Karol
24.03.2011, 21:13
Studio EA Los Angeles rekrutuje! Ekipa umieściła ogłoszenie o pracę, w którym poszukuje ludzi do prac nad nowym, nieujawnionym jeszcze shooterem, który "hulać" będzie na silniku napędzającym... Battlefielda 3.
Na stronach internetowych Electronic Arts EA Los Angeles (znane od jakiegoś czasu jako Danger Close) opublikowało ogłoszenie o pracę, w którym poszukuje ludzi do prac nad nowym projektem. Jak czytamy: "EA Los Angeles szuka doświadczonego projektanta poziomów do trybu multiplayer do prac nad niezapowiedzianym trzecioosobowym shooterem, kładącym główny nacisk na multi."
W ogłoszeniu znalazła się również informacja, że gra będzie napędzana przez silnik Frostbite 2, który po raz pierwszy zobaczymy w szykowanym na jesień Battlefieldzie 3.
Nie wiadomo, czym będzie nowy projekt. Jednak określenie go, jako "trzecioosobowego shootera" sugeruje, że niewykluczone, iż produkcja będzie trzecią odsłoną serii Mercenaries. W listopadzie ubiegłego roku EA potwierdziło, iż jego studio w Los Angeles będzie odpowiedzialne za następną część cyklu (tytuł roboczy: Mercenaries Inc.) po tym, jak zamknięto Pandemic Studios. A przypomnijmy: gra ta ma właśnie być nastawiona na rozgrywkę w sieci.
Oczywiście to tylko czyste domysły i projekt może okazać się czymś zupełnie innym.
Na stronach internetowych Electronic Arts EA Los Angeles (znane od jakiegoś czasu jako Danger Close) opublikowało ogłoszenie o pracę, w którym poszukuje ludzi do prac nad nowym projektem. Jak czytamy: "EA Los Angeles szuka doświadczonego projektanta poziomów do trybu multiplayer do prac nad niezapowiedzianym trzecioosobowym shooterem, kładącym główny nacisk na multi."
W ogłoszeniu znalazła się również informacja, że gra będzie napędzana przez silnik Frostbite 2, który po raz pierwszy zobaczymy w szykowanym na jesień Battlefieldzie 3.
Nie wiadomo, czym będzie nowy projekt. Jednak określenie go, jako "trzecioosobowego shootera" sugeruje, że niewykluczone, iż produkcja będzie trzecią odsłoną serii Mercenaries. W listopadzie ubiegłego roku EA potwierdziło, iż jego studio w Los Angeles będzie odpowiedzialne za następną część cyklu (tytuł roboczy: Mercenaries Inc.) po tym, jak zamknięto Pandemic Studios. A przypomnijmy: gra ta ma właśnie być nastawiona na rozgrywkę w sieci.
Oczywiście to tylko czyste domysły i projekt może okazać się czymś zupełnie innym.