Witam, przejdę od razu do rzeczy. Mam problem z komputerem. Wczoraj wieczorem włączyłem komputer, żeby pliki mi się ściągnęły i gdy przyszedłem ze szkoły pliki były na dysku, więc chciałem wyłączyć komputer i... Właśnie wtedy zaczął się problem ;/ Komputer nie chciał się wyłączyć, zresetowałem go. Po ponownym uruchomieniu nie mogłem włączyć żadnej przeglądarki, folderów ani menadżera zadań (Alt+Ctrl+delate wyskakiwał komunikat że nie można otworzyć...) I komputera nadal nie mogłem wyłączyć
Dodam, że w trybie awaryjnym wszystko działa.
przywracałem system i nic. Skanowałem komputer antywirusem i nic nie wykryło. Można to jakoś naprawić?
Komputer miał zainstalowane nowe oprogramowanie na końcu stycznia tego roku
Pokasuj zbędne programiki z komputera których nie używasz, to zamula.
Zobacz w Panel Sterowania > Dodaj lub usuń programy > i tak poszukaj '' aplikacji '' typu toolbar, babylon.
Takie właśnie toolbary zaśmieciły mój komputer.
Po wykasowaniu tego odzyskałem swój dawny, szybki i sprawny komputer.
Nie mam takich programów, miesiąc temu miał reseta dysku.
Proszę podpowiedzcie co zrobić jak wiecie.
Jeśli mowa tu o Windows 7, to sterowniki systemowe zwariowały (potwierdza to, że przywracanie nic nie dało). To jest jeden z niewielu problemów występujących w Windows 7. Format i ponowna instalacja tylko pomoże. No chyba,że ktoś ma inny pomysł.
Nigdy nie słuchaj porad typu tylko format i reinstalka pomogą. Świadczy to o niewiedzy i próbie najprostszego podejścia do problemu.
Na początku spróbuj zeskanować dysk w poszukiwaniu błędów. Możliwe, że część plików leży na uszkodzonych sektorach. Podałeś bardzo mało szczegółów dotyczących zachowania komputera, więc trudno określić przyczynę problemu. Sprawdź obciążenie procesora i pamięci ram podczas wykonywania różnych czynności i sprawdź, który proces najbardziej obciąża komputer (użyj jakiegoś programu, który zainstalujesz). Możesz przeprowadzić naprawę systemu narzędziem do naprawy systemu z dysku instalacyjnego (w przypadku windowsa xp też jest taki wybór przy instalacji). Normalnie przy problemach uruchamia się samoczynnie, ale czasem trzeba zrobić to ręcznie z płyty z windowsem. Jeśli w trybie awaryjnym wszystko działa jak należy, to problemem może być konkretna aplikacja, plik systemowy, który nie ładuje się w trybie awaryjnym, sterownik lub program. Wyłącz wszystko z autostartu. Odinstaluj programy, które ostatnio instalowałeś. Usuń pliki, które pobierałeś. Podaj więcej szczegółów, gdy przeprowadzisz te operacje. Drogą eliminacji ustalisz przyczynę problemu. Nie musisz się martwić o sprzęt, to wina oprogramowania, bądź bad sektorów na dysku.
(28.02.2013, 20:36)gelmenn napisał(a): [ -> ]Pokasuj zbędne programiki z komputera których nie używasz, to zamula.
To zamula pod warunkiem że programy te ładują się wraz z systemem
(28.02.2013, 22:45)AZOT napisał(a): [ -> ]Format i ponowna instalacja tylko pomoże.
Bardziej durnej porady nie mogłeś podać, jeśli nie masz pojęcia to lepiej milcz niż udzielaj "porad" tego typu.
luzakkajojo najpierw napisz jaki system operacyjny masz zainstalowany bo to jest tutaj najistotniejsze.
Napisz też czy używasz programu antywirusowego (jeśli tak to jakiego).
Następnie napisz jakie pliki (i skąd) pobrałeś (one mogą być odpowiedzialne za ten stan).
Po uzyskaniu od Ciebie odpowiedzi na moje pytania postaram się pomóc (format dysku to ostateczność której można uniknąć w 99% przypadków błędów systemu).
Wykonaj kroki o których wspomniałem, poczynając od skanowania dysku w poszukiwaniu błędów, wyłączenia wszystkiego z autostartu itd.
Nw czy to przydatne, ale z tydzień temu użycie procesora przy grze w nfs undercover wynosiło 100%. 2 tygodnie temu dołożyłem do komputera Pamięć RAM 2GB i nową kartę graficzną.
Nieważne jakiego masz PC'ta i co tam ostatnio dołożyłeś. Parokilobajtowy pliczek exe wystarczy, żeby obciążyć procesor na fulla jeśli coś z nim jest nie tak. Posprawdzaj sobie wszystko dokładnie tak jak opisałem. Samo się nie naprawi.