Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Twój najszczęśliwszy dzień w życiu?
#1
Jak w temacie.
Jak wyglądał Twój najpiękniejszy dzień w życiu? :D
[Obrazek: Polska_Flaga.gif] piszę poprawnie
  Odpowiedz
#2
Było ich tyle, że nie jestem w stanie wybrać jednego :) Tym pytaniem rozpętałeś prawdziwe tornado wspomnień w mojej głowie. Życie jest naprawdę piękne...

Zapomniałeś chyba opowiedzieć o swoim najpiękniejszym dniu :)
  Odpowiedz
#3
Mój najpiękniejszy dzień w życiu?? Hmmm... Dzień 25 Lipca^^ Kiedy To mój Misiek Poprosił mnie o bycie jego dziewczyną :) Wtedy byłam Bardzo ale to Bardzo szczęśliwa ^^ No i nadal jestem^^
Ci którzy Cie wspierają, znają na wylot, a jednak nadal kochają...Gdziekolwiek się znajdujesz, Twój świat tworzą Twoi przyjaciele...♥


[Obrazek: 52a49b2b5a5d8.jpg]
  Odpowiedz
#4
Mój najszczęśliwszy dzień mojego życia, było to że pod koniec wakacji poznałem prawdę, w kim tak naprawdę się zakochałem oraz przez kogo tak bardzo cierpiałem.Po tym wydarzeniu moje dni stały się raz smutne raz szczęśliwe, trwają aż do dziś.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. 
  Odpowiedz
#5
Najszczęśliwszy dzień w życiu? Myślałam, że to dzień w którym dostałam się na UŁ - ale z perspektywy czasu wiem, że to była porażka, nie sukces. Może tegoroczne juwenalia, kiedy miałam poczucie, że należę do jakiejś grupy - działam w samorządzie i organizowałam wszystko?
Możliwe, że wciąż czekam na taki dzień. Jedyny w swoim rodzaju.
Ale na co dzień staram się szukać takich ulotnych, pięknych chwil. Szczęście nie należy do kategorii, którą można mierzyć...
Free Your Mind!
  Odpowiedz
#6
Tych najpiękniejszych dni trochę było, za każdym razem kiedy działo się coś wspaniałego wydawało mi się, że to jest właśnie ten dzień. Potem przychodził następny i znowu myślałem że to właśnie ten najszczęśliwszy, najpiękniejszy, najwspanialszy. Myślę,że dopiero pod koniec życia dopiero będę mógł ocenić który rzeczywiście był tym najpiękniejszym... Ale czy na pewno? To się dopiero okaże... Kiedyś. Ostatni taki szczęśliwy dzień, to kiedy dowiedziałem się że córcia dostała się na studia na UMCS w Lublinie, na kierunek który sobie wymarzyła i na specjalizację którą sobie upatrzyła. Byłem szalenie dumny i szczęśliwy i choć może to nic wielkiego, to jednak ten dzień będę długo pamiętał.
  Odpowiedz
#7
Ciężko wybrać, bo kilka takich dni przychodzi mi na myśl. Ale ten najpiękniejszy był chyba 3 lata temu, kiedy na świat przyszedł mój bratanek. Pamiętam jak zadzwonił do mnie mój brat płacząc i mówiąc, że ma syna. Nie wiem co ten maluch w sobie ma, ale jest moim małym szczęściem ;) jestesmy ze sobą strasznie zżyci. Zostałam jego matką chrzestną i spędzam z nim każdą wolną chwilę. Dzień, w którym przyszedł na świat był dla mnie czymś mega
  Odpowiedz
#8
Mam ich kilka. Niektóre są zbyt osobiste, by o nich opowiadać, chociaż tym tematem wywołałeś u mnie
da Vinci napisał(a):prawdziwe tornado wspomnień
. To świetne określenie :)
Dzień, w którym obudziłam się po wypadku, chociaż spisali mnie na straty. Do dziś pamiętam to postanowienie- "zrobię im na złość, będę żyć". Tak mniej-więcej to brzmiało :P I miesiąc później pierwszy krok o własnych siłach.
Dzień, w którym po długiej rozłące spotkałam się z przyjacielem. I okazało się, że to chyba coś więcej:)
  Odpowiedz
#9
Szczerze? Każdy dzień, kiedy byłam jeszcze dzieckiem i spędzałam wolne chwile na spacerach po lesie z psem mojej matki chrzestnej. Najpierw przyszły mi do głowy rzeczy typu znalezienie miłości, wygranie zawodów, osiągnięcie postawionych celów itp. ale czułam, że to nie to. Najlepsze były chwile, kiedy byłam dzieckiem i niczym się nie przejmowałam, nie miałam doświadczeń sercowych i nie wybiegałam zanadto w przyszłość. Wspominam najmilej tamte czasy, bo po pierwsze - jestem introwertykiem, więc czas, który mogłam spędzić sama był dla mnie piękny. Po drugie uwielbiam lasy i zwierzęta, więc stanowiło to dopełnienie wszystkiego. Takie niby proste rzeczy, a jak sobie teraz o tym pomyślałam to aż mi się smutno zrobiło, że to wszystko już za mną.
  Odpowiedz
#10
Z perspektywy czasu - rozstanie z moją byłą.
Może to okaże się dosyć dziwne, bo jednak ją bardzo kochałem, ale dopiero po tym fakcie zacząłem żyć. Takie szczęście w nieszczęściu. Straciłem trochę, ale zyskałem bardzo dużo. Nie mówiąc o zmianie mojej postawy do nowych rzeczy (zapisałem się na K-1 [sztuka walki]) do których wcześniej po prostu podchodziłem z lekkim dystansem - Nie żałuję! A skądże! Wręcz przeciwnie, odkryłem swoją nową pasję! Życzę wam wszystkim, aby wasze wędrówki pod górę, przyniosły takie piękne widoki jak mi!
Życie nie ma ścieżek na skróty.
[Obrazek: 9dLeST2.png]


  Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  co kupujecie na dzień kobiet? daruncia 1 1 273 30.10.2019, 15:14
Ostatni post: Jean
  Poniedziałek - najgorszy dzień tygodnia Vilandra 11 4 296 14.09.2014, 11:05
Ostatni post: WollerM
  Jak ocenił(a)byś rok 2013 w swoim życiu? Paweu 12 3 754 28.12.2013, 00:42
Ostatni post: Paweu
  Ciekawostki na każdy dzień zawpork 22 7 298 20.12.2013, 00:00
Ostatni post: Paweu
  Twój ostatni dobry uczynek da Vinci 19 5 735 17.12.2013, 22:32
Ostatni post: Nicholas

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości