08.04.2013, 04:23
Wczoraj z rana zajmowałem się małym kilkuletnim kolegą, który sporo mógłby powiedzieć o drobnych przyjemnościach. Najbardziej cieszyła go... Destrukcja! O ile dmuchanie balonów i ich zgniatanie może się kiedyś znudzić dorosłemu, o tyle Adaś mógł cieszyć się tym cały dzień... Kto go przebije?