Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Donald Tusk : "Nie będę robił cyrku, nie przyjechałem tu na zakupy"
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Karol

Żarty się skończyły. Będziemy szukali metod, aby ceny nie były efektem takiej wulgarnej, bezczelnej spekulacji - powiedział Donald Tusk.

[Obrazek: Premier_Donald_Tusk_fot_5107532.jpg]
Szef rządu zwiedził dziś teren nowo wybudowanej tłoczni gazu w okolicach Budna koło Goleniowa w woj. zachodniopomorskim.

- Żarty się skończyły. Będziemy szukali wszystkich dostępnych metod, aby tam gdzie jest to możliwe, ceny nie były efektem takiej wulgarnej, bezczelnej spekulacji - powiedział premier na konferencji prasowej.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński, który we wtorek w obecności dziennikarzy robił zakupy w jednym z osiedlowych sklepów spożywczych w Warszawie zarzucił Tuskowi, że za jego rządów ceny żywności wzrosły ponad dwukrotnie. Jego zdaniem, władza ma obowiązek reagować na taką sytuację.

- Oczywiście moglibyśmy iść do Biedronki, ale Biedronka, to jest jednak sklep dla najbiedniejszych. Poszliśmy do sklepu przy osiedlu, który jest wygodny, gdzie z łatwością można kupować, takiego sklepu, z którego chociażby z pośpiechu ludzie muszą korzystać - tłumaczył wybór sklepu Kaczyński.

Premier pytany dziś, czy robi zakupy odparł: "Nie będę robił cyrku, nie przyjechałem tu na zakupy, natomiast robimy zakupy, szczególnie wtedy, kiedy jesteśmy w domu, poza godzinami pracy". Jak dodał, jego rodzina i znajomi kupują w Biedronce. - Nie są szczególnie bogaci, ale też nie cierpią jakiejś szczególnej biedy, więc muszę sprostować te fałszywe pogłoski dotyczące tej sieci - zaznaczył.

[Obrazek: 5612328318m_1.jpg]

- Bardzo przejmuję się cenami z oczywistych względów. To jest moja ojczyzna i moi rodacy - mówił Tusk. - Nie mógłbym spać spokojnie i nie miałbym prawa zajmować ludziom czasu, ani uwagi swoją osobą, gdybym nie przejmował się, ani nie zajmował tym, co się dzieje dzisiaj w polskich sklepach - podkreślił szef rządu.

Donald Tusk przestrzegł polityków, by "nie wzniecali większej paniki, niż rzeczywiście sytuacja jest tego warta". - Warto rzetelnie oceniać to, co się dzieje na rynku - powiedział.

- Zdaję sobie sprawę, że ziemniaki dzisiaj w porównaniu do cen z zeszłego roku to jest 40 gr więcej, czy cukier z 3-3,20 zł doszedł do granicy w niektórych sklepach ponad 6 zł. Chociaż dość łatwo można kupić w Polsce cukier za 5 zł, a są sklepy, gdzie i poniżej 5 zł - wyliczał szef rządu.

- Spekulacja na cukrze polega między innymi na tym, że niektórzy wmawiają Polakom, że cukier będzie coraz droższy i będzie go coraz mniej, w związku z tym ludzie kupują coraz więcej cukru i ci, którzy cukrem handlują, się cieszą. Warto rzetelnie oceniać to, co się dzieje na rynku i rzetelnie informować, jakie są ceny - powiedział premier.

- Wczoraj miałem bardzo trudną - nie dla mnie trudną - rozmowę z tymi, którzy odpowiadają za produkcję i hurtową sprzedaż cukru w Polsce. I mam nadzieję, że pewne decyzje i pewne sposoby działania, które planujemy w najbliższym czasie, powinny doprowadzić do tego, że cukru powinno być więcej w Polsce na rynku - zapowiedział Tusk. Dodał, że dzięki takim działaniom cukier powinien tanieć.

Premier mówił, że "40 proc. rynku cukru to jest cukier ze spółki, która jest własnością Skarbu Państwa".

- Wydaje się rzeczą oczywistą, że dzisiaj warto z punktu widzenia producentów dbać zarówno o własny zysk, jak i interes społeczny. Jeżeli cukier jest tak drogi, to należy go - w mojej ocenie - sprzedawać w skali maksymalnej - po to, żeby spółka mogła zarobić, ale jednocześnie, żeby cukier taniał. I dlatego będziemy się jeszcze wspólnie zastanawiali nad innymi sposobami, ale zwiększenie podaży cukru wydaje się najpewniejszym sposobem - wyjaśnił Tusk.

Jak podkreślił, ludzie nie dadzą się nabrać ani tym, którzy mówią, że nic nie podrożało, ani tym, "którzy idą do najdroższego sklepu w Warszawie i pokazują siatkę pełną zakupów, którą można kupić obok za połowę tej kwoty".

[Obrazek: lioipk.jpg]
Gdybyśmy prowadzili sklep to twój baner by wygrał ;D

Dla mnie w tej całej polityce to oni tylko udają, że coś robią a tak naprawdę leżą jajkami do góry.

Beata

Nienawidzę polityki ani polityków ale podobała mi się zagrywka pana Kaczyńskiego.
Czy taki Tusk zdaje sobie sprawę z tego jak żyje przeciętna polska rodzina? Obawiam się że nie.
Dlatego tak skutecznie kopie tych najbiedniejszych.
On jest bezpieczny pensja premiera i inne diety zapewniają mu godny byt.
Zamieniłby się na miesiąc z przysłowiowym Kowalskim dochodami to może i jego polityka uległaby zmianie.

mabud73

No cóż. Jak to bywa. Miejmy nadzieję że to kolejne potknięcie rządu, z którego szybko się podniosą. Ceny dobijają, to fakt. Co do polityki, to mam już wrzody na żołądku, więc się nie wypowiadam:Dodgy:
Kruchy o tym wszyscy wiemy:) Tak jak Beata mówi, premier jak i reszta polityków ma nie małą pensję (nie wiem za co...) i przydałaby mu się taka zamiana, wtedy by inaczej działał. Ceny idą w górę, a pensje stoją w miejscu, albo nawet są obcinane. Sam nie pracuję, ale widzę co się dzieje, choćby nawet w TV...
Politykę można mieć gdzieś ale jak w krótkim czasie za bilet komunikacji muszę płacić 3.60 zamiast 2.40 i te ceny dotyczą praktycznie wszystkiego to można się ..... Pomijając nawet światopogląd np: Tak jak dla mnie to Ci ludzie to nawet nie żadni politycy tylko sprytna zgraja bandziorów, którzy wykorzystują najnowsze metody manipulacji ludzi i na tym opiera się cały platformerSS. Oczywiście wpierw zbudowali imperium medialne bez którego by nic nie zrobili...

Zobaczcie na to zdjęcie Tuska wyżej: Czy nie przypomina Ojca chrzestnego ?? :))
Z drugiej strony, to kto zbudował Nowy York i całą Amerykę hehe.
Szkoda tylko że w Polsce to inaczej działa i cała kasa wypływa a my zarabiamy grosze w porównaniu do każdego Europejskiego Kraju...


Mamy szansę na realną zmianę. Władza, zamiast reprezentować interesy potężnych lobbies, musi bronić praw większości obywateli Polski. Na tym miał polegać projekt IV RP. Ten projekt w swoim czasie popierały zarówno Platforma Obywatelska, jak i PiS. Być może entuzjazm dla pomysłu IV RP ze strony PO był jej najbardziej bezczelną sztuczką PR-ową. Kilka miesięcy po przegranych wyborach 2005 r. Platforma stała się oficjalnym reprezentantem sił tworzących III RP. W gronie twórców tego systemu rządów były zarówno służby specjalne, jak i oligarchia mocno powiązana jeszcze z systemem komunistycznym. Widać to choćby po polskim systemie bankowym. W czasie gdy gospodarka potrzebuje każdego grosza, miliardy euro trafiają za granicę. Polska w okresie rządów PO–PSL zwiększyła uzależnienie od rosyjskiego gazu, podpisując umowę negująca sens poszukiwań gazu łupkowego. Nasza polityka zagraniczna niemal przestała istnieć. Symbolem jej upadku były dyrektywy udzielane przez ministra spraw zagranicznych Rosji polskim dyplomatom. Do gospodarki i życia publicznego wciska się korupcja na skalę do tej pory nieznaną. Działania przeciwko wolnym mediom spychają nas w kierunku Białorusi. III RP pokazała Polakom swoją paskudną twarz i jest to twarz Donalda Tuska. Wiedzą o tym jego koledzy i wymienią go jak zużytą oponę.

Źródło"GazetaPL"