02.05.2013, 18:10
Od zawsze kochałam taniec. Była to niegdyś moja ucieczka od wszystkiego. Wystarczyło włączyć jakąś piosenkę i dać się porwać rytmom. Przez dwa lata uczyłam się tańca brzucha, a aktualnie tańczę po prostu dla siebie samej^^ Wykorzystuję każdą możliwą chwilę na to
Nie liczy się dla mknie to czy jestem sama, czy może ktoś mnie ogląda. Tańczyć mogę wszędzie, zarówno w domu, jak i w parku, lesie czy na plaży
Dla mnie nie ma barier. W tańcu mogę wyrazić siebie, emocje jakie mną targają. Kręcenie biodrami i zmysłowe spojrzenie, albo dzika ekscytacja i szał. Dla mnie nie ma czegoś takiego, jak "nieodpowiednie ruchy". 
Nie liczy się dla mknie to czy jestem sama, czy może ktoś mnie ogląda. Tańczyć mogę wszędzie, zarówno w domu, jak i w parku, lesie czy na plaży
Dla mnie nie ma barier. W tańcu mogę wyrazić siebie, emocje jakie mną targają. Kręcenie biodrami i zmysłowe spojrzenie, albo dzika ekscytacja i szał. Dla mnie nie ma czegoś takiego, jak "nieodpowiednie ruchy". 
