Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Facebook vs Nasza klasa - co wolisz?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Zabawa jest prosta, wypowiadamy się oraz głosujemy w ankiecie, czy wolimy NK czy FB i dlaczego, więc pierwszy ja, krótko i na temat, więc ja wolę FB strona jest bardziej rozbudowana, ogólnoświatowa, co mi się podoba ale ma swoje wady, jak np gry jak dla mnie, Nk hm... Polska strona, bardzo podobna do facebook'a i tyle wolę jednak Facebook, chociaż częściej siedzę na nk. :)
Użytkownicy mogą widzieć jak głosowałeś!

Jednak nie, to nie jest zabawa, proszę moderatorów o przeniesienie tego wątku do odpowiedniego działu i zmienić jego nazwę na (Nasza klasa czy Facebook - co wolisz?) - tak będzie lepiej.
Nk to ja już nie mam parę ładny lat :D
FB odwiedzam codziennie, sprawdzić wiadomości, napisać do cyca Haha, zobaczyć ciekawe utwory muzyczne, filmiki, obrazki :P
Szajzbook, jest tam dużo ginbusów... Można zakładać strony, co sprawia dużo frajdy ... Mimo, że teraz nie mam czasu
Nienawidzę na Facebook'u tego, jak dzieci sobie wyznają sobie miłości wzajemną.
To tylko gimbusy tak potrafią.
Inny dorosły człowiek, zamiast pisać o miłości to by poszedł do bliskiej osoby i powiedział jej prawdziwie, prosto w oczy i to tak żeby zrozumiała.
Tylko szkoda, że tak mało osób jest poważnych.
Każdy teraz się przeniósł na Facebook'a, nawet dziecko które ma 7 lat już umie się obsługiwać tym portalem.
Dzieci, młodzież, wszyscy obywatele teraz korzystają.
A co do portalu Nk, to tam już została tylko pustynia i sam piasek.
W tej konfrontacji odpowiedź jest prosta - Facebook. Ogólnoświatowy portal społecznościowy, na którym mam zawsze możliwość kontaktu z przyjaciółmi, rodziną, oraz wszystkimi osobami, które poznałem gdziekolwiek na świecie. Teraz 90% młodych pokoleń posiada swój profil, co jest bardzo wygodne. Pojawia się wiele teorii spiskowych, że FB śledzi rozmowy, że stara się kontrolować społeczeństwo itd. Osobiście - wisi mi to. Nie mam nic do ukrycia, nikogo nie zabiłem i nie wstydzę się rozmów z kumplem o nowej dziewczynie, więc nawet jeśli, można powiedzieć, że jest to mniejsze zło, heh :) Kiedyś byłem przeciwnikiem tego typu portali. Później z konieczności założyłem swój profil na studiach, gdyż bardzo ułatwiał on komunikację z grupą. Dzisiaj często mi się przydaję, dlatego zamiast walczyć z tym złem, staram się je wykorzystać pozytywnie.

Mówicie, że masa gimbusów itd... Przecież to od Was zależy, jakich znajomych macie. Jeśli przyjmujecie zaproszenia od wszystkich, jak leci, nie dziwcie się później, że macie na głównej multum spamu z głupimi zabawami gimnazjalistów. Poziom fejsbukowej treści, która do Was trafia, zależy tylko i wyłącznie od wartości Waszych znajomych. Proste.
(07.09.2013, 04:01)da Vinci napisał(a): [ -> ]W tej konfrontacji odpowiedź jest prosta - Facebook. Ogólnoświatowy portal społecznościowy, na którym mam zawsze możliwość kontaktu z przyjaciółmi, rodziną, oraz wszystkimi osobami, które poznałem gdziekolwiek na świecie. Dzisiaj często mi się przydaję, dlatego zamiast walczyć z tym złem, staram się je wykorzystać pozytywnie.

Mówicie, że masa gimbusów itd... Przecież to od Was zależy, jakich znajomych macie.

