Mam od dłuższego czasu taki problem. Gdy zwiększam kontrast w komputerze automatycznie po prawej stronie ekranu pojawiają się takie dziwne aury, coś ala świecące punkciki. Wyglądem przypomina to jakby dotknęła mokrym palcem ekranu telewizora. Czy to monitor żegna się ze mną w sposób szczególny czy karta graficzna pomału pada?
Mysle ze ci monitor pada. Mój zanim padł to najpierw mi sie pogorszył obraz (musiałem zmniejszyć kontrast i jasność). Może po prostu już po kilku latach pracy nie może pracować na max...
Właśnie stawiam na monitor ale wolę jeszcze popytać na forum. I tak planuje zakupić monitor tylko znów mam problem z wejściem cyfrowym ale to przejściówka załatwi sprawę.Tylko właśnie czy to aby na pewno monitor. Nie mam możliwości tego sprawdzić.
Monitor po prostu w środku musi się gdzieś lekko przepalać tzn. podtapiać.
No niestety, pozostanie ci wymiana na inny.
To nawet lepiej jakby to był monitor. A przeczyszczenie nic nie da ? Bo on od nowości nie widział światła
Spróbuj go rozkręcić i zobaczyć czy na płytce nie jest gdzieś czarne i go przy okazji wyczyść może pomoże. Jeśli jest czarne to znaczy, że monitor do kitu ponieważ w tym miejscu się pali inaczej topi.
Ok poczekam na chłopaka to mi rozkręci
Ale i tak przed świętami kupię nowy monitor . Może to być wina matrycy. ?
Nic nie rozkręcaj. Są tylko dwie przyczyny:
1. Twoje głośniki stoją zbyt blisko monitora.
2. Masz wypalone piksele (wymiana matrycy).
W przypadku wypalania pikseli nie opłaca się wymieniać matrycy. Nowy monitor kosztuje niewiele więcej. Jeżeli nie jest to aż tak bardzo absorbujące, nic bym nie robił, tylko zbierał już powoli na nowy monitor.
To nie jest też karta graficzna.
Zamówiłam właśnie monitor Philipsa
Takie punkciki często pojawiają się gdy karta graficzna została uszkodzona w wyniku przegrzania. Warto jest sprawdzić komputer w stresie na innym monitorze i sprawdzić temperatury na procesorze karty graficznej. Jeśli jednak to regulacja kontrastu powoduje zmiany, to może faktycznie monitor. Warto jednak sprawdzić inne opcje.