25.03.2011, 16:57
Witam.
Zauważyłem, że tak naprawdę poza osobami mieszkającymi blisko lasów bądź w leśniczówkach nikt nie potrafi w domu zrobić prawdziwego bigosu. Dlatego też podam wam sposób przekazywany z pokolenia na pokolenie, do szlifowany wspólnie z leśniczym, który również uwielbia bigos.
Do bigosu potrzebować będziemy:
-główkę białej kapusty
-kilogram kapusty kiszonej
-ziele angielskie, liść laurowy, kminek, bazylia, tymianek, majeranek
-sól, pieprz
-żeberka wieprzowe
-kiełbasę (najlepiej dziczyzna, ale może być też jakaś tania kiełbasa wieprzowa)
-boczek (najlepiej podwędzany)
-przecier pomidorowy
- opcjonalnie suszone grzybki
Wykonanie:
Zaczynamy od bulionu. Go garnka wlewamy od 0,5 do 1 litra wody (zależnie od wielkości kapusty). Wrzucamy do tego żeberka, liść laurowy, ziele angielskie, dodajemy soli i pieprzu. Gotujemy, aż mięso zmięknie, ale jeszcze nie będzie odchodziło od kości. Gdy bulion się ugotuje wyciągamy żeberka i obsmażamy je na patelni. Żeberka odkładamy i obsmażamy pocięty w paski boczek, oraz kawałki (mogą być duże) kiełbasy. Szatkujemy kapustę białą i wrzucamy do bulionu. Dusimy kapustkę na małym ogniu do czasu aż skruszeje, co chwila mieszając. Można kapustę podduszać łyżką, by szybciej puściła sok i skruszała. W międzyczasie odsączamy kapustę kiszoną z soku i płuczemy przegotowaną wodą, żeby wypłukać kwas (powinna być delikatnie kwaśna). Gdy kapusta biała skruszeje dodajemy kapustę kiszoną tak, by proporcja w objętości nie była większa niż 1:1. Doprawiamy kapustę solą i pieprzem, wsypujemy po szczypcie bazylii, tymianku i majeranku. Dodajemy kminek (jeśli nie lubicie kminku to można go odpuścić. Ja radzę dodać, ponieważ reguluje kwasy trawienne i zapobiega wzdęciom po zjedzeniu kapusty). Sprawdzamy w smaku, czy nie brakuje soli (powinno być trochę niedosolone). Jeśli smak jest odpowiedni wrzucamy nasze mięsko, mieszamy i gotujemy chwilę pod przykryciem. Ostatni etap to dodanie przecieru pomidorowego. Wystarczy z reguły łyżka stołowa na niewielką główkę kapusty. Im więcej kapusty tym więcej przecieru. O wiele lepszym sposobem jest dodanie obranych ze skóry i drobno pokrojonych pomidorów, jednak najlepiej jeśli są to pomidory z ogródka bez oprysków, ponieważ sklepowe potrafią zepsuć smak.
Osoby, które wybrały opcję z grzybkami dzień wcześniej muszą namoczyć grzybki i jakąś godzinkę przed gotowanie bigosu porządnie je wymyć i odgotować. Tak przygotowane grzybki wrzucamy całe bądź pokrojone do bigosu. Chwilę po mięsie.
Uwaga! Jeśli gotujecie bigos z dziczyzną pamiętać trzeba, że mięso surowe trzeba porządnie wymyć i obsmażyć (a najlepiej jeśli poleżały trochę w solance). Zarówno mięso jak i wędliny z dziczyzny potrzebują więcej czasu w bigosie by oddać kapuście swój aromat i smak.
Smacznego!
Zauważyłem, że tak naprawdę poza osobami mieszkającymi blisko lasów bądź w leśniczówkach nikt nie potrafi w domu zrobić prawdziwego bigosu. Dlatego też podam wam sposób przekazywany z pokolenia na pokolenie, do szlifowany wspólnie z leśniczym, który również uwielbia bigos.
Do bigosu potrzebować będziemy:
-główkę białej kapusty
-kilogram kapusty kiszonej
-ziele angielskie, liść laurowy, kminek, bazylia, tymianek, majeranek
-sól, pieprz
-żeberka wieprzowe
-kiełbasę (najlepiej dziczyzna, ale może być też jakaś tania kiełbasa wieprzowa)
-boczek (najlepiej podwędzany)
-przecier pomidorowy
- opcjonalnie suszone grzybki
Wykonanie:
Zaczynamy od bulionu. Go garnka wlewamy od 0,5 do 1 litra wody (zależnie od wielkości kapusty). Wrzucamy do tego żeberka, liść laurowy, ziele angielskie, dodajemy soli i pieprzu. Gotujemy, aż mięso zmięknie, ale jeszcze nie będzie odchodziło od kości. Gdy bulion się ugotuje wyciągamy żeberka i obsmażamy je na patelni. Żeberka odkładamy i obsmażamy pocięty w paski boczek, oraz kawałki (mogą być duże) kiełbasy. Szatkujemy kapustę białą i wrzucamy do bulionu. Dusimy kapustkę na małym ogniu do czasu aż skruszeje, co chwila mieszając. Można kapustę podduszać łyżką, by szybciej puściła sok i skruszała. W międzyczasie odsączamy kapustę kiszoną z soku i płuczemy przegotowaną wodą, żeby wypłukać kwas (powinna być delikatnie kwaśna). Gdy kapusta biała skruszeje dodajemy kapustę kiszoną tak, by proporcja w objętości nie była większa niż 1:1. Doprawiamy kapustę solą i pieprzem, wsypujemy po szczypcie bazylii, tymianku i majeranku. Dodajemy kminek (jeśli nie lubicie kminku to można go odpuścić. Ja radzę dodać, ponieważ reguluje kwasy trawienne i zapobiega wzdęciom po zjedzeniu kapusty). Sprawdzamy w smaku, czy nie brakuje soli (powinno być trochę niedosolone). Jeśli smak jest odpowiedni wrzucamy nasze mięsko, mieszamy i gotujemy chwilę pod przykryciem. Ostatni etap to dodanie przecieru pomidorowego. Wystarczy z reguły łyżka stołowa na niewielką główkę kapusty. Im więcej kapusty tym więcej przecieru. O wiele lepszym sposobem jest dodanie obranych ze skóry i drobno pokrojonych pomidorów, jednak najlepiej jeśli są to pomidory z ogródka bez oprysków, ponieważ sklepowe potrafią zepsuć smak.
Osoby, które wybrały opcję z grzybkami dzień wcześniej muszą namoczyć grzybki i jakąś godzinkę przed gotowanie bigosu porządnie je wymyć i odgotować. Tak przygotowane grzybki wrzucamy całe bądź pokrojone do bigosu. Chwilę po mięsie.
Uwaga! Jeśli gotujecie bigos z dziczyzną pamiętać trzeba, że mięso surowe trzeba porządnie wymyć i obsmażyć (a najlepiej jeśli poleżały trochę w solance). Zarówno mięso jak i wędliny z dziczyzny potrzebują więcej czasu w bigosie by oddać kapuście swój aromat i smak.
Smacznego!