05.09.2013, 12:38
Mój przeokropnie groźny pies to cudak rasy Yorkshire Terrier - Gacek w wydaniu mini. Całe 2400 gram żywej wagi.
Dziś już pięcioletni zaczyna cierpieć na typowe schorzenia tej rasy ale i tak daje nam wiele radości. Nie jest typową zabawką bogaczy nie nosi ubrań, nie jest czesany, nie jest psem poduszkowym wręcz przeciwnie idzie po śniegu plaży po lesie jak zmarznie wtedy oczywiście bierzemy go na ręce.
W zestawie z Azą i koteczkiem szau ciau.
Mały trawing na działce
z kotem na działce
plażing na różowo
Bieszczady przy kominku
po śniegu w Bieszczadach
takie tam zabawy psa z kotem
Każde moje zwierze w miarę ich przybywania jeździ ze mną na wycieczki i wakacje.
Dziś już pięcioletni zaczyna cierpieć na typowe schorzenia tej rasy ale i tak daje nam wiele radości. Nie jest typową zabawką bogaczy nie nosi ubrań, nie jest czesany, nie jest psem poduszkowym wręcz przeciwnie idzie po śniegu plaży po lesie jak zmarznie wtedy oczywiście bierzemy go na ręce.
W zestawie z Azą i koteczkiem szau ciau.
Mały trawing na działce
z kotem na działce
plażing na różowo
Bieszczady przy kominku
po śniegu w Bieszczadach
takie tam zabawy psa z kotem
Każde moje zwierze w miarę ich przybywania jeździ ze mną na wycieczki i wakacje.