Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Alkoholowe powiedzenia Polaków
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Ze mną się nie napijesz?
Chluśniem bo uśniem!

A Wy jakie znacie powiedzonka? Piwko
Człowiek nie wielbłąd- napić się musi :D
Tyrtum pyrtum, oby nam się, jadą wozy kolorowe, skacze zajączek po łączce, jedzie ksiądz na karuzeli, Lata Tadek po orbicie, siup bo procenty uciekają, Siup, bo w dziób!, pobrał emeryt emeryturę, po dziabągu (lub po maluszku), skacze małpa na gumie, zdrowie nasze w gardła nasze, no to cyk jak powiedział budzik do zegarka, hop siup cztery baby osiem d*p, bum cyk cyk, kręci młynarz kołem, rym cym cym z du*y dym, rach ciach ciach babkę w piach, umcia umcia pękła gumcia, Kręci cement betoniara, zagraj jasiu na cymbałkach, no to na jedną nóżkę.
Eeeche, wymieniłem chyba wszystkie z serialu Świat według Kiepskich, jeśli nie to większość.
Temat mógłby się nazywać, Alkoholowe Toasty Polaków ;)
Piwo grzeje, Piwo chłodzi PIWO NIGDY nie zaszkodzi :)
Kac morderca nie ma serca,
Piwo z rana jak śmietana!

Heh nieźle, czekam dalej :D
I na drugą nóżkę :D

A tak mi się pewna teoria przypomniała, trochę offtop, dlatego w spoilerze.


— Radziłem mu — mówił — iżby siemię konopne w kieszeni nosił i po trochu spożywał. To tak ci się do tego przyzwyczaił, że teraz coraz to ziarno wyjmie, wrzuci do gęby, rozgryzie, miazgę zje, a łuskwinę wyplunie. W nocy, jak się obudzi, także to czyni. Od tej pory tak mu się dowcip zaostrzył, że i najbliżsi go nie poznają.
- Jakże to? — pytał starosta kałuski.
— Bo w konopiach oleum się znajduje, przez co i w głowie jedzącemu go przybywa.
— Bodajże waszą mość! — rzekł jeden z pułkowników. — Toż w brzuchu oleju przybywa, nie w głowie.
— Est modus in rebus [ na wszystko jest sposób]! — rzecze na to Zagłoba — trzeba co najwięcej wina pić: oleum, jako lżejsze, zawsze będzie na wierzchu, wino zaś, które i bez tego idzie do głowy, poniesie ze sobą każdą cnotliwą substancję. Ten sekret mam od Lupuła, hospodara, po którym jak waściom wiadomo, chcieli mnie Wołosi na hospodarstwo posadzić, ale sułtan, który woli, by hospodarowie nie mieli potomstwa, postawił mi kondycję[35], na którą zgodzić się nie mogłem.
— Musiałeś waść siła konopnego siemienia i sam zażywać? — rzekł na to pan Sobiepan.
— Ja nie potrzebowałem, ale waszej dostojności z całego serca radzę! — odparł Zagłoba.
(...)
— A słonecznikowe ziarna nie mogą konopnych zastąpić?
— Mogą — odrzekł Zagłoba — jeno ponieważ olej ze słoneczników jest cięższy, przeto trzeba wino mocniejsze pić od tego, które teraz oto pijemy.
Jak się nie wypije jak sie wypije :)
Od wódki rozum krótki.
Alkohol twój wróg, więc lej go w mordę!
Polak nie kaktus pić musi. :D

Toasty z serialu Kiepscy:
Cytat: Bum, cyk, cyk.

Cim-ci-rym-cim dałabym-cim-ci.

**** kościotrupa.

Hop, siup, cztery baby, osiem dup.

Jadą wozy kolorowe.

Jak to mówią, chluśniem, bo uśniem.

Jan Sebastian BACH.

Jedzie ksiądz na karuzeli.

Jedzie pociąg do Berlina.

Kręci cement betoniara.

Kręci młynarz kołem.

Lata Tadek po orbicie.

No to chlup w ten kaczy dziób.

No to cyk – jak powiedział budzik do zegarka.

No to enter.

No to na jedną nóżkę.

Oby nam się!

Pierdykniem, bo odwykniem!

Piłka, bramka, gol!

Pimpuś, pimpuś.

Po dziabągu / maluszku.

Pobrał emeryt emeryturę.

Polak, Węgier – dwa bratanki i do flaszki, i do flaszki.

Poszła żabka spacerować.

Rach, ciach, ciach, babkę w piach!

Rym, cym, cym, z ***** dym!

Siup, bo procenty uciekają.

Siup, bo w dziób!

Skacze małpa na gumie.

Skacze zajączek po łączce.

Tyrtum-pyrtum.

Umcia, umcia, pękła gumcia!

Wiwacik!

Wszechświat cieszy.

Zagraj, Jasiu, na cymbałkach.

Zdrowie nasze w gardła nasze.
Źródło: wikiquote.org
Stron: 1 2 3 4