Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Wiosenny power!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Nadeszła wiosna a z nią nastąpił mój wzrost sił witalnych. Mam mnóstwo energii, a po intensywnym dniu szybko zasypiam. Z własnej, nieprzymuszonej woli przekopałam pół ogródka, mam ochotę sprzątać, biegać, a nawet postanowiłam wdrożyć w każdy dzień specjalistycznie ukierunkowaną aktywność fizyczną.

[Obrazek: e1406494-bb93-4338-b674-2803274f5491_201...ia--64.jpg]

Czy wy też doznaliście wiosennego przypływu sił? Jak się on u was objawia?
Ooo taak :P. Jestem trochę bardziej pobudzony :D. Ogródka co prawda nie przekopywałem, aczkolwiek wykopałem schodki nad rzeke i zwoziłem przez 1.5 godziny drzewo :D :P. Pewnie mamy takiego powera bo takiej długiej zimie :D Po tym wątku wiem, skąd masz energię na 6 weidera :D
Jakoś po dniu w szkole rzadko zdarza mi się żebym miała energię... A do tego jeszcze ten stos zadań na wczoraj, dzisiaj, jutro i bliżej nieokreśloną przyszłość- eh, szkoda pisać.
Owszem zdarzają mi się dni kiedy mogę góry przenosić (wtedy zwykle sprzątam okolice biurka). A dziś mimo, że dzięki maturzystom do szkoły nie szłam- jakieś 3 godziny matmy odebrały mi resztki energii... Smutne.
Tak sobie myślę, że to wszystko przez złą organizację czasu (a właściwie jej brak)...
Dla odmiany moja aktywność diametralnie spadła. Jestem wrażliwa na skoki temperatur i zmianę pogody, toteż dzisiaj po południu po prostu mnie poskładało i zasnęłam...
Przebywanie na świeżym powietrzu, to właśnie to czego mi brakowało :) Ogródek już skopany, posiany, obsadzony. Wczoraj miałem w pracy wolne i prawie cały dzień latałem za kosiarką do trawy. Jeszcze bym polatał, ale mi się trawa skończyła :(. Do domu wchodzę tylko jeśli muszę np. po to, żeby się przespać albo zajrzeć na forum. Nawet jeść obiad wolę na dworze. Ekstra jest! Nareszcie Jest