet, że bardziej miłe niż by się wydawało. Nie mówią tutaj o kobietach jak wy to mówicie "szkieletorach" tylko o normalnej kobiecie a nie anorektyczce. To tak z własnego doświadczenia.

Co do tematu.
Skoro już tak mówimy, to w moim guście nie jest "szkieletor" ani kobieta z lekką nadwagą tylko normalna kobieta bez żadnych kompleksów, którą jest za co złapać i ma te swoje zalety:D
Oczywiście bez przesady no alee...Ok
No to tyle by było z mojej strony;)
[Obrazek: jGTeTrj.png]

"Tak młody jak dziś nie będziesz już nigdy. Wykorzystaj to z myślą o Twoim jutrze."

  Odpowiedz
#20
Jestem podobnego zdania co Nicholas, tak czy siak nie lubie takich chudych ze koscie widac i nie ma za co zlapac ani takich ktore sa baaardzo masywne.
"Bądź dobrej myśli, bo po co być złej" - Stanisław Lem.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości