Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Najdziwniejsze miejsca, które zwiedzaliście
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Pochwalcie się dziwnymi miejscami, do których trafiliście - czy to świadomie, czy nie podczas waszych wyjazdów i podróży.

Mój typ:

Kair - największe targowisko w kilkumilionowym mieście. Zgubiłam się tam z kumpelą i trafiłyśmy do alejek, gdzie byli tylko rzeźnicy. Było jak w horrorze, na hakach wisiały żywe krowy, woły i przede wszystkim barany. Krew ściekała na środek tej uliczki, a na świeży towar czekali już klienci. Było dziko i strasznie, pomyślałam sobie wtedy, że gdyby nas tam gdzieś zgarnęli i zaszlachtowali, to nikt by nas nie znalazł. W końcu udało się stamtąd jakoś wyjść.
Temat doskonały :) troszkę empirycznie go potraktuję i w myśl zasady "cudze chwalicie, a swego nie znacie" po zachwalam Wam parę miejscówek w nasz uroczym kraju. Pewnie zakładając wątek planowałaś to nieco inaczej, jeśli tak przepraszam, ale jeśli kogoś zawieje w okolice Ząbkowic Śląskich z dawna Frankensteinem zwanych, niech nie omieszka odwiedzić Srebrnej Góry i największej w Europie twierdzy bastionowej, zbudowanej przez prusaków na Przełęczy Srebrnogórskiej.[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcQU1-bmtKHU1JWHhRR4WKV...P12u9Vz9Mw]
Znajdziecie tam kilka wspaniałych fortów(dziś już ruin)
http://www.nid.pl/UserFiles/Image/Pomnik...Gora_2.jpg
O niezwykle barwnej historii, pozostałości unikatowej kolei zębatej,
[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcRNCwrf9fJnAI26mQWU-9U...QvUzf-rsug]
walońskie sztolnie poszukiwawcze - za nimi trzeba się dobrze rozglądać, przepiękna przyroda, z salamandrami i czosnkiem niedźwiedzim

i knajpka - "Górska Perła", jeśli kiedyś Was tam zawieje i uznacie, że warto było, wypada byście w "perle", za zdrowie synonima jakiś kufel pienistego przechylili.
Warto Srebrną odwiedzić w majowy weekend - organizują tam bardzo poważny pochód pierwszo - majowy całkiem na niepoważnie, w drodze zatrzymajcie się w Zombkowicach i obejrzyjcie krzywą wierze, między Ząbkowicami a Srebrną Górą, znajduje się Masyw Grochowej - miejsce sabatów czarownic, i to chyba grubszych, bo w Ząbkowicach powstały dla świętego oficjum pierwsze projekty pieców do palenia wiedźm... Jeśli kogoś zainteresowałem - mogę więcej i dłużej ;)
[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcS1mQiin0dhsxRH_W1MyTD...8V2ZlVpezQ]
Medzilaborce na Słowacji, pełno Ormów i Rumunów, straszne miejsce, aczkolwiek muzeum Andiego Warhola było ok.
Rosso - przejście graniczne pomiędzy Mauretania a Senegalem. W zasadzie to jedno wielkie wysypisko... Naprawde okropne miejsce.

Pozdrowienia

Dymitr

Wysyłane z mojego GT-P3100 za pomocą Tapatalk 2
Park w Gorzowie Wlkp. Nawet gdy sie patrzy na niego z dalek czuć dziwną i przerażającą bijacą z tego miejsca energię. Pikanteri dodają mroczne opowieści o tym miejscu ( duch, wampiry, zjawy), oraz puste groby w których powinny znajdować się ciała rodziny, która byla właścicielami owego parku. Niezrozumiałe ułożenie kamieni, dziwne wejścia pod ziemię, do których ilekroć ktoś próbuje się dostać czuje (ale nie widzi) barierę nie do przejścia. Pentagram z krawężników, tajemnicze znaki na ławeczkach i posągi aniołów bez głowy albo innych kończyn. To wszystko przeraża. Ale jeżeli ktoś wejdzie do tego parku, zawsze tam powraca. Sam nie wie po co. Do spacerów raczej sie nie nadaje. Sąsiaduje ze starym cmentarzem. Na samo wspomnienie tego miejsca mam ciarki na plecach.
(30.03.2013, 22:27)bigup napisał(a): [ -> ]Park w Gorzowie Wlkp.

Gorzów Wlkp. To fantastyczne miasto ;)

Ostatnio z takich dziwnych miejsc, to wskazać mogę Kaplicę Czaszek w Kudowie Zdroju, a dokładnie w Czermnej. Dziwnie się tam można poczuć, nad tobą, przed tobą i pod tobą szkielety...

[Obrazek: kaplica.jpg]

Zdecydowanie najdziwniejszym miejscem w jakim kiedykolwiek byłem jest Staw w Kościeżynie, Byłem tam na wyjeździe z pracy na akcji marketingowej która przeprowadzaliśmy dla naszego klienta banku pocztowego. Staw ten jest ze wszystkich stron obrośnięty swoistym żywopłotem z pokrzyw, żeby sie dostać na staw trzeba przejść dosyć wąską ścieżką gdzie z obu stron rosną pokrzywy, co najlepsze ścieżka nad staw idzie dosyć stromo bo jest nachylona pod katem około 30-40 stopni.:D
Kaplica Czaszek w Kudowie... Byłam tam i szybciej wyszłam z niej niż tam weszłam. Przerażające miejsce. Ale przypomniało mi się, że przerażają mnie także stare kościoły. Mają pewną magię w sobie. No i cmentarze. Ale też te stare. Generalnie wszystkie sakralne miejsca. Nie umiem tego opisać, ale w takich miejscach odczuwam obecność metafizycznych istot. Fascynujące ;)
Australia i Nowa Zelandia, tego nie da się opowiedzieć, to trzeba zobaczyć, już zbieram pieniązki :D http://www.dragonadventures.pl/wyniki-wy...ue&cid[]=7
Jakaś wieś w Rumunii, gdzie jako studenci pojechaliśmy na wycieczkę. To w ogóle fajna historia.
Kilka lat temu, jako studenci z niekoniecznie bogatych domów, mieliśmy PLAN. Nasza grupa, fani zmotoryzowanych dwóch kółek, pracowaliśmy często po półtora etatu+studia. Część kasy z wypłat i stypendiów wpłacaliśmy na specjalnie założone konto w banku i przez 3 lata studiów uzbierała się niezła sumka. Do realizacji planu- wyprawy do Bułgarii przez Słowację, Węgry i Rumunię. Plan był taki, że bierzemy żarcie, jeden telefon, namioty, mapę i nic poza tym.
Koledze gdzieś w okolicy Sibiu poszło sprzęgło. Wylądowaliśmy na wiosce, gdzie mało osób po angielsku, wiele starszych ludzi i kilka osób młodzieży... Ale ugościli nas, pomogli, zabrali do warsztatu w mieście, pozwolili skorzystać z internetu... Nawet nie wiem, jak ta wieś się nazywała, w każdym razie ugościli nas jak rodzinę pomimo barier językowych i różnych obaw.. To był pierwszy i chyba już ostatni raz, gdzie trafiłam na tak przyjaznych i pozytywnych ludzi.
Stron: 1 2