25.10.2013, 10:57
Witam oświezam wątek. Opisze swoj problem. W te wakacje pracowalem w niemczech, byłem zameldowany na mieszkaniu gdzie przebywala moja mama, u kolezanki, natomiast nielegalnie wynajmowalem pokoj u takiej jednej babki, bez zadnych kontraktow itp, po prostu mieszkalem i placilem jej za miesiac. Mialem dostep do interenetu, za posrednictwem Wifi na mieszkaniu, kilka razy mialem wlaczonego utorrenta, sciagnalem pare odicnkow serialu, automatycznie je udostepnialem. Minal miesiac, ja juz w polsce oczwyscie od tego czasu, dzwoni babka ze przyszedl list ze kara 915E do zaplaty, ja w szoku... Oczywiscie nieswiadomy bylem ze w DE jest tak karane. No tak, dostala ona list ze do zaplaty wlasnie te 915E, i teraz nie wiem czy jest mozliwe ze jest tam moje imie nazwisko (ale jak), wiem ze jest tylko moje ip lapka (wiadomo), ale wezwanie chyba ona dostala tak ? Nie kryję ze nie chce tego placic, mysle, ze jesli ona decyduje sie na nielegalne przyjmowanie osob na mieszkaniu to powinna sie liczyc z takimi akcjami, tym bardizej ze mieszka tam 17 lat i jak sama mi dzis przez telefon powiedziala ze ona wiedziala ze to jest zabronione w DE, mi nic nie powiedziala. Jestem zdruzgotany, poradzcie mi co robic, najlepiej bym tego nie placil ale czy jest mozliwe ze mogą jakos do mnie dotrzec ? Znalazlem jeszcze takie cos:
6) To nie ja pobierałem te pliki wymienione w piśmie. Także inne osoby mają dostęp do mojego komputera, może to one pobrały te pliki.
Problem ten omawiany jest w niemieckiej literaturze i orzecznictwie pod hasłem Störerhaftung (odpowiedzialność osoby, która nie będąc naruszycielem przyczyniła się pośrednio do naruszenia praw).
Trybunał Federalny (BGH) w orzeczeniach z lat 2004 (sygn. akt: 1 ZR 304/01) i 2007 (sygn. akt I ZR 35/04) stwierdził, że odpowiedzialny jest również ten, kto stworzył możliwości do naruszenia praw przez osoby trzecie i nie podjął koniecznych kroków zapobiegających takim naruszeniom.
Tak przedstawia się sprawa co do zasady. Problemy zaczynają się, kiedy chcemy ocenić, czy podjęte przez właściciela łącza kroki w konkretnych przypadku były wystarczające czy nie. Sąd Okręgowy w Hamburgu wymaga przykładowo od właściciela łącza, aby stale kontrolował wszystkie osoby korzystające z jego łącza internetowego (sygn. akt 308 O 139/06). Sąd Okręgowy I w Monachium uważa natomiast, że bez konkretnych uzasadnionych podejrzeń właściciel łącza nie musi kontrolować swych współdomowników (sygn. akt: 7 O 2807/07). Sąd Okręgowy w Kolonii (sygn. akt 14 O 320/12) uważa, że główny najemca studenckiej wspólnoty mieszkaniowej nie ma obowiązku pouczać pozostałych o problemach związanych z nielegalnym pobieraniem plików. Mamy w tym zakresie więc niejasny stan prawny. Tę niejasności można ewentualnie wykorzystać w rokowaniach z pełnomocnikami właścicieli praw.
8) Posiadam w domu router bezprzewodowy, może ktoś z zewnątrz pobierał za pośrednictwem tego routera wymienione w piśmie pliki.
W wyroku z dnia 12.05.2010 r. (sygn. akt I ZR 121/08) Trybunał Federalny stwierdził, że właściciel łącza jest zobowiązany w chwili pierwszej instalacji routera do włączenia wszystkich zabezpieczeń zgodnych ze stanem techniki i wyboru hasła składającego się co najmniej z 10 znaków zawierającego również nietypowe znaki i liczby. Stałe dostosowywanie zabezpieczeń do najnowszego stanu techniki nie jest natomiast konieczne.
Samo powołanie się na możliwość pobrania plików przez osoby trzecie jednak nie wystarczy. Ciężar dowodu w tym zakresie przechodzi na właściciela łącza. To on musi udowodnić, że dostęp był odpowiednio zabezpieczony i mimo tego ktoś podłączył się do naszej sieci.
