Może nie ulubiony ale jeden z fajniejszych (amatorskich) coverów jakie słyszałem.
Whitney Houston - I will always love you

Gone Again Patti Smitha w wykonaniu Beara i Brandona McCrearych.
Mega!

Nie mogę się oderwać.
Może też nie ulubiony, bo znalazłem go dziś

Cholernie mi się podoba, zwłaszcza że mam sentyment do oryginału, który odkryłem w jakimś filmie.
Bardzo subiektywna lista:
Na koniec mój ulubiony
