Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Wygrał milion i powiedział szefowi żeby sobie...
#1
[Obrazek: 634439941059762604.jpg]

Ten 38-latek zrobił chyba to o czym marzy większość pracowników...

Glenn Christie o mało nie spowodował wypadku, gdy jadąc samochodem odebrał telefon od swojej partnerki. Ta bowiem poinformowała go, że wygrał w loterii... milion funtów!

Początkowo nie za bardzo chciał wierzyć w ogrom szczęścia., gdy jednak dotarło do niego co się stało - ponownie chwycił za telefon i zadzwonił do swojego szefa. - Tą pracę możesz wsadzić sobie w du...! - wykrzyczał. Potem zaś tłumaczył, że gdy zdał sobie sprawę, że nie musi już jechać do pracy w deszczowy dzień - poczuł wszechogarniające szczęście.

Dzięki wygranym pieniądzom będzie wreszcie mógł ożenić się ze swoją partnerką, z którą przez 5 lat był w narzeczeństwie. Na ślub do tej pory nie mieli pieniędzy.

Jakie stanowisko w tej ciekawej sprawie mają nasi użytkownicy ? Ok
  Odpowiedz
#2
Wygrał milion i jak tak dalej będzie się zachowywał to szybko mu się ten milion skończy. Skoro nie było go stać na ślub to wnioskuję że koleś nie jest zbyt oszczędny i nie umie gospodarować się pieniędzmi, wygrał kasę, dostał euforii i teraz wydaje mu się że świat należy do niego. Szybko skończy jak wielu jemu podobnych "milionerów".
Sam osobiście znam osobę która wygrała w totka 5 milionów a dzisiaj jest w gorszej sytuacji finansowej niż przed wygraną.
  Odpowiedz
#3
Wygrać milion funtów w Anglii? Jak na Anglika to sporo kasiory.
Bez problemu kupią sobie dom, samochód a nawet otworzą sobie firmę wynajmując jednego z wielu doradców w branży.
Ja postąpiłbym nieco inaczej ale każdy ma wybór.

To że kolesia nie stać na ślub to nie znaczy że jest nieoszczędny.
Samo życie na wyspach nie jest aż takie tanie dla zwykłego przeciętniaka.
Jedna tygodniowa pensja pozwala przeżyć od 7 do 14 dni ale bez szału.
Wcale im się nie dziwię że nie było ich stać na ślub: rachunki, jedzenie, inne opłaty i zapewne odkładali każdy grosz ale ile można odkładać skoro chcieli być ze sobą już od zaraz.

Fakt zaistnienia w telewizji i internecie szybko pozbawi ich prywatności ale Anglicy są bardzo rodzinni nie to co my Polacy.
Anglik w każdym zakątku swoje kraju czuje się bezpiecznie i jest ogólnie szanowany u nas w kraju jest nieco inaczej.
Jeżeli oni pojadą gdzieś do innej miejscowości to zostaną życzliwie przyjęci do grona nowych sąsiadów, nowej społeczności itd.
Życzę im najlepszego. Ok
  Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Kobieta wstrzyknęła sobie w piersi olej MissFuneral 4 2 896 10.10.2012, 14:42
Ostatni post: WIDMO29
  Wyrzuciła na śmietnik... milion dolarów Kucharek 6 2 822 29.10.2011, 02:08
Ostatni post: adam-as
  Komputer wygrał w teleturnieju. Co to znaczy dla świata? Devil 0 2 730 10.07.2011, 20:37
Ostatni post: Devil

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości