We współczesnym świecie oprogramowanie antywirusowe do komputera, pozostawia wiele do życzenia. Gdybym miał oceniać najlepsze darmowe antywirusy, to powiedział bym tylko tyle, że żaden z popularnych nie zasługuje na szczególną uwagę, bo poziom ich bezpieczeństwa jest bardzo zbliżony do reszty, a przypadkowe incydenty mogą jedynie świadczyć o pewnych wadach. W każdym oprogramowaniu występują luki, bez wyjątku i nie musisz się głębiej zastanawiać. Poza wszystkimi darmowymi i popularnymi oprogramowaniami możesz pominąć jedynie AVG, a powód z czystej nienawiści do spamu, wspomnę o tym na końcu. Osobiście najbardziej polecam ci BitDefendera i Comodo, bo sprawdzone i równie skuteczne co reszta. Dodatkowo pakiet Windows 8 zawiera wbudowany "Windows Defender", który absolutnie nie odbiega poziomem bezpieczeństwa od pozostałych, zupełnie nie musisz nic instalować. Ja obecnie używam własnie jego i jestem zadowolony. Polecam ci jednak doinstalować sama zaporę COMODO, tego firewalla nic chyba nie przebije. Firewall to najskuteczniejsza ochrona przed trojanami i innym syfem. Chodź antywirus jest pierwszą tarczą, to jednak nie wszystkie wirusy są w bazach wirusowych i wtedy tylko dobra zapora cie uratuje. Wszystkie te super technologie do badania programu, jakaś inwigilacja, kosmiczne pro skanery zaawansowanych sekwencji kodów
, to bajeczka dla dzieci. Odróżnić program do zdalnego pulpitu, od wirusa, który działa na jego zasadzie potrafi zapora. Zawsze ostrzeże cię przed konsekwencją korzystania z aplikacji, która łączy się z siecią i np. wymaga dostępu przez niestandardowy port. To że jakiś antywirus ma dodatkowo wbudowany własny analizator, nie świadczy o wyższym poziomie jego bezpieczeństwa.
Nie sugeruj się testami dostępnymi w sieci. Są one bardzo zróżnicowanie i nie rzadko wyssane z du**, czyli programów do testowania zabezpieczeń. Natomiast jeśli chodzi o AVG, to mimo tego że sam antywirus jest w porządku, to dla czystej przyzwoitości i solidarności z użytkownikami sieci nie instalowałbym go, ponieważ cechuje się chamskim sposobem promocji w postaci upierdliwych tool barów i innego gó***. Pcha się do instalatorów innych programów i ogólnie bardzo mnie i pewnie wielu innych użytkowników to irytuje. Jak dla mnie sami w sobie są spamem. Jeśli twój komputer jest w jakiejś firmie czy coś, to może być szczególnie narażony na atak hakera, ale poza tym żaden zamulający antywirus nie jest warty bezpieczeństwa jakie oferuje. Zapora COMODO w połączeniu z Defenderem(najbanalniejszy pod słońcem, nie zamula, błyskawiczny skaner), Avastem, czy innym antywirusem wystarczy aż nadto.
Jestem użytkownikiem sieci szczególnie narażonym na ataki, a mimo to moja kombinacja wystarcza jak dotąd.
PS: Najlepszym antywirusem jest twoje uważne i ostrożne zachowanie na komputerze i w sieci.