Szczegolnie zainteresowalo mnie to stwierdzenie:
Samo powołanie się na możliwość pobrania plików przez osoby trzecie jednak nie wystarczy. Ciężar dowodu w tym zakresie przechodzi na właściciela łącza. To on musi udowodnić, że dostęp był odpowiednio zabezpieczony i mimo tego ktoś podłączył się do naszej sieci.
Prosze o pomoc, i sensowne odpowiedzi
Ewentualnie jesli babka bedzie chciala isc na ugode moge sie zgodzic na zaplacanie 50/50, jednakze calosci nie jestem w stanie
p.s Jesli chodzi o łącze, to tak byłą zabezpieczona, podala nam haslo, pisze "nam", bo obok w pokoju mieszałą czeszka pochodzenia hiszpanskiego, oczywiscie takze nielegalnie bez papierku
6) To nie ja pobierałem te pliki wymienione w piśmie. Także inne osoby mają dostęp do mojego komputera, może to one pobrały te pliki.
Problem ten omawiany jest w niemieckiej literaturze i orzecznictwie pod hasłem Störerhaftung (odpowiedzialność osoby, która nie będąc naruszycielem przyczyniła się pośrednio do naruszenia praw).
Trybunał Federalny (BGH) w orzeczeniach z lat 2004 (sygn. akt: 1 ZR 304/01) i 2007 (sygn. akt I ZR 35/04) stwierdził, że odpowiedzialny jest również ten, kto stworzył możliwości do naruszenia praw przez osoby trzecie i nie podjął koniecznych kroków zapobiegających takim naruszeniom.
Tak przedstawia się sprawa co do zasady. Problemy zaczynają się, kiedy chcemy ocenić, czy podjęte przez właściciela łącza kroki w konkretnych przypadku były wystarczające czy nie. Sąd Okręgowy w Hamburgu wymaga przykładowo od właściciela łącza, aby stale kontrolował wszystkie osoby korzystające z jego łącza internetowego (sygn. akt 308 O 139/06). Sąd Okręgowy I w Monachium uważa natomiast, że bez konkretnych uzasadnionych podejrzeń właściciel łącza nie musi kontrolować swych współdomowników (sygn. akt: 7 O 2807/07). Sąd Okręgowy w Kolonii (sygn. akt 14 O 320/12) uważa, że główny najemca studenckiej wspólnoty mieszkaniowej nie ma obowiązku pouczać pozostałych o problemach związanych z nielegalnym pobieraniem plików. Mamy w tym zakresie więc niejasny stan prawny. Tę niejasności można ewentualnie wykorzystać w rokowaniach z pełnomocnikami właścicieli praw.
8) Posiadam w domu router bezprzewodowy, może ktoś z zewnątrz pobierał za pośrednictwem tego routera wymienione w piśmie pliki.
W wyroku z dnia 12.05.2010 r. (sygn. akt I ZR 121/08) Trybunał Federalny stwierdził, że właściciel łącza jest zobowiązany w chwili pierwszej instalacji routera do włączenia wszystkich zabezpieczeń zgodnych ze stanem techniki i wyboru hasła składającego się co najmniej z 10 znaków zawierającego również nietypowe znaki i liczby. Stałe dostosowywanie zabezpieczeń do najnowszego stanu techniki nie jest natomiast konieczne.
Samo powołanie się na możliwość pobrania plików przez osoby trzecie jednak nie wystarczy. Ciężar dowodu w tym zakresie przechodzi na właściciela łącza. To on musi udowodnić, że dostęp był odpowiednio zabezpieczony i mimo tego ktoś podłączył się do naszej sieci.
Szczegolnie zainteresowalo mnie to stwierdzenie:
Samo powołanie się na możliwość pobrania plików przez osoby trzecie jednak nie wystarczy. Ciężar dowodu w tym zakresie przechodzi na właściciela łącza. To on musi udowodnić, że dostęp był odpowiednio zabezpieczony i mimo tego ktoś podłączył się do naszej sieci.
Prosze o pomoc, i sensowne odpowiedzi
Ewentualnie jesli babka bedzie chciala isc na ugode moge sie zgodzic na zaplacanie 50/50, jednakze calosci nie jestem w stanie
p.s Jesli chodzi o łącze, to tak byłą zabezpieczona, podala nam haslo, pisze "nam", bo obok w pokoju mieszałą czeszka pochodzenia hiszpanskiego, oczywiscie takze nielegalnie bez papierku