Odjechani.com.pl

Premiera nowego Aakash 2 została zapowiedziana przez samego prezydenta Indii. Dzięki rządowej dotacji indyjscy studenci będą mogli kupić urządzenie za 1132 rupii, czyli za niecałe 65 złotych. Niestety, niska cena oznacza też słabą jakość. Najtańszy tablet ma 7-calowy wyświetlacz, 512 MB pamięci RAM, jednordzeniowy procesor Cortex A8 1 GHz. Jego bateria pracuje przez 4 godziny. Urządzenie działa w oparciu o system Android 4.0 Ice Cream Sandwich.

Szkoda że u nas nie ma czegoś takiego...

Wiesz że nie żałuję ani trochę myśle że ten tablet nie poradzi sobie z androidem 4.0 przy zainstalowaniu większej ilości aplikacji będzie się tak ciął że siemasz.

(13.11.2012, 21:03)dimix napisał(a): [ -> ]Niestety, niska cena oznacza też słabą jakość.

A jeszcze gdy będzie produkowana w krajach azjatyckich, to podziel
sobie jakość na 2. Co Ci z takiego tabletu skoro i tak będzie działał
tak jakby nie mógł, nie będzie posiadał wsparcia technicznego - tylko tyle
że będziesz go miał. Może się nadawać co najwyżej do przeglądania sieci,
bez instalowania żadnych aplikacji aby go nie ścięło.

a jakość elementów jest pewnie taka jak chińskich e-papierosów puścisz go z wysokości 1 cm na biurko albo przypadkiem spadnie ci i już się więcej nigdy nie włączy.

Marszal bo to jest ideą chińskich wyrobów kupisz taniej szybciej ci się zepsuje, kupisz drugi bo przecież tańszy a wystarczy troszkę logiczne pomyśleć to się domyslimy że lepiej kupić raz a porządnie.

Wysyłane z mojego GT540 za pomocą Tapatalk 2

Ważne, że kierunek dobry, pewnie kolejne modele będą lepsze, a w podobnej cenie. Kiedyś też śmiali się z aut indyjskiego koncernu Tata, a teraz nawet da się nimi jeździć bez większych napraw co dziesięć kilometrów:-)

Chińczycy produkują dłużej niż tata po za tym jedna firma wśród miliardów nie polepszy jakości. Jeśli będą chcieli poprawić jakość będą musieli zwiększyć cenę produktu.

Wysłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk

Ja za takiego tableta nie dał bym nawet 30 zł.