Wiem, że jest to nie możliwe, bo znajdujemy się na jednej płycie tektonicznej, ale pewnego dnia, gdy byłem w szkole, nastąpiły jakieś drgania. Każda osoba to poczuła.
Czy to mogło być trzęsienie ziemi ? Ja w to wątpię, ale jaka mogła być inna tego przyczyna ?
Wiercił ktoś coś w szkole albo robili ulice przed szkołą u mnie ostatnio jak przy domu walec jeździł to się cały dom trząsł.
Nie, nikt nie wiercił, nie biegał, była cisza jak makiem zasiał. Nikt na 100% nie biegał, nie wiercił.
Ja nie wiem co to mogło być, ale są na tym świecie rzeczy, które nie śniły się filozofom. Kiedyś wielu ludzi twierdziło że tornada nas nie dotyczą, a już tornado w Polsce było nie raz.
Może to tereny górnicze i takie wstrząsy to codzienność..
Może torowisko gdzieś w okolicy i ciężki skład kolejowy, noże poligony wojskowe, a może jak ktoś napisał już wcześniej - prace górnicze. Przeżyłem dwa trzęsienia ziemi - dziwne uczucie. Jeśli ktoś z was będzie kiedyś w Londynie polecam wizytę w Muzeum Historii Naturalnej, jest tam symulator trzęsienia ziemi, można doświadczyć tego na własnej skórze w warunkach kontrolowanych.
Ale to nie było takie trzęsienie ziemi, jak w Japonii, że trzeba było się chować pod ławki, takie lekko wyczuwalne, jest dużo takich micro trzęsień, ale tutaj ? Mieszkam w Przemyślu.
Mógł być to efekt osiadania budynku. Budynki po jakimś czasie samoistnie prą na podłoże, na którym stoją, lekko obniżając swój poziom. Jeśli podłoże jest zbudowane nierównomiernie (w pewnych miejscach jest bardziej miękkie i grząskie), możemy zaobserwować pękanie ścian jednej z części budynku.
Takie trzęsienie mogło być też wynikiem naruszenia samej konstrukcji budynku i nie być związane z jego osiadaniem.