Jak wygląda nauka gry na pianinie? Ciężko jest to opanować? Da radę nauczyć się wszystkiego bez nut jeśli posiada się słuch? Nie mam zamiaru zostawać zaraz wirtuozem, ale po prostu chciałbym potrafić zagrać przynajmniej jakieś proste utwory dla siebie
Gra na instrumencie rozwija, dlatego postanowiłem, że chce uczyć się grać na pianinie.
Chętnie poczytam wasze wskazówki i spostrzeżenia. Z góry dzięki!
Jeśli chodzi o nuty, uczysz się po prostu je czytać, podobnie jak alfabetu, następnie znając ich wartości i położenie, jesteś w stanie grać melodię. Potrzeba wiele czasu aż się to ogarnie, ale warto, później żadna kompozycja nie jest Ci obca, zagrasz wszystko.
Ja miałem to szczęście, że urodziłem się ze słuchem muzycznym, który potem latami doskonaliłem. Obecnie zagram wszystko bez pomocy jakiegokolwiek zapisu i to właśnie uważam za największą przyjemność. Niestety nie każdy ma takie możliwości, dlatego czasem pozostają tylko nuty.
No ja właśnie mam słuch i grałem też na perkusji. Potrafię też słyszeć każdy instrument oddzielnie i ogólnie często sobie pukam czy tam stukam. Jak będę chciał grać słuchowo, to od czego mam zacząć?
Powiem Ci, że powinieneś znać podstawy chociaż. Dobrze wiedzieć, co to jest gama, oktawa, jak nazywa się poszczególny klawisz, jakie są akordy itd... To się później przydaje. Masz pewną wiedzę, która wiele spraw później Ci ułatwia. Możesz skorzystać z korepetycji, które nie są aż takie drogie, albo poszukać filmików instruktażowych na YT
No w sumie racja, poznać to co niezbędne, a potem działać swobodnie. Z YT da się nauczyć czegoś?
Czasem mam taki moment, że w danym wykonaniu jest parę nutek, których nie mogę rozgryźć. Przeważnie mają na to wpływ jakieś wady filmiku lub naprawdę skomplikowana konstrukcja. Mój ulubiony kawałek kyle'a Landry, czyli jego przepis na
Apologize, to wbrew pozorom strasznie ciężki utwór. Męczyłem się z nim jakiś czas, rozszyfrowałem go w 90%, a później trafiłem na ten filmik
Kyle spisuje swoje wariacje w nuty, które można znaleźć na jego stronie. Synthesia zaś, to program, który czyta takie zapisy. Ktoś miły wrzucił je do tego programu, nagrał, a następnie udostępnił na YT, co strasznie mi pomogło rozszyfrować w pełni tą wersję tego kawałka.
Jest również dużo tutoriali w sieci, więc jeśli nie będziesz potrafił sam czegoś zagrać, możesz luknąć. Z wartościami nut nie będziesz miał problemu jeśli masz słuch, a czasem fajnie spojrzeć na niektóre fragmenty i przejścia w zapisie nutowym. Ogarniesz
No ten utworek to raczej majstersztyk
Nie moja liga, ale coś łatwiejszego chętnie
A instrument do nauki? Co, jak, gdzie, za ile?
Na pewno jakieś pianinko cyfrowe. Koniecznie pełna ważona klawiatura, to podstawa. Mówi się, że do nauki wystarczy jakiś chłam... Nie prawda. Jeśli zaczniesz uczyć się na jakimś bazylu, odechce Ci się kompletnie grać. Od razu kup sobie ładny sprzęt. Najlepiej używany w granicach 2500-3000zł, no chyba, że skombinujesz lepsze fundusze. W innym wątku wspominałeś o podobnej kwocie, więc pod te liczby kombinuję.
Nawet nie wiedziałem, że mój wujek jest organistą. Rozmawiałem z rodzicami i jutro mamy jechać do niego na wstępne przymiarki do instrumentu. Jeśli mi się spodoba, rodzice dołożą mi pieniądze do prawdziwego pianina z drewna
No to elegancko
Co do prawdziwego pianina... Powiem Ci tak. W tej cenie miałbyś naprawdę świetny sprzęt cyfrowy, który ani by się nie rozstrajał, działałby jak najlepsze fortepiany i miałby w pełni odwzorowaną klawiaturę jak w klasyku. Era "żywych" instrumentów już się kończy. W przypadku fortepianu, fakt, wolałbym prawdziwego trójnoga, ale pianino? Daj spokój.