Odjechani.com.pl

Około godziny 2 w nocy policja w Mielcu dostała zgłoszenie z którego wynikało, że młody mężczyzna idzie ulicą Wolności i wymachuje mieczem.
Heh dobrze przeczytaliście, wymachiwał mieczem i miał przy sobie dużą ilość narkotyków. Prócz tego, funkcjonariusze znaleźli przy młodym mężczyźnie 10 tys. zł w gotówce.
Narkotyki jakie posiadał to marihuana, haszysz, amfetamina, kokaina, LSD oraz dosyć spora ilość środków chemicznych.
W mieszkaniu 23-latka znaleziono sprzęt do uprawy marihuany i porcjowania narkotyków.
Ze względu na stan psychiczny zatrzymanego, został on przewieziony do szpitala na obserwację.
Mężczyźnie grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

Co o tym myślicie?

To był mój odwieczny wróg... Swordealer!!!

Mówiąc jednak poważnie nie ma w tym nic śmiesznego. Kolejny dowód na problemy ludzi z narkotykami. Miał przy sobie gotówkę ze sprzedaży co świadczy o problemach okolicznych mieszkańców z paskudnymi nałogami. Powinni go zamknąć w więzieniu i wyleczyć z paskudztwa.

swordancer napisał(a):To był mój odwieczny wróg... Swordealer!!!

Ja mam nadzieję że nigdy nie wpadnę w ten nałóg. To jak przez narkotyki można popsuć sobie życie. Wstrząsnął mną film o zmarłym wokaliście Dżemu.

Ja też nie chciał bym nigdy wpaść w to bagno, bo w tedy rujnujesz sobie tylko życie i zdrowie, a właściwie nie tylko sobie ale i swojej rodzinie.

No co... ja też sobie chodzę czasami z mieczem i jakoś mnie nikt jeszcze nie zatrzymał, a tak na poważnie, to gościu bardzo pewny siebie był. Parając się takim zawodem (no raczej wiadomo, że spore ilości to nie na własny użytek), powinien raczej uważać, aby nie zwracać na siebie uwagi, no ale cóż. Skro ma miecz i nie zawaha się go użyć....

To i tak mało dostał do odsiadki jak 3 lata

Dobrze że tylko z mieczem a nie jakimś kałachem lub inną bronią heh ciekawy przypadek :/