Nk nie posiadam. Zniknęło gdy pojawił się "śledzik" i gry.
Zdecydowanie FB. Argumenty powyżej w cytacie.
da Vinci napisał(a):Mówicie, że masa gimbusów itd... Przecież to od Was zależy, jakich znajomych macie. Jeśli przyjmujecie zaproszenia od wszystkich, jak leci, nie dziwcie się później, że macie na głównej multum spamu z głupimi zabawami gimnazjalistów.
Dokładnie, Otaczajmy się takimi ludźmi jakimi chcemy się otaczać, słuchajmy tylko siebie i róbmy to co chcemy i nie przyjmujmy sobie do serca czyjś wygłupów, zaproszenia po raz n-ty na Fb, bo wolnymi ludźmi będziemy tylko wtedy jak przestaniemy się przejmować co powiedzą i pomyślą o nas inni ''gimbusy'' oraz inne homo sapiens czy homo nie wiadomo, jak kto woli :P
Bo są i Tacy, Którzy chcą mieć tysiąc dwieście znajomych, a konto mają dopiero tydzień.
Nigdy nie rozumiałem idei posiadania jak największej liczby 'znajomych'...
Po co to?
Do reklamy? Dla własnej satysfakcji? Taka moda? Bo tak, i koniec?
Regularnie robię czystki na fejsie, usuwam osoby, których - nie znam/nie pamiętam/na ulicy mijamy się wzrokiem lub jakbyśmy się nie znali/nasza znajomość ogranicza się do 'cześć' raz na kwartał.
Niby w niczym mi to nie wadzi, ale lubię mieć porządek nawet w profilu na portalu społecznościowym.
Mam dziwne podejście, zdaję sobie z tego sprawę :P (okropny ze mnie pedant)
Google + ;-)
W gimnazjum wszyscy zakładali nk, ale nikomu nie udało się mnie do tego namówić. Pamiętam , że prowadzono tam różne wojenki na forum, nawet mieliśmy o tym pogadankę na lekcji wychowawczej (i na zebraniu) Gdzieś słyszałam, że na nk zrobił się teraz straszny syf i nie ma za bardzo po co tam zaglądać .
Fb- Też nie mam i nie zamierzam zakładać, mimo że prawie połowa mojej klasy już tam jest a na forum. kasowym pojawiają się różne ciekawe informacje (czy też pomoce naukowe). Jak czegoś potrzebuję to najwyżej proszę żeby mi koleżanka wysłała-trochę mnie irytuje że muszę ją prosić dlatego w miarę możliwości staram się sama zdobywać to co mi potrzebne. wchodzić w te fejsbukowe ochy i achy .

A dlaczego napisałam że G+? Bo mam tam konto (a nawet dwa- dobrze że wujek G o tym nie wie) . Owszem może być denerwujące że dostajesz konto przy zakładaniu adresu mailowego, początkowo też mnie to zaskoczyło, ale przecież nikt nie każe mi tego używać. Podoba mi się pomysł z kręgami, nie jestem tylko pewna czy osoba dodana do kręgu wie, w jakim kręgu jest. Do tego podoba mi się że dostałam miejsce na google drive, wysyłanie stanów jest wygodniejsze (przynajmniej dla mnie, nie wiem jak dla odbiorcy kiedy dostaje link zamiast notatek ).
Instagram.

Posiadam facebook-a, od czasu kiedy w Polsce nie był w ogóle popularny i mało kto o nim wiedział.
Konto nk usunąłem już spory czas temu. Powiem szczerze, że FB stał się dla mnie całkowicie zbędny.
Służy mi on tylko i wyłącznie do czytania postów z grupy klasowej, czasami do kontaktowania się z
osobami których nie mam na skype. Ten serwis przestał mi się podobać od kiedy ludzie zaczęli wykorzystywać
go jako serwis gdzie dziennie wklejają 50 obrazków z kwejka, klikają strony które publikują za nich jakieś
bzdury (np. masakryczny wypadek, zobacz!) i zapraszają mnie do gier w które nie chce grać i nigdy nie grałem.
O słynnym kalendarzyku już nie wspomnę - po co to komu skoro facebook sam pokazuje kto ma urodziny?

Tak więc podsumowując z fb korzystam sporadycznie, wolę pooglądać zdjęcia na Instagramie (które też należy do
facebook-a). Nie interesują mnie obrazki z kwejka, czy to że ktoś codziennie wysyła serduszko do ukochanej osoby.
Nie do tego miał służyć facebook ale widocznie ludzie tego nie pojmują :-).
Stron: 1 2