Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Zatoczek - jak się go pozbyć?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Przed chwilą znalazłem tego ślimaka (1 dużą sztukę) na szybie. Wędrował ku górze. Na razie znalazłem tylko jednego, ale obawiam się, że jak jest jeden to wkrótce mogą pojawić się inne.

Prawdopodobnie przywędrowały do mojego zbiornika wraz z ostatnia dostawą roślinek (około 3 tygodnie temu). Podpytałem sprzedawcę i poinformował mnie, że w każdym akwarium ma ślimaki (w tym zatoczki) bo czyszczą rośliny i przewietrzają podłoże. Szkoda, że nie napisał tego przy opisie aukcji. Napisał natomiast, że rośliny są zadbane i zdrowe. Szkoda, że dla każdego akwarysty zdrowie roślin znaczy coś innego.

I tu pytanie jakie znacie metody na walkę ze ślimakami. Jak szybko rosną zatoczki i jak poznać, że wkrótce będą się wykluwać następne? Jakieś objawy rozmnażania?

O tym, że można zastosować chemię wiem, o ANENTOME HELENA też wiem.
Tutaj jako ciekawostka film jak Helena pozera innego ślimaka.
http://www.myvideo.de/watch/3906209/Raub...gt_PHS_aus
To pożyteczny ślimak.
Odżywia się obumarłymi szczątkami roślin, oczyszcza je (dobrze Ci powiedział),
oczyszcza również taflę wody bo potrafi po niej chodzić zbierając wszystkie syfki.

To, że Ci go ożenili z roślinami to niefajnie.
Lepiej mieć wybór. Jeśli to jeden, zostawił bym go w spokoju. Jeśli dwa, również.
Jeśli więcej, możesz być pewny plagi, choć nie sądzę jeśli to ten ślimak.

Ja miałem kiedyś rozdętki, to na szybie dziennie pojawiało się ok. 5 sztuk.
Odławianie nie miało sensu bo były non stop.
Do tej pory żona trzyma je w dużym kieliszku i podmienia wodę.
Wyobraź sobie, że rozmnożyły się w tym kieliszku.
One zniosą każde warunki, byle było mokro.

W przypadku Twojego ślimaka, on nawet przeżyje bez wody :D

Zostaw go, jak będzie więcej odławiaj do słoika i do stawu lub rzeki.
Jak sytuacja przerośnie Twoje możliwości, pozostaną dwa wyjścia:

a) restart akwarium z wygotowaniem żwiru
b) helenka

W zoologicznym zapewniali mnie na 100%, że wybije wszystko co pełza, młode czy stare
chore czy zdrowe. To ślimak morderca i wciąga nawet większych od siebie.

Ja wybrałem restart zbiornika i nie do końca jestem zadowolony, ponieważ akwarium nie dojrzewało
i do dziś mam w nim okrzemki mimo wszelkich starań likwidacji.
Zacząłem teraz częste podmiany wody (w 30l), zobaczymy co to da.
Kurcze, jak się okaże, że będzie ich więcej to trzeba będzie zmienić nastawienie do ślimaków. Na szczęście helena jest rozdzielnopłciowa.
Blachu82 napisał(a):jak się okaże, że będzie ich więcej to trzeba będzie zmienić nastawienie do ślimaków
To można jeszcze zmienić negatywne nastawienie na bardziej negatywne? ;)

Na razie nic z nim nie rób. Zaczekaj na rozwój wydażeń i obejrzyj dokładnie roślinę, którą kupiłeś.
Zatoczek składa jajka więc wypatruj czy nie ma tam ich przypadkiem.
Poza tym to obojniak więc zalecany jest raczej jeden osobnik jeśli nie chcesz ciągle stresować się tym
czy na roślinkach są jakieś jajeczka czy nie.

Właśnie pod tym względem podoba mi się ampularia bo ona składa jajca nad taflą wody i wszystko
widać co się dzieje (budują kładki).
Zatoczek to w zachowaniu bardzo podobny ślimak. Mówię o korzyściach oczyszczania.
Z jednym nie masz powodów do zmartwień. Wręcz przeciwnie. :)

Jaki jest duży?
admin napisał(a):Jaki jest duży?

Był mniej więcej 4-5 mm średnicy.
Łee to zostaw gówniarza. Niech sobie chodzi. Sam zobaczysz, że nic złego Ci nie wyrządzi.
Ale już popłynął do kibelka. Zresztą nie podobał mi się tak czy inaczej. Już bym wolał tą twoją ampularie od tego małego pyrtka.
Blachu82 napisał(a):Ale już popłynął do kibelka.
Myślałem, że jesteś bardziej rozsądny i dojrzały. :/